Na początek - paczuszki z Ebaya.
Kupiłam stempel polecany przez B., do niego był dwie zdrapki - fajnie wygląda ta w kształcie dzwonu. Całość za niecałe 9 zł. Poza tym wzięłam zestaw 10 tasiemek, będą do zdobień (ok. 4,50 zł) oraz karuzele ze złotymi i srebrnymi ćwiekami w różnych kształtach (ok. 4,70 zł).
Zamówiłam również legginsy w norweskie wzory, kosztowały ok. 13 zł. Miały być długie, ale na mnie wyglądają jak 3/4. Jednak nie przeszkadza mi to jakoś bardzo, bo i tak będę je nosić do kozaków. Ale należy brać poprawkę na chińskie rzeczy, zawsze wyglądają inaczej niż na zdjęciach, są przeważnie mniejsze/krótsze.
I nowe etui na telefon za niecałe 9 zł. Chyba będzie inspiracją do paznokciowego zdobienia, w końcu zmaluję panterkę.
Rossmann:
Isana krem do ciała granat i figa 6,99 zł - zamierzam go używać również do kremowania włosów,
Fusswohl krem do peelingu stóp 3,49 zł;
Fusswohl krem intensywny do pielęgnacji stóp 3,49 zł;
Carmex jaśmin i zielona herbata 7,49 zł - super pachnie jaśminem, w ogóle nie czuć kamfory.
Zakupy na maani.pl, zaszalałam glitterowo:
p2 Lost in glitter 040 be cool! 17 zł,
p2 050 end up glamorous! 17 zł,
Barry M 336 Magenta Glitter 13,70 zł,
Barry M 354 Amethyst Glitter 13,70 zł.
Gratis dostałam złotą tasiemkę.
Zakupy grupowe w Golden Rose, organizowane przed Diunay z pomocą Zosi. Moja część:
Galaxy 02, 11, 15, 26
Paris Magic 313
Jolly Jewels 105
Carnival 01
Holiday 85
3D Glaze 09
Nail art 145, 147
Później znowu przez Diunay, która dała cynk o lakierach China Glaze po 10 zł, oczywiście nie mogłam przejść obojętnie wobec takiej okazji i tym samym wybrałam sobie moje pierwsze chinki:
1154 - Snap My Dragon,
1212 - Shell-o,
1214 - Bottoms Up,
1190 - Toe-Tally Textured.
Dzięki Chilli udało mi się tanio kupić lakiery Orly po 18 zł:
Orly Here comes trouble,
Peaceful opposition
Angel Eyes.
Na blogu Pogodowej przeczytałam, że wybiera się do Czech i może kupić chętnym coś z DM-u. Wybrałam sobie kilka produktów, które już miałam i lubiłam, oraz nowe, o których u Was czytałam same pozytywy. Za całość razem z wysyłką mi wyszło 90 zł:
Balea:
Żele pod prysznic, tym razem z serii kremowej - borówka oraz kokos i nektarynka,
odżywka do włosów z mango, moja ulubiona,
odżywka Professional oil repair,
szampon Professional Tiefenreinigung Shampoo,
mleczko pod prysznic,
żel do golenia Buttermilk Lemon,
krem do stóp Urea - mój ulubieniec,
oraz z Alverde - odżywka do włosów z hibiskusem, również jedna z ulubionych.
Zamówienie na Allegro u Promoto, były pewne kłopoty z przesyłką, moja paczka zaginęła na Poczcie, ale firma wysłała mi ją jeszcze raz a do tego dodatkowo sporo gratisów:
Moje zamówienie:
2 pilniczki, 3 x naklejki wodne z piórkami, czarna tasiemka do zdobień, taśma medyczna do przedłużania rzęs - mnie oczywiście będzie służyć do zdobień paznokciowych, cążki do skórek, korektor do lakieru oraz jedne ćwieki i jedna folia transferowa (inny wzór niż chciałam, ale trudno).
Gratisowo dostałam widoczne na powyższym zdjęciu pozostałe ćwieki oraz folię transferową, a drugą paczuszką jeszcze przyszedł zestaw folii - w środku 6 różnych folii, klej, baza+top, glitter, bulion i cyrkonie, poza tym kolejne ćwieki i ozdóbki-kwadraciki! Bardzo się z tego ucieszyłam, będę miała sporo do testowania.
W Biedronce z gazetki kosmetycznej Piękne Walentynki poczyniłam skromne zakupy:
Zestaw Nivea kremowy olejek pod prysznic + balsam pod prysznic 16,99 zł,
musująca kula do kąpieli z kolczykami 5,99 zł.
Planuję jeszcze dokupić maskę do włosów Eveline, może te szaszetki z Biovaxu i peelingi Joanny, ale nie widziałam ich akurat w tej Biedronce.
W IKEA wreszcie znowu pojawiły się Helmery, więc kupiłam lakierom nowe mieszkanko. Później się pochwalę jak mieszkały przed i po (po zakończeniu konkursu, żebyście nie mogli wcześniej policzyć lakierów ;p).
Na Helmerze stoi kwiatek (9,99 zł) w osłonce (5,99 zł) również z Ikei (długo chyba tu nie postoi, bo moja kotka ciągle chce go gryźć :/), kupiłam również drugą taką osłonkę z zamiarem trzymania w niej pędzli, ale na razie mam w niej mgiełki z B&BW.
A oprócz tego jeszcze zestaw 3 świec o bardzo słodkich zapachach (9,99 zł), niestety po odpaleniu prawie w ogóle ich nie czuć, a do nich świecznik (5,99 zł).
W Bath&Body Works akurat trwały wyprzedaże i promocja kup 2 produkty a 2 dostaniesz gratis. Tym samym kupiłam 4 produkty za 54 zł:
Żel pod prysznic Sweet Peony Dream,
Kremowy żel pod prysznic Country Chic Campagnard,
Lotion do ciała Pure Paradise,
Krem do ciała potrójnie nawilżający Coconut Lime Breeze.
W The Body Shop znowu była promocja 1 + 1 na bananową serię. Kupiłam dwie odżywki - jedną dla siebie a drugą dla Cathy, za to, że zrobiła mi taki śliczny szablon.
Moja recenzja odżywki - TUTAJ.
Super-Pharm:
Killys, preparat do paznokci witaminowa bomba ok. 12 zł,
Dairy fun sole do kąpieli w promocji 1 + 1 gratis 2,49 zł;
Dove go fresh antyperspirant 9,99 zł.
Któregoś dnia u kendall zobaczyłam ten topper z Claire's i wiedziałam, że muszę go sobie kupić:
Claire's Dizzy 13,90 zł. Taka namiastka Clowning around od Lush Lacquer :)
I jeszcze później w Rossmannie kupiłam lakiery Miss Sporty z serii Oh My Gem!:
Oh My Gem! 003 i 004, po 8,49 zł.
Na koniec paczuszka od kkcenterhk:
Naklejki już mogliście zobaczyć TUTAJ, a o folii wspomnę w następnym poście.
Uff to już koniec. Trochę się w styczniu obkupiłam, dlatego na luty dałam sobie bana. Co prawda zamówiłam kilka lakierów, ale więcej już nie kupuję, kolejne dopiero na targach w marcu. :)
Nieźle się obkupiłaś. Uwielbiam ebay, czasem siedzę na ich stronie i oglądam sobie produkty przez kilka godzin. :D Zamawiałam dwa razy z Moniką z Blogu Moniszona ten stempel i nie przyszedł. :(
OdpowiedzUsuńZapomniałam dodać - świetny futerał! :D W takich chwilach żałuję, że nie mam jednobryłowego telefonu. :P
UsuńAle spore zakupy, wielu rzeczy zazdroszczę. A jak sprawuja się cązki do skórek, bo musze kupić a chciala bym jakieś sprawdzone.
OdpowiedzUsuńDobre są, ostre, ładnie wycinają :)
Usuńa gdzie holo?:))
OdpowiedzUsuńto już będzie w lutowych zakupach ;p
Usuńaaale tego sporo :D
OdpowiedzUsuńten stempel z Ebaya to ten 'śliski', czy ten właściwy? :D
to ten zły :/ ale spiłowałam go i już zaczął lepiej odbijać :)
UsuńKupa tego! Fajne są te ćwieki na paznokcie, chyba się za nimi rozejrzę ;>
OdpowiedzUsuńLakiery i ozdoby do paznokci <3 Muszę i ja w końcu zrobić porządne zakupy :)
OdpowiedzUsuńIle ozdób do paznokci i lakierów <3
OdpowiedzUsuńJa na szczęście nie skusiłam się na nic w BBW ale kupiłam rzeczy dla Cathy, i szampon + odżywkę z TBS bo chciała ;)
szalona jesteś! mieścisz te lakiery w helmerze? ;)
OdpowiedzUsuńhaha jeszcze mam trochę miejsca na nowe :D
UsuńJak widać styczeń był miesiącem obfitości:)
OdpowiedzUsuńSporo tego. Najfajniejsze oczywiście zakupy z DM. :)
OdpowiedzUsuńCałkiem niezła kolekcja! ;) Super rzeczy :)
OdpowiedzUsuńhttp://kosme-teria.blogspot.com/
wow szaleństwo!!!
OdpowiedzUsuńBalea<<3
6,99zł za krem granat to na prawdę tanio, a jest świetny
aleee poszalałaś :D orlęta po 18zł ;)
OdpowiedzUsuńaa no widzisz, dzięki :)
UsuńZaszalałaś.
OdpowiedzUsuńZ legginsami miałam niestety podobny problem.
Prześliczne lakiery, wszystkie ogromnie mi się podobają, a Orly marzy mi się od dawna. Świetne kosmetyki udało Ci się także dorwać na promocji w B&BW, ja sobie tym razem darowałam, pewnie skuszę się na coś w czasie kolejnych sezonowych obniżek :)
OdpowiedzUsuńO ja... ile tego :-) Dla dobra własnego sumienia stwierdziłam, że postów co w danym miesiącu przybyło wolę nie robić :-P
OdpowiedzUsuńo Ty szaleńcze :*
OdpowiedzUsuńIleee zakupów :D Te świece z Ikei bardzo lubię nawet mimo słabego zapachu, wypaliłam już takich 2 opakowania (2x3) ;)
OdpowiedzUsuńWOW! Cudo <3
OdpowiedzUsuńłaaał ile tego :) lakiery są piękne a ich nowe mieszkanko cudne !!:)
OdpowiedzUsuńduzo lakierow :) swoja droga z tego co piszesz to zakupu poczunilas pod wplywem recenzji i niech mi ktos powie ze blogsfera to nei jest zuo :)
OdpowiedzUsuńno właśnie, przez blogi zaczęłam wydawać więcej pieniędzy ;p blogi to złoo!
UsuńOgrom zakupowy :D czekamy na posty z wykorzystaniem tych wspaniałości :)
OdpowiedzUsuńdostałam oczopląsu :D ile lakieró! ile balei! :D
OdpowiedzUsuńBoże ile lakierów!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! aż oczy wychodzą :-)
OdpowiedzUsuńO rety... Nie wiem gdzie skupić wzrok! Baaaardzo duuuużo :) chyba bym oszalała ze szczęścia mając taką ilość lakierów:)
OdpowiedzUsuńOoo też mam te leginsy - wyglądają jakbym je zabrała dziecku ;P ale i tak są ładne, mam jeszcze czarne z tej serii ;) I chętnie zobaczę te piaski od my secret, fajne są? :)
OdpowiedzUsuńnie mam piasków z my secret
UsuńWow, sporo nowości! Same cuda :D
OdpowiedzUsuńJakie zakupy, musiałaś wydać fortunę ;) Co nieco chętnie bym CI podkradła :P hihi.
OdpowiedzUsuńWow !! świetne zakupy ! :) mnie też kusiły norweskie legginsy, ale mam za duże uda i by mi nie pasowały :(
OdpowiedzUsuńja mam ogólnie grube nogi, ale te legginsy są ok, nie licząc długości, bo tu za krótkie ;p
UsuńFantastyczne zakupy, szczególnie piękne lakiery wybrałaś!
OdpowiedzUsuńDziękuje :)
OdpowiedzUsuńFaktycznie się obkupiłaś :D super zakupy, super lakiery a powiedz mi ile kosztowało to nowe "mieszkanko dla lakierów" ? ;)
szafka kosztuje 129,99, zł :)
Usuńoooo, miałam sobie kupić ten brokat z Claires, ale w końcu nie kupiłam bo nigdzie wsieci nie było jego zdjęc na paznokciach i jakoś tak miałam wrażenie że jest zbyt metaliczny ten brokat. wrzuć jego zdjęcia jak tylko zrobisz z nim mani:D
OdpowiedzUsuńwow,nie wiem na czym mam się zatrzymać tyle cudowności ! piękne lakiery Orly:)
OdpowiedzUsuńZakupowe szaleństwo :D
OdpowiedzUsuńZdecydowanie najbardziej podobają mi się lakiery! A które? hmmm... dobre pytanie! ♥
OdpowiedzUsuńAle zaszalałaś :) Wszystkie lakiery są boskie. Ja muszę sobie zamówić tasiemki do zdobień, ale myślę, że na tym się nie skończy :D
OdpowiedzUsuńjakie cudowne lakiery!!
OdpowiedzUsuńno no niezle :D czekam na recenzje chinek :D
OdpowiedzUsuńile rzeczy :O
OdpowiedzUsuńo matko!!!
dokładnie, ten najjaśniejszy wcale nie jest taki jasny :/
a tusz mam ten:
http://moooni-que.blogspot.com/2013/12/156-lovely-curling-pump-up-tusz-do-rzes.html
Ale cuda :)
OdpowiedzUsuńAmazing haul! :)
OdpowiedzUsuńwow ile nowości! i te lakieeeryyy *.* i dużo Baleiii ... ahhh
OdpowiedzUsuńo rany ile tego! :)
OdpowiedzUsuńBaaardzo dużo rzeczy :D lakiery piękne, osłonkę na doniczkę i świece kupiłam niedawno i ja. Pozdrawiam^^
OdpowiedzUsuńA to niby ja zaszalałam na zakupach :P
OdpowiedzUsuńAle nowości :) Piękne Kasiu, ja uwielbiam czasami tak szaleć na zakupach :)
OdpowiedzUsuńMam bardzo podobne legginsy :)
OdpowiedzUsuńPrzygarnęłabym wszystkie Twoje DM-owe łupy :)
Nie lubię brokatowych lakierów, ale te owocowe są piękne:) Zakupy z BALEA - ahhh tylko zazdrościć:) A swoją drogą dobrze wiedzieć, że są też w Czechach:)
OdpowiedzUsuńJejuuuu ile dobrociiii! :D:D:D legginsy i etui na telefon ekstra! Lakiery piękne, uwielbiam mieniące się pazurki. Do tego te zakupy w DM <3 Jeeeej, ale Ci zazdroszczę!
OdpowiedzUsuńNie mogę przeżyć, że przegapiłam tę promocję w BBW :| :(((((
wow! duużo tego! A ta kula z biedry jest tak duża, że nie wiem ile trzebaby wody napuścić do wanny :D daj znać jak się sprawdziła ta witaminowa bomba do paznokci :)
OdpowiedzUsuń