piątek, 29 sierpnia 2014

KIKO Cupcake 654 Anise + cupcake nails

Dziś pokażę Wam kolejny lakier KIKO z kolekcji Cupcake, tym razem nr 654 Anise. Poprzednio pokazywałam truskawkę - TUTAJ, jaśmin - TUTAJ oraz ananasa - TUTAJ.



Pędzelek nieco szerszy niż normalnie, równo ścięty, wygodnie się nim maluje.
Konsystencja lakieru należy raczej do tych gęstszych.

Do pełnego krycia potrzebne są 2 warstwy. Radzę nakładać raczej cieńsze, bo tam gdzie nałożyłam grubiej to lakier dłużej był plastyczny i musiało minąć więcej czasu, aby uwidocznił się piaskowy efekt. Poza tym zrobiłam sobie przypadkiem dziurę, na szczęście dało się ugnieść lakier tak, aby nic nie było widać.
Lakier po ok. 15 minutach był już całkowicie utwardzony. W dotyku jest lekko chropowaty, co (jak zawsze wspominam przy piaskach) bardzo lubię i często wtedy dotykam swoje paznokcie. :)


Kolor 654 został nazwany anyżem, nie mam pojęcia dlaczego, bo mnie się tak zupełnie nie kojarzy. Jasno niebieska, błękitna piaskowa baza zawiera w sobie ciemnoniebieskie drobinki.
Podobnie jak w przypadku poprzednich Cupcake'ów może zdarzyć się, że drobinki nam się zbiorą na brzegu paznokcia, więc aby o nic nie zahaczyć lepiej je od razu spiłować.

Trwałość lakieru bardzo dobra, mam go na paznokciach 5 dzień i nie widzę żadnych ubytków.

Postanowiłam zrobić urodzinowe zdobienie (tak, dzisiaj są moje urodziny) i do towarzystwa Cupcake dostał... babeczkowe stemple! Paznokcie palców środkowych i serdecznych pomalowałam białym lakierem Diadem F28, a potem czarnym Golden Rose Rich Color 35 dodałam stemple z płytki Promoto-Promoto XY13. Babeczki chciałam ozdobić właśnie opisywanym Anyżem, jednak uznałam, że czarne są ładniejsze, więc tylko jedna się wyróżnia. Za to wszystkie dostały różowe spody (Golden Rose Matte 21).




takie tam, w tle Azerbejdżan

paznokciowe selfie z Cat na tle Azerbejdżanu
Kolejne dwa zdjęcia robiła Cat swoją lustrzanką, dlatego są ładniejsze. :) W ogóle śledźcie jej bloga, bo niedługo ukaże się relacja z wypadu do Gruzji! A fotorelację na bieżąco mogliście oglądać na moim instagramie.


urodzinowa pinacolada :)
Jak Wam się podoba anyżek? Błękit + piasek jak dla mnie równa się wielkie love! I co sądzicie o babeczkowych stemplach?

wtorek, 26 sierpnia 2014

Stemplowe kwiatki z płytki Promoto-Promoto XY13

Dzisiaj pokażę Wam kolejne zdobienie wykonane stemplami (coś ostatnio mnie "pochłonęła" ta metoda zdobienia ;p). Tym razem z płytki Promoto-Promoto XY13. O dziwo prawa ręka lepiej mi wyszła.


Jako lakier bazowy - Golden Rose Matte 23, stemplowałam białym Golden Rose Expert 02, a na koniec nałożyłam top coat Essence gel-look.





Na koniec zdjęcie z instagrama:

http://instagram.com/p/rXQC12l1lE/?modal=true

Jak Wam się podobają takie białe kwiatki na zielonym tle? Lubicie ozdabiać paznokcie stemplami?

piątek, 22 sierpnia 2014

Golden Rose Matte 23

Dziś opiszę Wam kolejny mat z Golden Rose, który niestety w Polsce jest niedostępny - ja swój egzemplarz mam z Gruzji. Tym razem postawiłam na zieleń.



I to nie byle jaką zieleń, bo neonową! Ale jest ciemniejsza niż w buteleczce. Spodziewałam się, że będzie bardziej jaskrawa, a na paznokciach wychodzi ciemniejsza (na zdjęciach wyszła trochę za jasna), ale i tak mi się podoba.
Wykończenie podobnie jak przypadku różu nr 21 nie jest mocno matowe, według mnie raczej satynowo-"gumowe".

Bardzo mi się podobają buteleczki tych lakierów, takie "oszronione". Długa zakrętka i dość długi, cienki pędzelek sprawia, że bardzo wygodnie się nim maluje.
Konsystencja lakieru w sam raz, ani za rzadka ani za gęsta.

Niestety krycie nie należy do najlepszych. Pierwsza warstwa kryje słabo, co nie nastroiło mnie pozytywnie. Druga grubsza zakrywa wszelkie prześwity, ale nie jest to pełne krycie, potem w pewnym świetle widziałam jeszcze prześwitujące końcówki. Następnym razem spróbuję go nałożyć na białą bazę, może ona jeszcze "podbije" kolor.

Wysychanie z wierzchu bardzo szybkie, a po ok. 15 minutach lakier był całkowicie utwardzony. 




Na koniec fota z instagramu:

http://instagram.com/p/rUxx2oF1sW/?modal=true

Jak Wam się podoba taki zielony neonek? Też Was zachwyca, czy raczej nie zdecydowalibyście się na taki kolor na swoich paznokciach?

środa, 20 sierpnia 2014

IHT9, Odżywka przeciw wypadaniu włosów

Dziś opiszę Wam ajurwedyjską odżywkę do włosów IHT9. Można ją kupić na stronie helfy.pl.


Odżywka znajduje się w białej, plastikowej butelce, z której pod koniec już ciężko wydobyć produkt, trzeba się nieźle namachać, aby udało się coś wytrząsnąć, więc lepiej sobie po prostu ją rozciąć.

Konsystencja jest dość gęsta, kremowa, łatwo się rozprowadza po włosach i nie spływa z nich.
Zapach ziołowy, przez jakiś czas utrzymuje się na mokrych włosach.


Odżywka ma zapobiegać wypadaniu włosów, odżywiać cebulki włosowe, wyrównywać ubytki w strukturze włosach i przywracać włosom gładkość.

Jeśli chodzi i pierwsze zapewnienia, to nie mogę się do nich ustosunkować, ponieważ odżywkę stosowałam tylko na długość włosów, trzymałam chwilę i zaraz zmywałam. I tutaj sprawdzała się bardzo dobrze. Włosy po użyciu były bardzo miękkie, gładkie, przyjemne w dotyku, błyszczące, łatwo się rozczesywały. Obawiałam się, że tyle różnych ziół, olejków i ekstraktów w składzie obciąży moje cienkie włosy, na szczęście nic takiego nie miało miejsca.

Skład dla zainteresowanych:


Podsumowując, odżywka sprawdziła się u mnie bardzo dobrze. Ma również bardzo dobry skład, ja tam żadnego złego składnika nie widzę, ale co ja tam się znam na składach. ;) Co prawda odżywka do najtańszych nie należy, ale jeśli chcecie zapewnić włosom porcję dobroci to polecam wypróbować tę odżywkę.

poniedziałek, 18 sierpnia 2014

Golden Rose Matte 21

Dziś opiszę Wam neonowy matowy róż z Golden Rose, który niestety w Polsce jest niedostępny - ja swój egzemplarz mam z Gruzji. 



Buteleczka lakieru fajnie się prezentuje, jest "oszroniona". Długa zakrętka i dość długi, cienki pędzelek sprawia, że bardzo wygodnie się nim maluje.
Konsystencja lakieru w sam raz, może ciut w stronę tej gęstszej niż rzadszej.


2 warstwy bardzo dobrze kryją i tyle widzicie na zdjęciach. Polecam jednak nakładanie cienkich warstw, ponieważ jeśli nałożymy zbyt grubo to przy kolejnym pociągnięciu zamiast ładnie rozprowadzić lakier to tylko go ściągniemy i zrobimy prześwity.
Wysychanie bardzo szybkie, po ok. 10 - 15 minutach lakier był całkowicie utwardzony.

Kolor na zdjęciach niestety nie dał się uchwycić. W rzeczywistości jest to mega mocny róż, świetny neon, z daleka rzucający się w oczy.
Wykończenie jednak nie jest mocno matowe, według mnie raczej satynowe, kojarzy mi się z gumą. Po dwóch dniach się starło i lakier stał się bardziej błyszczący, a po 4 dniach już wyglądał jak po nałożeniu jakiegoś nabłyszczającego topu.







Na koniec paznokcie pozdrawiają znad Tbiliskiego Morza. :) Tu już po kilku dniach noszenia, więc możecie zobaczyć połysk:


Jak Wam się podoba taki neonek w matowym/satynowym wydaniu? Weźcie pod uwagę, że na żywo jest dużo bardziej żywszy!

czwartek, 14 sierpnia 2014

Lovely, Ibiza, neonowy lakier strukturalny nr 1

Dziś pokażę Wam strukturalny lakier od Lovely, z letniej kolekcji Ibiza. Lakiery te niby są przeznaczone do stosowania wyłącznie na sztuczne paznokcie, ale dużo osób już przetestowało je na swoich naturalnych i nic się nie działo. Chociaż zawsze lepiej zastosować najpierw jakąś bazę.


Pędzelek szeroki, równo ścięty. Konsystencja w sam raz, ani za rzadka ani za gęsta.
Jeśli chodzi o krycie, to nie jest ono zbyt dobre. U mnie możecie zobaczyć 2 warstwy, ale czasem jeszcze zdawało mi się, że widzę prześwity, więc przydałaby się trzecia warstwa do pełnego krycia.


Wysychanie również nie należy do szybkich. Ja raczej jestem przyzwyczajona, że lakiery piaskowe schną bardzo szybko i nie musimy się martwić od odgnioty, a tutaj jest trochę inaczej. Niby lakier z wierzchu jest suchy, ale jeszcze przez kilkanaście minut od pomalowania jest plastyczny, więc trzeba uważać, aby nie zrobić sobie dziur. Mnie niestety udało się takie zrobić, ale na szczęście dały się łatwo "załatać".


Kolor nr 1 to neonowa żółć. Efekt piaskowy nie jest bardzo mocny, przez to pewnie nie wszystkim przypadnie do gustu. Ale mnie się podoba, bo kolor jest świetny! Z daleka rzuca się w oczy. Neonowa jajecznica. :) Zawiera w sobie również delikatny srebrny shimmer, który sprawia, że paznokcie ładnie połyskują w słońcu.

Natomiast duży minus za zmywanie - niestety jest ciężkie. Dlatego aby się niepotrzebnie nie denerwować lepiej od razu pomóc sobie z metodą foliową.




gruzińskie piwo Kazbegi

paznokcie pozdrawiają znad Tbiliskiego Morza :)
A Wy co sądzicie o tym żółtku? Są tu fani piasków i neonów?

wtorek, 12 sierpnia 2014

Green Pharmacy, szampon do włosów normalnych i przetłuszczających się z nagietkiem lekarskim

Dziś opiszę Wam szampon marki Green Pharmacy przeznaczony do włosów normalnych i przetłuszczających się, który zawiera wyciąg z nagietka lekarskiego. Wcześniej opisywałam nagietkowy krem do twarzy, który polubiłam i ciekawa byłam, czy nagietek będzie służył także moim włosom.



Szampon znajduje się w plastikowej, przezroczystej butelce. Ta "ozdoba" na korku przytwierdzona gumką na początku mnie zmyliła i myślałam, że szampon trzeba odkręcać, jednak po jej zdjęciu ukazuje się nam otwarcie na zatrzask.

Otwór jest mały, a konsystencja żelowa, dzięki czemu łatwo wycisnąć odpowiednią ilość szamponu.


Szampon dobrze się pieni, jest wydajny. Nie obciąża, nie wzmaga przetłuszczania, nawet miałam wrażenie, że po myciu włosy dłużej pozostają świeże. Nie plącze włosów, ale ja i tak zawsze używam odżywki.
Zapach przyjemny, lekko ziołowy, nie utrzymuje się na włosach.

Skład dla zainteresowanych:


Podsumowując, polubiłam się z tym szamponem. Dobrze myje, nie przetłuszcza włosów, jest tani. Chętnie wypróbuję inne szampony z Green Pharmacy.

Zobacz także:

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...