Dziś pokażę Wam lakier Orly z wiosennej kolekcji Galaxy FX, który udało mi się kupić na wiosennych targach Beauty Forum (a tu już za chwilę będą jesienne!).
Buteleczka typowa dla lakierów Orly, z gumową zakrętką, którą bardzo wygodnie się trzyma.
Pędzelek klasyczny, długi, cienki, równo ścięty - mój ulubiony typ.
Pędzelek klasyczny, długi, cienki, równo ścięty - mój ulubiony typ.
Intergalactic Space to bardzo ciemna, prawie czarna baza napakowana mnóstwem brokatu. Znajdziemy tutaj miedziane oraz fioletowo-różowe heksy, drobny, opalizujący na niebiesko pyłek i duże białe kółka, których jest mniej w buteleczce i trzeba je "wyławiać". Ja mając już doświadczenie z Androgynie, najpierw przez pół dnia trzymałam lakier odwrócony "do góry nogami" i jeszcze mocno nim wstrząsałam, dzięki temu też te białe kółka łatwo się nabierały i nakładały po około 3 na paznokieć, ale głównie przy pierwszej warstwie. Dlatego też gdy nałożyłam drugą to trochę poznikały.
I właśnie 2 warstwy potrzebne są do pełnego krycia. Konsystencja lakieru jest dość gęsta, ale nie przeszkadza to w równomiernym malowaniu.
Po pomalowaniu paznokcie są lekko chropowate w dotyku, dlatego też nałożyłam jeszcze warstwę top coatu Poshe, który dodatkowo nadał im szklistego połysku.
Po pomalowaniu paznokcie są lekko chropowate w dotyku, dlatego też nałożyłam jeszcze warstwę top coatu Poshe, który dodatkowo nadał im szklistego połysku.
Natomiast jeśli chodzi o trwałość, to tutaj mnie trochę zawiódł. Już drugiego dnia widziałam lekko starte końcówki, a na jednym paznokciu odprysk. Nie chciałam jeszcze całości zmywać, dlatego też w tym miejscu domalowałam - całość ładnie się "zgrała" i nie było widać żadnej różnicy. Niestety kolejnego dnia znowu pojawił się odprysk w tym samym miejscu plus jeszcze na drugim paznokciu, choć czasem zastanawiam się, czy to nie wina rękawic motocyklowych, ponieważ często po jeździe zauważam, że mani jest w gorszym stanie. W każdym razie, jeśli ktoś by się chciał bawić w codzienne uzupełnianie ubytków to można by ten lakier dłużej nosić na paznokciach.
A jeśli chodzi o zmywanie, to tu właściwie nie musiałam nic robić, bo czwartego dnia pod prysznicem lakier zaczął mi odchodzić płatami... wystarczyły lekko podważyć i całość schodziła, tak jak bym użyła bazy peel off (a nakładałam pod spód zwykłą odżywkę). Potem niestety miałam trochę podniszczone paznokcie, płytka w kilku miejsca się łuszczyła. Więc tutaj uwaga do tych co twierdzą, że baza peel off niszczy paznokcie - moim zdaniem to nie sama baza, a po prostu zrywanie brokatowego lakieru.
A jeśli chodzi o zmywanie, to tu właściwie nie musiałam nic robić, bo czwartego dnia pod prysznicem lakier zaczął mi odchodzić płatami... wystarczyły lekko podważyć i całość schodziła, tak jak bym użyła bazy peel off (a nakładałam pod spód zwykłą odżywkę). Potem niestety miałam trochę podniszczone paznokcie, płytka w kilku miejsca się łuszczyła. Więc tutaj uwaga do tych co twierdzą, że baza peel off niszczy paznokcie - moim zdaniem to nie sama baza, a po prostu zrywanie brokatowego lakieru.
tak łatwo schodzi z paznokcia bez użycia zmywacza |
Podsumowując, mnie ten glitter bardzo się spodobał, jest oryginalny, podobnie jak Androgynie kojarzy mi się z rockowym stylem, więc zdecydowanie w moim guście. Szkoda, że trwałością nie grzeszy, więc już znalazł nową właścicielkę. :)
Poza tym mam na sprzedaż także Orly Quite Contrary Berry, jacyś chętni?
A Wy co o nim sądzicie? Fajny, czy może jednak przekombinowany?
Poza tym mam na sprzedaż także Orly Quite Contrary Berry, jacyś chętni?
A Wy co o nim sądzicie? Fajny, czy może jednak przekombinowany?
Wygląda fenomenalnie!!!!!!!!!!!! :D
OdpowiedzUsuńRewelacyjny! No i to opuszczanie paznokci bez użycia zmywacza :D
OdpowiedzUsuńhehe no nie trzeba zawijać paznokci folią :D
Usuńślicznie wyglądają
OdpowiedzUsuń___________________
a u mnie?
MacDonald Chips w stylizacji
śliczny lakier :)
OdpowiedzUsuńA widzisz, ja też miałam i odsprzedałam... raz, że dostałam ten lakier bez pędzelka :O - z samą nakrętką, dwa, nie lubiłam, jak te "księżyce" wyglądały na przybrudzone. Efektowny to on jest :)
OdpowiedzUsuńlol, bez pędzelka? szkoda trochę, szczególnie, że ja bardzo lubię te ich pędzelki :) może ktoś też tak uważał i postanowił go sobie zatrzymać haha :D
Usuńświetnie się prezentuje tylko te odchodzenie płatami, tak średnio do mnie przemawia
OdpowiedzUsuńmoże to i plus bo nie musisz się męczyć ze zmywaniem :D
UsuńZ daleka wygląda świetnie, niby jak zwykły brokat, ale jednak nie. Gdy przyjrzę mu się dokładniej, aż tak bardzo mi się nie podoba :P
OdpowiedzUsuńNo to trwałość absolutnie nie powala :( ale trzeba przyznać, że jest bardzo efektowny na pazurkach :)
OdpowiedzUsuńPięknie wygląda na pazurkach :)
OdpowiedzUsuńJest efektowny, ale sama bym pewnie nie nosiła. Co innego oglądać u kogoś na zadbanych paznokciach ;P
OdpowiedzUsuńteż tak czasem mam, że coś u kogoś mi się podoba, ale sama bym tego nie nosiła :)
UsuńJest bardzo fajny i nieprzekombinowany :)
OdpowiedzUsuńOdcień jest genialny, szkoda tylko, że trwałością nie grzeszy :(
OdpowiedzUsuńMi się bardzo podoba i fajnie wpisuje się w jesienne dni :) I ten nietypowy rodzaj "zmywania":D
OdpowiedzUsuńLakier piękny, ale jak tak płatami schodzi to się nie skuszę :)
OdpowiedzUsuńps. świetna koszula :)
a dziękuję :D
UsuńWygląda pięknie :) Oj jednak wolę trwalsze lakiery :)
OdpowiedzUsuńA ja muszę przyznać, że od dawna się na niego czaję ale jakoś tak nigdy nam nie było po drodze :-P
OdpowiedzUsuńW zasadzie to z chęcią się po niego uśmiechnę :-D Tym bardziej, że u mnie wszystkie lakiery świetnie się trzymają ;-) Nie boję się go!
O widzisz, i on się do Ciebie uśmiecha :D napisz mi maila :)
UsuńJuż piszę :-)
UsuńBardzo ładne.
OdpowiedzUsuńNa pewno nie można przejść obok niego obojętnie ;)
OdpowiedzUsuńMi się bardzo podoba :)
OdpowiedzUsuńMyślałam właśnie, czy nie wybrać się na targi w weekend, ale jednak niczego nie potrzebuję, a tak jakbym poszła to coś bym przygarnęła nowego :P
Haha Kasia no co ty :O ? Ponad 300 sztuk lakierów, gdzie Ty to kobieto trzymasz :P
UsuńUżyłaś każdego ze swoich lakierów choć raz xD ?
nie jeszcze, niektóre czekają już długo na swoją kolej... ;p ale co tydzień maluję innym! dawno mi się nie zdarzyło malować kilka razy tym samym :)
Usuńgenialny jest! :D
OdpowiedzUsuńpiękny
OdpowiedzUsuńfajnie, że tak shcodzi.
Właśnie a mam pytanie odnośnie takiego schodzenia lakieru. Czy jak schodzi z płytką paznokcia to nie uszkadza ją w jakiś sposób?
ale on nie schodzi z płytką no co Ty ;p po prostu sam lakier razem z bazą się odrywa, potem paznokcie w kilku miejscach mi się troszkę łuszczyły (chociaż nie wiem, czy to poprawna nazwa tego o co mi chodzi), wystarczyło je lekko spiłować i zmatowić bloczkiem i było wszystko OK :)
Usuńświetny lakier ;d
OdpowiedzUsuńwww.kataszyyna.blogspot.com
Kolorek jest bardzo ładny, brokatowe drobinki bardzo fajnie wyglądają, ale te kółka duże są zupełnie niepotrzebne
OdpowiedzUsuńNiby fajny, ale jednak za dużo w nim wad. Wizja łuszczących się paznokci mnie zdecydowanie zniechęciła :)
OdpowiedzUsuńale ci pasuje do bluzki <3
OdpowiedzUsuńBoski!!!
OdpowiedzUsuńDla takiej piękność można wybaczać grzeszek z trwałością.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ;)
Z jednej strony mi się podoba, a z drugiej te białe kółka mnie irytują :D Ale powiem, że dużo lepiej się prezentuje na zdjęciach na paznokciach, niż na żywo w buteleczce :)
OdpowiedzUsuńKoszula <3
wow, na paznokciach efekt jest piękny
OdpowiedzUsuńMi się bardzo podoba, chociaż te kółka są nawet niepotrzebne jak dla mnie ;D
OdpowiedzUsuńPrzepiękny! Uwielbiam takie lakiery. Chciałabym taki hybrydowy.
OdpowiedzUsuńWygląda fajnie, ale zupełnie nie w moim stylu ;) Szkoda też że taki wadliwy...
OdpowiedzUsuńPrzepiękny!!! Super to wygląda!
OdpowiedzUsuńFajny, szczególnie na karnawał :)
OdpowiedzUsuńpodoba mi się to jego połączenie kolorów
OdpowiedzUsuńJest boski, może uda mi się go dorwać na targach:D
OdpowiedzUsuńnie mam jeszcze żadnego lakieru z tej firmy, ale Twój bardzo mi się podoba :D jest oryginalny ! <3
OdpowiedzUsuńBardzo ładny i ciekawy, ale jakoś mi w nim nie pasują te duże srebrne kółka :D Pozbyłaś się borkatu, który sam się zmywa, jak mogłaś? ^^
OdpowiedzUsuńByłby taki piękny bez tych kółek, jakoś zupełnie mi tu nie pasują ;)
OdpowiedzUsuńbajeczno - kosmiczny
OdpowiedzUsuńbardzo ciekawy kolor:) szkoda, że z jakością średnio
OdpowiedzUsuńPodoba mi się, tylko szkoda, że nie jest zbyt trwały...
OdpowiedzUsuńMnie też się podoba, ale szkoda że trwałość nie jest lepsza :)
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podoba. Super efekt. Idealnie dobrałaś go pod kolor koszuli.
OdpowiedzUsuń