sobota, 31 grudnia 2016

Sylwestrowe white&gold

Tradycyjnie jak co roku, dziś zapraszam Was do obejrzenia moich sylwestrowych paznokci. W poprzednich latach mogliście zobaczyć szklane paznokcie - KLIK, czarno-srebrne - KLIK, czarno-złote - KLIK. A w tym roku postawiłam na biało-złote.






Najpierw pomalowałam paznokcie białym lakierem, potem na jednym paznokciu zrobiłam złote stemple - śnieżynki, jednak uznałam, że nie widać ich zbyt dobrze, więc na pozostałych paznokciach nałożyłam złoty topper, a na kilku zrobiłam nim cieniowanie. Paznokieć środkowego palca żeby trochę się wyróżniał dostał złoto czarny pasek. :) Na koniec jeszcze na małych paznokciach dodałam czarne śnieżynki.





Złoty topper Orkide (kupiony w Gruzji, ale chyba u nas u "chińczyków" można dostać takie lakiery) pięknie się mieni na różne kolory, niestety na zdjęciach nie udało mi się tego uchwycić.




Do zdobienia wykorzystałam:


Biały lakier Golden Rose With Protein 242, złoty topper Orkide 710, złoty lakier do stempli Colour Alike BLP04 B. a Golden Queen, czarny Golden Rose With Protein 287, płytka do stempli B. Loves Plates B. 10 Merry Christmas.

Jak Wam się podobają moje sylwestrowe paznokcie? Lubicie połączenie bieli i złota?


Na koniec chciałabym Wam życzyć szczęśliwego nowego 2017 roku!
Wszystkiego najlepszego i spełnienia marzeń!
 

sobota, 24 grudnia 2016

Christmas bells manicure

Jingle bells, jingle bells, dzownią dzwonki sań... Już są Święta, więc muszą być także świąteczne paznokcie. Dla przypomnienia moje zdobienia z poprzednich lat: mikołajowe paznokcie - KLIK, choinki - KLIK, pingwinki - KLIK.


W tym roku postanowiłam skorzystać ze świątecznej płytki B. Loves Plates B.10 Merry Christmas i stemplowałam czarnym lakierem wzorek dzwonków. Następnie już na paznokciach wykałaczką wypełniłam dzwoneczki złotym lakierem, a wstążki zielonym. Trochę powychodziłam za kontury, ale ciężko tak malować już na gotowym wzorze. Więc jeśli chcecie mieć dobrze widoczne kontury to polecam malowanie na stemplu.









Do zdobienia użyłam:



Czerwony Sensique 191 candy jako lakier bazowy, płytkę do stempli B.10 Merry Christmas ♥, przezroczysty stempel, czarny lakier do stempli Colour Alike BLP01 B. a Dark Knight, złoty Colour Alike BLP04 B. a Golden Queen, zielony Colour Alike 501 Do jasnej choinki!, top coat Sally Hansen Insta-Dri.




Życzę Wam wesołych, spokojnych Świąt Bożego Narodzenia.
Dużo zdrowia i radości, a w karpiu mało ości. ;)


czwartek, 8 grudnia 2016

Sally Hansen Sugar Coat, 400 Sweetie

Dziś pokażę Wam piaskowy lakier z Sally Hansen, nazywany lakierem o strukturze cukru. Ja swój egzemplarz kupowałam dosyć dawno w Internecie i myślę, że w tradycyjnych sklepach raczej ich nie dostaniecie.



Pędzelek średniej grubości, równo ścięty.
Konsystencja nie za gęsta, lakier dobrze się rozprowadza po paznokciach.
Do pełnego krycia potrzebne są 2 warstwy i tyle widzicie na zdjęciach. Lakier szybko wysycha, także to jeden z plusów "piaskowców". :)


Kolor 400 Sweetie to typowy żółtek. Trochę taka jajecznica. :D Myślę, że dla wielu będzie to letni lakier, ale ja się nie rozgraniczam. Przyjemnie mi się go nosiło na paznokciach i przy obecnej, zimowej pogodzie.




Jak Wam się podoba taki żółty piasek? Nosilibyście takie paznokcie teraz, czy raczej latem? A może wcale?

poniedziałek, 5 grudnia 2016

Zapachowo #4, Yankee Candle, Festive Cocktail

Dziś po dość długiej przerwie kolejny post z serii zapachowej (jeśli ciekawią Was inne woski, to moje poprzednie wpisy znajdziecie TUTAJ). Jak zwykle to u mnie bywa, zaczyna się sezon zimowy, to i woski częściej są odpalane. :) Tym razem opiszę Wam nowy wosk Yankee Candle z kolekcji Q4 Winter 2016.


Festive Cocktail na sucho pachnie owocowo, kwaskowo, strzelałam, że to może być żurawina. Później przeczytałam opis w Internecie: "o zapachu tarty wypełnionej górskimi jagodami otoczonej aromatem sosnowych gałązek".

Tarta jest koloru czerwonego, na naklejce widnieje drink z gałązką i jakimś owocem.
Klasycznie, do kominka włożyłam ok. 1/5 wosku, resztę trzymam w torebce strunowej.


Po odpaleniu bardzo szybko uwalnia się zapach, nadal jest kwaskowość, teraz faktycznie bardziej wyczuwałam jagody (albo to tylko kwestia tego, że o tym wcześniej przeczytałam :P), jednak połączone z innym owocem, chyba pozostanę przy tej żurawinie. Za to nic z sosny nie czułam, co dla mnie jest plusem, bo nie przepadam za takimi zapachami. Zapach szybko "wyszedł" z mojego pokoju dalej na mieszkanie, a mój brat stwierdził, że pachnie cytrusami.

Co ciekawe i trochę zadziwiające, że po ok. 2 godzinach palenia, jakby te wszystkie olejki eteryczne się wypaliły i wosk nawet zaczął lekko śmierdzieć? Jakoś wcześniej tego nie doświadczyłam, także nie wiem... Mieliście tak kiedyś?

Podsumowując, zapach Festive Cocktail przypadł mi do gustu, gdyż lubię takie owocowe, lekko kwaśne nuty. Szkoda tylko, że zapach się dość szybko wypala.
Znacie ten wosk? Czuliście te sosnowe nuty?

Zobacz także:

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...