Ostatnio było o
zużyciach, więc dziś pokażę Wam, co mi przybyło w kwietniu.
Marmurkowe, neonowe Lemaxy, po 2 zł (dzięki
Diunay!):
Moja część z grupowego zamówienia Kiko:
Oczywiście głównie lakiery z nowej serii Cupcake - 647 Jasmine, 648 Pineapple, 654 Anise, 641 Strawberry - ten akurat dla cioci, ale już nim malowałam paznokcie ;p oraz 265.
Oraz część z grupowego zamówienia z Golden Rose:
Top coat matujący, Paris Magic 311 i 314, Selective 74 i 70, Rich Color 18 i 26, Galaxy 12, kredki Emily 106, 111 i 117. Zapomniałam tu zamieścić szminki Velvet Matte, nr 10, już zdążyłam ją poużywać i polubić. :)
Zakupy w drogerii
nocanka.pl:
Sally Hansen Sugar Coat nr 400 Sweetie, nr 600 Sour Apple, nr 800 Lick'O'Rich (każdy po 9,99 zł); Essie Go Ginza, Bahama Mama, First Timer, Beyond Cozy (po 14,99 zł) oraz magnetyczny Essie Crocadilly (11,99 zł). Kupiłam jeszcze jeden Essie, ale na razie nie pokażę, bo będzie dla Was do wygrania w konkursie :)
Pozostając jeszcze w temacie lakierowym, to kupiłam również
lakierowy box Paese, ale o nim pisałam wcześniej.
Zamówienie z Ebaya:
Głównie chciałam nowe etui na telefon - wybrałam zielone w białe grochy (8 zł), a przy okazji przeglądając inne aukcje do koszyka wpadł naszyjnik z kotem (4 zł), kolczyki czarne koty (3 zł) oraz 3 pierścionki - sowa (3 zł), której niestety nie mogę założyć na palec bo przyszła bardzo pogięta; pierścionek z czarnym kamieniem (3 zł) oraz złoty (3 zł), taki trochę misz masz, bo jest w nim i brylant, i perły i jeszcze jakieś cosie.
Zobaczcie jak prezentują się na dłoni:
Zamówienie na
homedelight.pl, skusiłam się głównie dlatego, że była promocja na woski Little Hotties, a przy okazji wrzuciłam do koszyka też kilka wosków Yankee Candle:
Little Hotties (25,90 zł), YC Orange Splash (7 zł) - już odpalałam, pachnie jak oranżada albo jakiś napój fantopodobny, Margarita Time (7 zł) - piękny zapach, cytrusowy, stał się jednym z moich ulubieńców, Under The Palms (6 zł) - świeży, zielony, trochę liściasty zapach, Cranberry Zest (7 zł), Rainwashed Berries (7 zł).
Zakupy z Rossmanna:
Szczotka do włosów For you beauty z naturalnym włosiem - czytałam u Was, że sprawdza się do długich i prostych włosów (29,99 zł), już zdążyłam poużywać i faktycznie jest niezła, dobrze rozczesuje, wygładza włosy; lakier Wibo Cansy Shop nr 1 (6,99 zł) oraz Wibo żel stylizujący do brwi, już kiedyś go miałam i lubiłam (9,49 zł).
Podczas promocji -49% kupiłam:
Podkład Rimmel Wake Me Up - dla mamy (21,41 zł), Maybelline BB krem (12,23 zł), Miss Sporty korektor w płynie (5,76 zł) - niezły, dość dobrze kryje cienie pod oczami i zawiera w sobie mikrodrobinki oraz przy okazji wzięłam maseczkę do twarzy Rival de Loop za 0,99 zł.
W drugim tygodniu tusz do rzęs Maybelline Colossal - dla mamy (17,33 zł), a dla siebie Bourjois Twist up the volume (23,45 zł) oraz żel Isana marakuja i kokos (2,49 zł).
Zakupy z Hebe:
Podczas promocji -30% na kosmetyki wyszczuplające kupiłam serum Eveline 4D za 12,59 zł.
Zakupy z Natury, podczas promocji -40%:
Essence, pędzel kabuki (10,49 zł) - bardzo dobrze się sprawdza do pudru jak i do kuleczek brązujących, precyzyjny pędzelek do eyelinera (3,89 zł); kredka do brwi (4,19 zł), cienie do brwi (6,59 zł) oraz Kobo puder rozświetlający (14,39 zł) - dla mamy, Catrice eyebrow stylist (10,19 zł) - ogólnie chciałam kupić żel do brwi eyebrow filler, ale nie było, więc wzięłam cienie, ciekawe jak się spiszą; Catrice quick dry & high shine top coat (6,29 zł), My Secret Hot colors błyszczyk nr 203 (7,19 zł), cienie matt 508 i 518 (po 4,79 zł) oraz cień Kobo Golden Rose (10,79 zł).
I na koniec zamówienie z Avonu, katalog 6/2014:
Lakiery do paznokci z nowej serii Gel finish - Fabulous, Orange Cursh, Royal Vendetta (wyszły mi po 9 zł), kryształki na paznokcie (9,99 zł); samoopalacz w musie (16,99 zł); nowa kuracja do włosów "gładkość jedwabiu" (9,99 zł) - tak jak myślałam, zawiera w składzie na początku same silikony, więc będzie do zabezpieczania końcówek; perełki brązujące Avon Glow (19,99 zł), kredka Glimmerstick brights Purple punch (7,99 zł); tusz do rzęs SuperShock z oferty dla konsultantek za 1 zł; próbki szminek "Doskonałość absolutna" oraz jedna z serii matte.
Chcecie zobaczyć swatche szminek?
I to już koniec kwietniowych zakupów. Myślę, że maj i kolejne miesiące będą skromniejsze, bo na razie nic nie potrzebuję. Jedynie jeszcze w Rossmannie już zdążyłam się skusić na kilka rzeczy.