Ostatnio opisywałam bananowy szampon, a dzisiaj opiszę Wam odżywkę, którą używam w duecie z wyżej wspomnianym. Podobnie jak szampon, odżywka przeznaczona jest do wszystkich rodzajów włosów.
Odżywka znajduje się w takiej samej butli jak szampon - przezroczystej, walcowatej, mniejszej niż u innych odżywek, ale pojemność zachowana - 250 ml.
Konsystencja dość gęsta, kolor żółty, ale ciemniejszy niż w przypadku szamponu.
Odżywka nie spływa z włosów i dobrze się po nich rozprowadza. Ja jak zwykle nakładam na mokre włosy, tylko odciśnięte i na długość od ucha w dół. Trzymam chwilę i spłukuję. Od razu czuć, że włosy są wygładzone. Po wyschnięciu są mięciutkie, gładkie, śliskie w dotyku, błyszczące, nie obciążone. Bardzo dobrze się rozczesują.
Jeśli chodzi o zapach, to równie piękny jak w przypadku szamponu. Pachnie jak dojrzałe banany (znowu skojarzenie z sokiem w szklanych butelkach), ale tutaj wyczuwam też kremowe nuty.
Wydajność dobra - używam od półtora miesiąca prawie codziennie i jeszcze mi zostało na kilka użyć.
Skład dla zainteresowanych:
Bardzo polubiłam ten bananowy duet za bardzo dobre działanie i świetny zapach. Jednak o ile za cenę 25 zł za sztukę bym się nie skusiła, o tyle w promocji 2 za 1 jak najbardziej, i Wam również polecam wypróbować!
Miałam ją kiedyś i popieram - zapach jest świetny. U mnie sprawdzała się dobrze, choć cudów nie robiła.
OdpowiedzUsuńNie omieszkam sobi zakupić jeśli trafię na promocję oczywiście :)
OdpowiedzUsuńbutelka jest mniejsza bo grubsza :D ot cała sztuczka :D
OdpowiedzUsuńja i szampon i odzywkę z tej serii dostałam, ale jakoś mam wielkie obawy przed ich użyciem :D TBS mnie zazwyczaj zawodzi bardzo i srogo :)
sok bananowy w szklanych butlach?? nie znam :)
no wiem, taka pękata trochę, podoba mi się właśnie :)
Usuńa nie ma co się obawiać tylko próbuj, powinnaś być zadowolona :)
sok bananowy może nie jest zwykle z samych bananów, tylko jeszcze z dodatkiem jabłka czy marchewki, ale ja zawsze tam najbardziej wyczuwam banany ;p chodzi mi o takie typu Bobofrut :D
aaaa o Bobofruty :D no tak :D a ja już wyobrażałam sobie duże litrowe butle bananowego soku :D
UsuńZ chęcią ją bym kupiła ,ale cena 25 zł to za wysoka a ja jeszcze musiałabym zamawiać z Allegro
OdpowiedzUsuńuwielbiamy takie słodkie, owocowe zapachy, szkoda, że u nas nie ma już ich sklepu.. ;(
OdpowiedzUsuńHmm...może uda mi się trafić na tą promocję :D Bo ciekawi mnie ten duet :D
OdpowiedzUsuńNie miałam okazji używać duetu TBS ale kusi strasznie :)
OdpowiedzUsuńKatarzyna.. Ty kusicielko! :P Mam ochotę na ten duecik:)
OdpowiedzUsuńZamierzam wypróbować :)
OdpowiedzUsuńi innych molestować :P
UsuńJa mam ten zestaw, odżywkę lubię, ale trochę trudno ją wydobyć z opakowania ;)
kusi mnie ten duecik... chociaż moje włosy nie lubią odżywek:(...
OdpowiedzUsuńBędzie moja, niech ją tylko dorwę w korzystnej promocji :)
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa zapachu :)
OdpowiedzUsuńKupiłabym dla samego zapachu :)
OdpowiedzUsuńJak szamponu tak i odżywki bym nie kupiła, bo nie lubię zapachu banana w kosmetykach :D
OdpowiedzUsuńO to ciekawe ;) czytałam sporo złych opinii o tym duecie :( jak widać każdemu pasuje co innego ;)))
OdpowiedzUsuńWłaśnie tak :P bo zliczając chodziłam po różnych pomieszczeniach i ciągle robiło się więcej i więcej xD
OdpowiedzUsuńPowiem szczerze, że po raz pierwszy widzę kosmetyki bananowe i jestem zafascynowana ! Sama chętnie przygarnęłabym taki duecik na moje włosy :)
OdpowiedzUsuńGdy opisywałaś szampon już miałam ochotę, teraz to już mus, ten zestaw cudownyyy :)
OdpowiedzUsuńChętnie zrobię Ci szablon jeśli chcesz :) Odezwij się na emaila :)
OdpowiedzUsuńNie używałam jeszcze, ale fajnie byłoby kiedyś wypróbować.
OdpowiedzUsuńSwego czasu było o tym duecie bardzo głośno - kusi aj kusi ;-)
OdpowiedzUsuńczytałam rózne opinie o tym duecie, ale sama bym chętnie go sprawdziła:)
OdpowiedzUsuńJa z TBS nie miałam jeszcze nic do włosów, jedynie kosmetyki do ciała - głównie masełka i kolorówka. Muszę kiedyś wypróbować ten bananowy duet. :)
OdpowiedzUsuńBananowy zestaw na włosy..oj kusisz! :)
OdpowiedzUsuńMuszę się w nią kiedyś zaopatrzyć :) Wiele dobrego słyszę o tej bananowej serii, idę czytać Twoją opinię o szamponie :)
OdpowiedzUsuńja tak samo muszę kiedyś wypróbować :) zapach mnie kusi :)
OdpowiedzUsuńNa pierwszy rzut oka myślałam, że to ten sam post co ostatnio, dopiero po jego przeczytaniu dowiedziałam się co i jak ;D Odżywki, tak samo jak szamponu, nie miałam, ale jak czytam Twoją recenzję to mam ochotę ją przetestować na swoich włosach :)
OdpowiedzUsuńMiałam ten szampon i odżwywkę bananową z TBS. A teraz robię sobie sama :D blenduję bananki, hydrolizat keratyny, trochę oleju awokado i voila! :D
OdpowiedzUsuń