sobota, 30 grudnia 2017

Sylwestrowe red&black dripping nails

Znowu okazja do zrobienia paznokci, nie mogło być przecież inaczej. :) Dziś zapraszam Was do obejrzenia moich sylwestrowych paznokci.
W poprzednich latach mogliście zobaczyć zdobienie biało-złote - KLIK, szklane paznokcie - KLIK, czarno-srebrne - KLIK, czarno-złote - KLIK. Tym razem naszła mnie ochota na dripping nails.


Nie ukrywam, że "ociekające" paznokcie robi się łatwo, a efekt jest bardzo fajny. Postawiłam na kolorystykę czerwono-czarną. Czerwone paznokcie z czarnym dodatkiem, a jeden dla kontrastu czarny ze spływającą czerwienią. Miałam w zamyśle zmatowić bazowy kolor, żeby tylko ten fragment ociekający się błyszczał, ale niestety mój matowy top coat nie zadziałał. Tylko jednego paznokcia zmatowił (widzicie powyżej), a reszta została błyszcząca. Mieliście tak kiedyś?
Na ściekający lakier jeszcze dołożyłam brokacik z Golden Rose, żeby tu coś jeszcze się działo :) Na wierzch top coat Sally Hansen Insta-Dri.



Za to na kciuku możecie zobaczyć jak miały się prezentować wszystkie paznokcie:

 




Do zdobienia wykorzystałam:





Czerwony China Glaze 1154 Snap My Dragon, czarny Eveline Vinyl Gel 211, Golden Rose matte top coat (nie zadziałał :/), brokat Golden Rose Nail Art 147, top coat Sally Hansen Insta-Dri.


Co sądzicie o takich "ociekających" paznokciach? Podoba Wam się błyszcząca wersja, czy jednak lepsze by były wszystkie zmatowione, tak jak kciuk?


No i jako, że to już ostatni wpis w 2017 roku, życzę Wam samych sukcesów w 2018 roku, dużo zdrówka, szczęścia, i niech kolejny rok będzie jeszcze lepszy!

środa, 27 grudnia 2017

Christmas makeup

Święta, święta i po świętach. Szybko te dni zleciały, prawda? Jak tam Wasze brzuchy, pełne? Pewnie jeszcze przez kilka dni będzie dojadanie resztek, przynajmniej u mnie. ;)
A tymczasem zapraszam Was do obejrzenia mojego wigilijnego makijażu.



Do makijażu użyłam cieni z paletki Sleek Oh So Special (czy ktoś jeszcze pamięta szał na Sleeka? :P):
Gateau - na powiekę ruchomą, potem na niego nałożyłam Ribbon, dzięki czemu nie był matowy i złotko fajnie przebijało,
Wrapped Up - zewnętrzny kącik i przeciągnięty do załamania,
Gift Basket zmieszany z The Mail - do rozcierania,
a na dolną powiekę mix Wrapped Up, Celebrate i Noir;
wewnętrzny kącik to Bow oraz Kobo 129 Apricot;
linia wodna kredka Avon Glimmerstick Diamonds Black Ice,
tusz do rzęs Maybelline Lash Sensational Intense Black.


Pozostałe rzeczy do makijażu twarzy:
Podkład Avon Calming Effects Mattifying Nude,
korektor pod oczy Catrice Liquid Camouflage 010 Porcelain,
korektor antybakteryjny Bell A1,
korektor Catrice Camouflage Cream 020 Light Beige,
puder Rimmel Stay Matte,
brązer Lovely dark Chocolate,
róż Dr Irena Eris N51 Pure Rose,
rozświetlacz Lirene Shiny Touch;
brwi - cień do brwi Golden Rose 104 oraz kredka Mystik Brunette;
usta - szminka Golden Rose Vision 125.




Na powyższej fotce możecie zobaczyć moje świąteczne ciasteczkowe paznokcie, które pokazywałam dokładniej w poprzednim poście - KLIK.

Jak Wam się podoba taki makijaż? Ja na co dzień nie szaleję z cieniami do powiek, więc pewnie są jeszcze niedociągnięcia, ale i tak idzie mi to lepiej niż kiedyś :)

P.S. Tym razem zrezygnowałam z kreski na górnej powiece, no way! A kto mnie zna ten wie, że ja zawsze mam zrobioną kreskę ^^

sobota, 23 grudnia 2017

Christmas Gingerbread Man manicure

Jak co roku nastał już świąteczny czas, mam nadzieję, że zrobicie sobie chwilę przerwy od przygotowań serników, pierników, ryb i obejrzycie moje świąteczne paznokcie. No bo przecież bez tematycznego mani to nie Święta (prawie jak bez Kevina)!
Dla przypomnienia moje zdobienia z poprzednich lat: mikołajowe paznokcie - KLIK, choinki - KLIK, pingwinki - KLIK, dzwonki - KLIK.


W tym roku zainspirowałam się paznokciami Magdy i stworzyłam ciastki. Zajrzyjcie na jej Instagram (TUTAJ ciastki) jakie tworzy cuda!


Wzór pana ciastka stemplowałam z płytki B. Loves Plates B.10 Merry Christmas wykorzystując złoty lakier. Następnie już na paznokciach wykałaczką malowałam środek brązowym lakierem, na koniec znowu złotkiem dodając złote rączki, guziczki i buźki.
Na pewno ładniej by to wyglądało jak bym zrobiła naklejki, ale nie chciało mi się tak długo po nocy siedzieć (zawsze maluję paznokcie wieczorami), a wypełnianie na paznokciach poszło w miarę szybko. :) 







Do zdobienia użyłam:

Jako lakier bazowy - nudziakowy Avon Mark Gel Shine Nudeitude, płytkę do stempli B. Loves Plates B.10 Merry Christmas, złoty lakier do stempli Colour Alike BLP04 B. a Golden Queen, brązowy Colour Alike 498 Pyrka, top coat Sally Hansen Insta-Dri.



Na koniec chciałabym Wam życzyć wszystkiego dobrego,
zdrowych i wesołych, Świąt Bożego Narodzenia!

środa, 20 grudnia 2017

Co nowego w Los Angeles, czyli spotkanie z marką NCLA

W zeszłą sobotę miałam przyjemność uczestniczenia w spotkaniu z marką NCLA, znaną ze swoich naklejek na paznokcie i lakierów używanych przez gwiazdy. Mogłam tym samym zbliżyć się do Beyonce lub bajek Disneya :) I Wy też będziecie mogli, więc czytajcie do końca!


Spotkanie zorganizowała Ania, którą na pewno znacie z bloga B-for-beautiful-nails lub z cudnych płytek do stempli B. Loves Plates. Dziewczyno, Ty to masz smykałkę do biznesów, ciekawa jestem co kolejnego nam wymyślisz! ♥


Bardzo się ucieszyłam, że mogłam się spotkać z tyloma lakieromaniaczkami, w klimatycznej miejscówce w Warszawie na Starym Mieście. I przy okazji bliżej poznać markę NCLA, o której już coś mi się obiło o uszy, ale nie znałam szczegółów.

Na początku Magda z ekipy NCLA przedstawiła nam pokrótce historię marki, całą filozofię i jak się rozwijała.


Ważną kwestią lakierów NCLA jest to, że są one wegańskie, nie testowane na zwierzętach i w formule 7-free, czyli pozbawione siedmiu szkodliwych dla paznokci substancji.


Z tego powodu też są wybierane przez gwiazdy. Beyonce, Madonna, Miley Cyrus, Kylie Jenner, Rita Ora - to tylko część tej śmietanki. Marka współpracuje z gwiazdami, jak również z firmami, które projektują swoje wzory naklejek na paznokcie. Limitowana kolekcja naklejek Beyonce, Disneya czyli Hello Kitty cieszą się niemałym zainteresowaniem.


Po części teoretycznej przeszłyśmy do części warsztatowej - z aplikacji naklejek! Wzorów do wyboru było co niemiara - ja zdecydowałam się na jeden z popularniejszych - What filter should I use? (no, nazwa pasuje do mnie idealnie :P) Pierwszy raz miałam możliwość użycia takich naklejek i chyba coś mi nie poszło...


Niestety naklejki mi się pomarszczyły na paznokciach :( Po aplikacji pierwszej naklejki myślałam, że z kolejnymi będzie lepiej, ale nic z tego. Do pięciu razu sztuka, ale żadnej nie udało mi się ładnie nałożyć.


Z daleka nie wyglądało źle heh :D Na szczęście pani specjalistka od naklejek z NCLA pokazała mi jak prawidłowo je aplikować, nałożyła mi jedną na paznokieć u drugiej dłoni i wszystko wyszło idealnie. Także to tylko moja pokraczność wyszła ;)


Na koniec każda z nas dostała paczuszkę, w której znalazłyśmy, między innymi, dwa lakiery z przyszłorocznej kolekcji wiosennej!



Tak, "Life is your creation" oraz "Hey, doll!" pojawią się w sprzedaży za kilka miesięcy, a ja już je mam, sa sa sa sa ^^


Ale! Żebym nie tylko ja się cieszyła, mam też coś dla Was! Kod rabatowy na 25% zniżki do wykorzystania w sklepie NCLA. Wystarczy, że w koszyku wpiszecie "kasiatheweak". Ważność kodu została przedłużona do 31.01! Także korzystajcie! Świetna okazja, żeby sobie sprawić prezent i kupić jakąś gwiazdorską perełkę taniej :D


poniedziałek, 18 grudnia 2017

Golden Rose Rich Color 18

Witajcie znów po dłuższej przerwie. Ostatnio ciężko mi znaleźć czas żeby zrobić jakieś sensowne zdjęcia, obrobić je, napisać post. Za studenckich czasów było łatwiej. ;) No ale nevermind, przejdźmy do bohatera dzisiejszego wpisu, czyli lakieru z Golden Rose.



Seria Rich Color z Golden Rose jest moim zdaniem bardzo udana. Mam kilka (kilkanaście?) sztuk i je bardzo lubię. Dziś pokażę Wam kolor nr 18.

Pędzelek w tych lakierach jest gruby i szeroki, lekko zaokrąglony na końcu. Kiedyś za takimi nie przepadałam (kto pamięta, że ja zawsze byłam zwolenniczką cieniutkich?), ale jak większość firm zaczęła stosować takie pędzelki, to w końcu i ja się do nich przyzwyczaiłam.



18-stka to butelkowa zieleń, chociaż może różnie wyglądać w zależności od światła, a jeszcze inaczej na zdjęciach. :) Poniższe zdjęcia robione za dnia dobrze ukazują jej kolor. Od razu mi się skojarzyła tak świątecznie i choinkowo, więc postanowiłam do niej dodać tematyczne zdobienie - ale pokażę je Wam w kolejnym poście.





I jak Wam się podoba taki zielonek? Pasuje do jesienno-zimowej aury?

sobota, 11 listopada 2017

Patriotyczne white&red na Dzień Niepodległości

11 listopada, Dzień Niepodległości, czyli kolejna okazja do zrobienia tematycznych paznokci. :) Oczywiście postawiłam na prostotę i bez zbędnych kombinacji zrobiłam biało-czerwone paznokcie.



Do zdobienia użyłam białego Golden Rose Express Dry 03 i czerwonego Golden Rose Prodigy Gel 18. Sam motyw flagi czyli po prostu paznokcie pół na pół biało czerwone nie do końca mi się widział, więc jeszcze wzięłam wykałaczkę i coś tam pomazałam :D




Paznokcie dodawały mi powera podczas Biegu Niepodległości - przebiegłam swoje pierwsze 10 km!

 



Jak Wam się podobają takie pazurki?
A może ktoś z Was też brał udział w Biegu Niepodległości?

poniedziałek, 30 października 2017

Halloween skull nail art, cute not scary

Dziś zapraszam Was na zdobienie z okazji Halloween! Dla mnie każda okazja jest dobra do zrobienia tematycznych paznokci. Dla przypomnienia na początek odnośniki do moich zdobień z poprzednich lat: 2012 - TUTAJ, 2013 - TUTAJ, 2014 - TUTAJ, 2016 - TUTAJ.
W tym momencie właśnie sobie uświadomiłam, ile czasu już prowadzę bloga, wow!


Co w tym roku wymyśliłam? Czachy! Szukałam czegoś w obrazach Google aż natnęłam się na piękne zdobienie Hannah Roxit - takie równiutkie, idealnie wykonane, a moje? Oczywiście wyszły pokraczne i w sumie niezbyt mi się kojarzą z czaszkami :D Jak uważacie?



Jeszcze dla porównania możecie zobaczyć jak wyglądają same biało-czarne, bez kolorowych akcentów:


Do zdobienia użyłam:

Golden Rose Express Dry 03 i 14, Golden Rose Rich Color 35, Golden Rose Ice Color 204, Golden Rose Ice Chic 302, Golden Rose Matte 23 oraz jako topcoat Sally Hansen Insta-Dri.




I jeszcze jedna rzecz, o której sobie uświadomiłam - od tylu lat mam ten sam świecznik haha xD Przydałoby się w końcu kupić coś nowego na Halloween. :)


Ja już jestem po imprezie halołinowej, w tym roku zrobiłam ją wcześniej, więc w samo Halloween sobie pooglądam filmy. Może sobie przypomnę poprzednią "Piłę", zanim obejrzę nową w kinie. A Ty co będziesz robić w Halloween? Imprezowo, leniuchowo? The choice is yours.

Zobacz także:

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...