środa, 11 lipca 2012

Isana, krem do ciała z masłem shea i kakao

Dzisiaj przedstawię Wam krem do ciała Isany. Myślałam, że to edycja limitowana, dlatego szybko zaopatrzyłam się w dwa opakowania, jednak okazało się, że to po prostu nowy produkt, który już na stałe zawitał do Rossmanna.



Krem jest w plastikowym odkręcanym słoiczku, na nowym znajduje się sreberko, dzięki czemu wiemy, że nikt go wcześniej nie otwierał i w nim nie grzebał.



Po otwarciu do naszych nozdrzy dociera słodka woń, owszem czuć kakao, ale jak dla mnie zapach jest bardzo mleczny. Myślę, że jak bym tego kremu używała codziennie, to szybko bym miała go dość. Ale używam tylko po goleniu nóg i do tego sprawuje się dobrze, ładnie nawilża. I znowu powiem, że nie wiem jak by się sprawdził na suchej skórze, bo takiej nie mam.





Konsystencja jest lekka, po rozsmarowaniu dość wodnista. Szybko się wchłania, nie zostawia tłustej warstwy.

Skład:



Jeśli lubicie słodkie zapachy, to ten krem polecam. Szczególnie, że jest tani - chyba 9,99 zł za 500 ml!

18 komentarzy:

  1. Bardzo tani jak na taką pojemność :) Super :)

    OdpowiedzUsuń
  2. oo fajny krem i tani :)

    Zapraszam do mnie na konkurs :
    http://fashion-style-viola.blogspot.com/2012/07/konkurs.html

    OdpowiedzUsuń
  3. Lubię kosmetyki Isana, więc pewnie kupię.
    Gdy tylko zużyję zapasy balsamów i masełek, które mam w swojej kosmetyczce :)

    OdpowiedzUsuń
  4. 10zł za taką beczułkę kremu, to naprawdę zachęcająca cena, tym bardziej, że lubię mleczne zapachy :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Super!!!!!! swietna cena

    z przyjemnością obserwuje i zapraszam do obserwowania u mnie.
    ★ ★ ★ ★ ★ ★ ★ ★
    pozdrawiam:*:*:**:*:*:*:*:

    OdpowiedzUsuń
  6. Coś mi się wydaje, że dla mnie mógłby być za słodki.

    OdpowiedzUsuń
  7. kolejna osoba nim kusi, chyba będzie trzeba kupić :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Woow ile go tam! :D I zaaaapach!

    OdpowiedzUsuń
  9. Całe szczęście mam zapas mazideł do ciała, bo ten krem kusi, oj kusi :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja też mam zapasik, ale od jakiegoś czasu postawiłam na regularność w używaniu balsamów, maseł itp. więc zachowuję płynność w zużywaniu. :)

      Usuń
  10. Ja do swoich warzywek dorzuciłam kurczaka- a wszystko zasypałam 5cioma różnymi przyprawami :)))

    No biegnij do natury- ja byłam w dwóch, w warszawie i nie było. przypadkiem znalazlam w Naturze w malutkim i zapyzialym Grojcu :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Powiedz mi proszę, jaka jest skóra dzień po? Ja lubię jak produkt nawilża na parę godzin, a mam balsam Isany- po wieczornym smarowaniu rano nie ma już śladu :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No to ten chyba też na długo nie nawilża, aczkolwiek trudno mi dokładnie powiedzieć, bo ja w sumie mogę się kilka dni nie smarować i nic mi się wtedy nie dzieje :)

      Usuń
  12. nie używałam go, ale wyglada ciekawie.

    OdpowiedzUsuń
  13. zastanawiałam się nad jego zakupem, ale masło z limitki z orzechem włoskim też miało być super (mnóstwo pozytywów w necie) a okazało się dla mnie bardzo nieciekawe. :P teraz się powstrzymam od zkaupu. :p

    OdpowiedzUsuń
  14. Szkoda, że nie mam Rossmana pod ręką ...

    Obserwuję i zapraszam do mnie ;)
    liloddiette.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  15. Ja zaczynam odnosic wrazenie, ze po nawilzeniu, isana mi wysusza te nogi ;/ grrr, bo nie mam suchej skory, raczej normalna...

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz! Na pewno odwiedzę Twojego bloga, jeśli coś skrobniesz :)

Zobacz także:

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...