Dziś opiszę Wam bananowy szampon z The Body Shop, przeznaczony do wszystkich rodzajów włosów. Zawiera w sobie "puree" z banana oraz miód. Używam w duecie z odżywką z tej samej serii, ale o niej w następnym poście.
Szampon znajduje się w przezroczystej butelce o walcowatym kształcie, jest mniejsza niż u innych szamponów, ale pojemność taka jak zwykle - 250 ml. Jest raczej twarda i nie da się jej postawić "na głowie", przez co pod koniec używania mogą być kłopoty z wydobyciem produktu. Otwarcie na zatrzask.
Producent chwali się, że miód dostarczany jest z Etiopii, gdzie pszczelarze stosują tradycyjne metody, używają własnoręcznie zrobionych uli z lokalnego bambusa. To sprzyja, że pszczoły są silne i zdrowie.
Konsystencja szamponu jest żelowa, raczej z tych gęstszych, o żółtym kolorze.
Szampon bardzo dobrze się pieni, mogę używać mniej produktu niż zwykle, więc i wydajność wzrasta. A używam go od półtora miesiąca prawie codziennie i zostało mi jeszcze troszkę może na 2 - 3 użycia.
Szampon bardzo dobrze myje włosy, nie plącze ich (myślę, że można by nie używać odżywki, ale ja i tak używam), nie obciąża, po wyschnięciu są lekkie, puszyste. Nie wzmaga przetłuszczania, a nawet mam wrażenie, że drugiego dnia włosy wyglądają lepiej niż zazwyczaj.
A najlepsze z tego wszystkiego - zapach. Szampon świetnie pachnie! Nigdy wcześniej nie spotkałam się z tak dobrze odwzorowanym zapachem w kosmetyku. Pachnie jak dojrzałe banany, kojarzy mi się z takimi sokami w szklanych butelkach.
Skład dla zainteresowanych:
Szampon bardzo dobrze się pieni, mogę używać mniej produktu niż zwykle, więc i wydajność wzrasta. A używam go od półtora miesiąca prawie codziennie i zostało mi jeszcze troszkę może na 2 - 3 użycia.
Szampon bardzo dobrze myje włosy, nie plącze ich (myślę, że można by nie używać odżywki, ale ja i tak używam), nie obciąża, po wyschnięciu są lekkie, puszyste. Nie wzmaga przetłuszczania, a nawet mam wrażenie, że drugiego dnia włosy wyglądają lepiej niż zazwyczaj.
A najlepsze z tego wszystkiego - zapach. Szampon świetnie pachnie! Nigdy wcześniej nie spotkałam się z tak dobrze odwzorowanym zapachem w kosmetyku. Pachnie jak dojrzałe banany, kojarzy mi się z takimi sokami w szklanych butelkach.
Skład dla zainteresowanych:
Podsumowując, bardzo przyjemnie mi się tego szamponu używa. Co prawda normalna cena 25 zł jest według mnie wygórowana, ale w promocji za pół ceny warto wypróbować, chociażby dla zapachu. :)
Ja właśnie używam szamponu i odżywki [na święta dostałam, ale kupowane w promocji odżywka + szampon za 25zł :) ] . Jestem w sumie zadowolona z niego, ale muszę jeszcze trochę poużywać ;)
OdpowiedzUsuńJa też dostałam taki zestaw na Mikołajki i właśnie go kończę :) Na pewno jak jeszcze będzie taka promocja to sobie go dokupię :D
Usuńhaha ;) ja też się zastanawiam nad tym, zobaczymy.
Usuńmiałam kiedyś szampon z Avonu bananowy i od tamtej pory obiecałam sobie , że nie kupię więcej bananowego, bo ten zapach mi nie leży , ale po Twoim wpisie mam ochotę na te banany :)
OdpowiedzUsuńCiekawe jak pachniał ten avonowy ;p Ten jest naprawdę bardzo fajny, jak te soki pachnie :) ale najlepiej wybrać się do TBS i samemu obadać :)
UsuńMyślę, że polubiłabym go za zapach. Fajnie, że u Ciebie się sprawdził!
OdpowiedzUsuńOd dawna mam ogromną ochotę na ten szampon (a także odżywkę). Zapach bananowy brzmi bardzo smakowicie, a działanie wiele osób sobie chwali.
OdpowiedzUsuńJa mam dużą ochotę na odżywkę z tej serii bananowej :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam zapach bananów... Niestety nie mam dostępu do TBS:(...
OdpowiedzUsuńNie miałam go, ogólnie w sumie nie miałam nic sensownego z TBS ;) Ale na razie mnie nie kusi, a ceny nieco odstraszają.
OdpowiedzUsuńJa mam tylko odżywkę, mam ochotę na drugą butlę, bo bardzo polubiłam...poczekam może na jakieś fajne promo, żeby wziąć z szamponem, ;)
OdpowiedzUsuńostatnio właśnie poszukiwałam w necie kosmetyków bananowych,tak ich mało i nas :) fajnie że jest taki szampon :)
OdpowiedzUsuńNiestety w składzie jest SLS,a ja zauważyłam, że mi to szkodzi. Strasznie swędzi mnie głowa po tym składniku
OdpowiedzUsuńHmmm zapach musi byc naprawde ciekawy :)
OdpowiedzUsuńJa za bardzo zapachów bananowych nie lubię, ale szampon wydaje się ciekawy.
OdpowiedzUsuńmusi obłędnie pachnieć, ojj skusiłabym się :)
OdpowiedzUsuńfajny blog, ciekawe posty z pewnością będe zaglądać tu częściej..obserwuję!:)
"Producent chwali się, że miód dostarczany jest z Etiopii, gdzie pszczelarze stosują tradycyjne metody, używają własnoręcznie zrobionych uli z lokalnego bambusa. To sprzyja, że pszczoły są silne i zdrowie." ależ mają fantazję marketingowcy :D
OdpowiedzUsuńnigdy nie miałam żadnego szamponu z the body shop, ale o tym bananowym dużo już słyszałam i w przyszłości chętnie wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńZapach banana raczej nie jest moim ulubionym, raczej nie kupię tego produktu :)
OdpowiedzUsuńJejku jeśli ma tak boski zapach to chyba myłabym włosy 3 razy dziennie :D
OdpowiedzUsuńSkład trochę przeraża. Z bananowyvh szamponów ja pokochałam firmy Mussa Canaria.
OdpowiedzUsuńJa jakoś sie napałam na ten szmapon ale jak jestem w sklepie to mi mija :( Moze jednak kiedys sie skusze na niego :)
OdpowiedzUsuńJa niestety jestem z tych które nienawidzą zapachu banana więc odpada.
OdpowiedzUsuńBananowy, pierwsze słyszę :) Chętnie wypróbowalabym gdyby nie cena ;)
OdpowiedzUsuńAle mnie zachęciłaś do kupna tego szamponuuu! Uwielbiam tego typu produkty no i The Body Shop ma w zasadzie zawsze trafiające do mnie produkty :)
OdpowiedzUsuńUdało mi się dorwać szampon w tej cenie razem z odżywką, więc warto czekać na promocje. Jeszcze nie używałam, ale już widzę że będę zadowolona :)
OdpowiedzUsuńBędę musiała kiedyś go wypróbować, czytam o nim same pozytywy :)
OdpowiedzUsuńuu chętnie bym go spróbowała, ten bananowy zapach mnie kusi :) ciekawe jak tam odżywka się spisała :)
OdpowiedzUsuńJakoś nigdy nie przemówiły do mnie te kosmetyki TBS, ale bananowy szampon brzmi ciekawie :)
OdpowiedzUsuńBananowego to ja nigdy nie miałam ;D
OdpowiedzUsuńNie wiem czy zniosłabym taki zapach na włosach:) Ale ciekawy pomysł.
OdpowiedzUsuńhttp://fashionable.com.pl/
Nawet ten banan bardzo wysoko w składzie. Muszę przyznać, że ogromnie ciekawy ten szampon! I mam ochotę na ten zapach <3
OdpowiedzUsuńmyślę, że jak znajdę go na przecenie to kupię i wypróbuję, bo wiele dziewczyn jest z niego zadowolona :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie mi przypomniałaś że mam go w zapasach, a szampon mi się kończy ;p
OdpowiedzUsuńO kurcze zapach musi być rewelacyjny!!
OdpowiedzUsuńZamierzam wypróbować zarówno szampon jak i odżywkę :)
OdpowiedzUsuńNie miałam, ale brzmi fajnie i na pewno ładnie pachnie, nie miałam jeszcze kosmetyku bananowego, dlatego jeszcze bardziej jestem jego ciekawa ! :)
OdpowiedzUsuńZapach musi być kuszący :)
OdpowiedzUsuńŻałuję bardzo, że nie mam bezpośredniego dostępu do salonu TBS, te ich promocje omijają mnie więc szerokim łukiem ;) Ale na taki zestaw z odżywką za 25 zł na pewno bym się połasiła :)
OdpowiedzUsuńMi ten szampon strasznie placze włosy ale za to odżywka daje radę zalwazylam ze włosy nie przetluszczaja mi się tak
OdpowiedzUsuń