Od producenta:
Kremowy, lekki kolor dla efektu pięknych ust, kompleks pielęgnacyjny z witaminą E, składnikami nawilżającymi, kolagenem i SPF15 dla efekty zdrowych ust.
Ja pierwsze swatche widziałam u Turkusoowej - KLIK i tym się kierowałam przy wyborze swoich kolorów. Okazało się, że na moich ustach prezentują się zupełnie inaczej, jak widać dużo zależy od naturalnego kolorytu ust.
Creamy melon, Soft coral, Tea rose, Tender mauve |
od lewej: Creamy melon, Soft coral, Tea rose, Tender mauve |
w słońcu, od lewej: Creamy melon, Soft coral, Tea rose, Tender mauve |
Creamy melon to bardzo ładny, brzoskwiniowo-różowy kolor, w rzeczywistości żywszy niż na zdjęciu, od razu po nałożeniu na usta mi się spodobał, więc trochę zmartwiłam się tym, że lekko się zrolował. Na szczęście przy kolejnych aplikacjach już się to nie powtórzyło. Zastanawiam się nad zakupem pełnej wersji.
Soft Coral to już typowy koral/pomarańczka. Bardzo lubię takie kolory i pewnie się skuszę na pełną wersję.
Tea rose to ciemny, różany kolor, z lekkimi winnymi nutami. Elegancki odcień.
Tender mauve u mnie wygląda podobnie jak u ewlyn, różowo-fioletowy kolor, dla niektórych pewnie będzie dobrym odcieniem typu "my lips but better". Wydaje mi się podobny do Rimmel Airy Fairy, jednak ciut bardziej różowy od niej.
A czy Wy macie jakąś szminkę z tej serii? Który kolor Wam się najbardziej podoba?
soft coral jest śliczna ^^
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podobają wszystkie 4 kolory, co za szkoda, że są tak delikatne. Gdyby kryły w 100% to z pewnością byłyby moje ;)
OdpowiedzUsuńCiemne odcienie czerwieni są mocno kryjące ;)
UsuńMnie to właśnie odpowiada, że są średnio napigmentowane, ale z drugiej strony nie nakładałam ich grubą warstwą :)
UsuńNo własnie miałam pisać, ze mam dwa odcienie z tych co pokazałaś :)
OdpowiedzUsuńŚwietne są! Jeszcze mnie Fresh Fig kusi ciągle kusi.
Mnie też właśnie, muszę zamówić próbkę najpierw ;p
UsuńSą strasznie delikatne :)
OdpowiedzUsuńMam Tender Mauve i u mnie wygląda jeszcze inaczej... Bardziej intensywnie i przybiera bardziej fioletowy odcień. Mam jeszcze Natural Flush ale tego odcienia nie radzę kupować... Tylko dla totalnych bladziochów :P
OdpowiedzUsuńTe szminki to jakaś porażka :/
OdpowiedzUsuńhttp://lakierowo.blogspot.com/2014/01/6-kolorow-nowych-szminek-doskonaosc.html
jak dla mnie są bardzo fajne :) co kto lubi, ja lubię delikatne kolory więc to nie minus ;p
UsuńCreamy Melon mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńCałe wieki nie zamawiałam już niczego z Avonu!
Dwie pierwsze mi się podobają..a nie wiesz czy mają je jeszcze w katalogu?
OdpowiedzUsuńtak, są cały czas dostępne, warto czekać na promocje bo wtedy można dorwać za ok. 15 zł ;)
UsuńJak dla mnie za słaba pigmentacja.
OdpowiedzUsuńsłyszałam o tych szminkach, ale nie miałam ich :)
OdpowiedzUsuńDwa ostatnie odcienie wpadły mi w oko :)
OdpowiedzUsuńmyślę, że Tea rose by Ci pasował :D
UsuńNie miałam jeszcze okazji ich wypróbować, ale zapowiadają się ciekawie ;) Bardzo mi się spodobał Tender Mauve ;D
OdpowiedzUsuńdelikatnie i ładnie wyglądają na ustach:)
OdpowiedzUsuńbardzo ładne, dzienne kolorki.
OdpowiedzUsuńPierwsza jest ciekawa :D
OdpowiedzUsuńBardzo delikatne mają kolory, mi najbardziej spodobał się Tender mauve :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładne kolorki, podoba mi się soft coral ;)
OdpowiedzUsuńCałkiem przyjemne te nudziaki :-) Nie miałam nigdy żadnej pomadki z Avonu :-)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńtroche za delikatne jak dla mnie : c
OdpowiedzUsuńcałkiem ładnie wygląda na ustach :)
OdpowiedzUsuńmiałam wszystkie odcienie próbek,ale w sumie dostałam zawrotu głowy i na żadne pełnowymiarowe opakowanie się nie zdobyłam :D
OdpowiedzUsuńwszytskie kolorki sa swietne
OdpowiedzUsuńTender mauve to absolutnie mój ideał - cudowny odcień :)
OdpowiedzUsuńTender Mauve jest śliczna! Uwielbiam takie odcienie:D
OdpowiedzUsuńJakie maleństwa ;)
OdpowiedzUsuńTender Mauve jak najbardziej w moim guście ;) sama jednak rzadko używam szminek, raczej błyszczyki
OdpowiedzUsuńTender Mauve - śliczny kolorek :)
OdpowiedzUsuńNie mam żadnej z tych szminek :) Ostatnia podoba mi się najbardziej ;)
OdpowiedzUsuńWedług mnie strasznie delikatny efekt dają - wolałabym coś mocniejszego w kryciu :)
OdpowiedzUsuńJa jeszcze nie mam żadnego, ale na pewno to się zmieni ;)
OdpowiedzUsuńtaki błyszczykowaty efekt
OdpowiedzUsuńdo kitu, zbyt delikatne i kompletnie niewyraziste
OdpowiedzUsuńNie znam tej serii, ale widzę ze to nie dla mnie.
OdpowiedzUsuńCreamy melon najlepsza wg mnie ;) Z Avonu nie miałam jeszcze szminki :p
OdpowiedzUsuńfajne kolorki :))
OdpowiedzUsuńSoft Coral i Tender Mauve bardzo ładnie wyglądają na ustach. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńDla mnie są zbyt delikatne. Wole mocniejsze kolory.
OdpowiedzUsuńTender i Soft corsl to moi faworyci! Piękne odcienie. Zawsze jak przegladam katalog z avonu natrafię na szminki to przepadam :p Uwielbim ich odcienie!
OdpowiedzUsuńNominowałam Cię do Liebster Award, mam nadzieję że odpowiesz na pytania
OdpowiedzUsuńhttp://nailsandkitchen.blogspot.com/2014/06/w-patriotycznych-kolorach-liebster-award.html
soft coral przypadł mi do gustu :)
OdpowiedzUsuńBardzo naturalne... :)
OdpowiedzUsuńhttp://fashionable.com.pl/
Nie lubię tych szminek bo są bardzo nietrwałe, a nawet ciemne, intensywne kolory kryją słabo i zostawiają prześwity.
OdpowiedzUsuńczy to prawda ze próbki tej szminki wysuszają ?
OdpowiedzUsuńhttp://kinguskablog.blogspot.com/2014/06/szminka-doskonalosc-absolutna-pure-peony.html
tak jak pisałam, u mnie nic nie wysuszają, a nawet lekko nawilżają
Usuń