Dziś pokażę Wam dwa matowe lakiery z Flormaru. Pamiętam, że o bieli czytałam wcześniej u puszki i wiedziałam, że muszę ją kupić, a przy okazji do koszyka wpadł drugi kolor.
M01 (o nazwie White Board) to czysta biel. Konsystencja raczej z tych ciut gęstszych, 2 warstwy potrzebne są do pełnego krycia. Lakier dość szybko wysycha, więc trzeba szybko malować, nie ma czasu na poprawki. Natomiast jeszcze przez jakiś czas jest plastyczny. U mnie niestety pojawiły się pęcherzyki powietrza. :/ Jeśli szukacie idealnej bieli ta może się sprawdzić, ale ja bym wolała dodać na wierzch jakiś wysuszacz.
M05 to ciemny niebieski z nutą zieleni, taki "teal". 1 warstwa bardzo dobrze kryje i tyle widzicie na zdjęciach. Już dawno nie miałam jednowarstwowca! Tym kolorem malowało mi się lepiej niż bielą. I utwardził się szybciutko. Wykończenie nie jest bardzo matowe, raczej lekko satynowe.
Buteleczki tych lakierów są dość wysokie, z długą zakrętką. Pędzelki klasyczne, cienkie, równo ścięte.
Po dwóch dniach dodałam do nich zdobienie, ale o nim w następnym poście.
Po dwóch dniach dodałam do nich zdobienie, ale o nim w następnym poście.
Co sądzicie o tych lakierach? Lubicie takie niebiesko-zielone odcienie?
bardzo ładne kolorki ;)
OdpowiedzUsuńnie znam matów od flormaru, ale lubię ich lakiery bardzo :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie niebiesko-zielone odcienie, ale nie na paznokciach :) Tzn. u kogoś tak, ale nie na sobie :D
OdpowiedzUsuńbiel jest cuudowna :)
OdpowiedzUsuńrewelacyjne kolorki ,zielony śliczny
OdpowiedzUsuńTa morska zieleń bardzo mi się podoba.
OdpowiedzUsuńświetne połączenie!
OdpowiedzUsuń_____________
a u mnie?
do rozdania jedna z pięciu pięknych sukienek :)
Słyszałam dużo dobrego o tej bieli, muszę ją wreszcie wypróbować :) Chociaż wolę raczej te rzadkie lakiery...
OdpowiedzUsuńa mnie właśnie jakoś ta biel nie przekonała :/
OdpowiedzUsuńBiały szczególnie mi się podoba.
OdpowiedzUsuńAktualnie na moich paznokciach gości lakier Flormar i jestem z niego bardzo zadowolona. Wygodniejszy byłby szeroki pędzelek, ale nawet nie najgorzej się nim malowało :) Teal podoba mi się bardzo, do bieli cały czas się przekonuję :)
OdpowiedzUsuńMam ten mat tealowy - jest bardzo fajny. Mam też czerwień i neonowy róż z tych matów. Czerwień dość długo była plastyczna.
OdpowiedzUsuńKolor nie do końca mój ale widzę ze kolorystyka taka sama jak szata graficzna u Ciebie na blogu;)
OdpowiedzUsuńBardzo ładne kolorki ;)
OdpowiedzUsuńM05 to piękny kolor:)
OdpowiedzUsuńChcę oba ;D
OdpowiedzUsuńMuszę się bliżej przyjrzeć tej serii Flormara, ostatnio matowe lakiery bardzo polubiłam za czas schnięcia i genialną trwałość :D
OdpowiedzUsuńjedyne maty z jakimi miałam do czynienia to chyba te od GR :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam tą serię oba są genialne !!!
OdpowiedzUsuńOba piękne!
OdpowiedzUsuńChciałabym ten biały ;)
OdpowiedzUsuńfajna ta biel, aż się prosi o jakiś stempel ;)
OdpowiedzUsuńFajnie wyglądają razem, ten biały prawie jak korektor :)
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze lakierów z tej firmy, ale biel chętnie bym przygarnęła :)
OdpowiedzUsuńA ja nie przepadam za matami, ale słyszałam że Flormar ma niezłe lakiery:)
OdpowiedzUsuńhttp://fashionable.com.pl/
Wolę mat mat, nie satynę :P
OdpowiedzUsuńTen niebieski kolor jest piękny! Podoba mi się też wykończenie tych lakierów :)
OdpowiedzUsuńciekawy ten morski kolorek ;) mnie białe lakiery wszystkie bąblują niestety :( na dodatek szybko gęstnieją i niewiele wykorzystam ich z butelki :(
OdpowiedzUsuńKoniecznie musze je poznać, bo wyglądają cudownie!
OdpowiedzUsuńbiel jest cudowna :)
OdpowiedzUsuńfajna ta matowa biel ;]
OdpowiedzUsuń