Tradycyjnie z początkiem miesiąca, co nas czeka? Zużycia! Tak więc dzisiaj pokażę Wam, co udało mi się wykończyć w maju.
1. BeBeauty, mleczko łagodzące do oczyszczania i demakijażu twarzy i oczu
Często wracam do tego biedronkowego mleczka, jest tanie i dobre. Miałam zarówno wersję nawilżającą jak i łagodzącą i obie sprawdzają się bardzo dobrze. Bez problemów zmywają makijaż oka - tusz, eyeliner, kredka czy cienie mu nie straszne.
Recenzja --> TUTAJ
2. Nivea, Diamond Touch, kremowy olejek pod prysznic
Mój pierwszy "olejek" do kąpieli, który tak naprawdę okazał się żelem, ale bardzo go polubiłam. Śliczny zapach!
Poświęcę mu osobną recenzję.
3. Timotei, szampon do włosów Moc i Blask
Kiedyś już opisywałam inny szampon Timotei (TUTAJ), który bardzo polubiłam i zachęcił mnie do testowania innych szamponów tej firmy.
Z tym również się polubiłam, dobrze mył, dobrze się pienił, nie wzmagał przetłuszczania. Na pewno jeszcze wypróbuję pozostałe wersje.
4. Under Twenty, fluid matujący
Po pierwsze - fajne opakowanie z pompką. Po drugie - śliczny zapach. I po trzecie - świetny efekt! Na pewno kiedyś do tego fluidu wrócę.
Recenzja --> TUTAJ
5. Catrice, Eyebrow Fillet, żel do stylizacji brwi
Miałam pisać o nim recenzję, ale zdjęcia nie wyszły zbyt dobre, więc na razie tutaj krótko wspomnę - daje bardzo ładny, nie przerysowany efekt, lekki kolor + ujarzmienie włosków. Sam w sobie zawiera jakieś włókienka, które mają uzupełniać ubytki brwi. Ogólnie polubiłam go i uważam za trochę lepszy niż żel z Wibo.
Na pewno do niego wrócę.
6. Nuxe Body, serum modelujące sylwetkę do walki z cellulitem tłuszczowym
Szybkie wchłanianie, dość dobry efekt wygładzenia i ujędrnienia, ładny zapach.
Jednak czy jest warte swojej ceny?
Recenzja --> TUTAJ
7. Eveline, Celebrities Beauty, matująco-wygładzający puder mineralny
Na koniec wyrzutek, a to tylko dlatego, że skończył się termin ważności zanim zdążyłam go zużyć. Uważam go za bardzo dobry puder, dobrze matowił (ale nie był to "płaski" mat), wygładzał cerę. Kolor "20 transparent" jest jasny i ładnie się dopasowuje.
I na tym koniec. Majowe zużycia były na dość małym poziomie, ale może w tym miesiącu będzie lepiej. A Wam jak poszło? Mieliście któryś z tych produktów?
miałam mleczko i było takie sobie ;P Wole micelka :)
OdpowiedzUsuńja za to nie przepadam za micelami ;p
UsuńZaciekawił mnie ten Olejek z NIVEA :)
OdpowiedzUsuńniedługo będzie recenzja :)
UsuńTen żel do brwi mnie zainteresował...
OdpowiedzUsuńZa to szampony Timotei nie wypadły u mnie pozytywnie. Teraz jeden mecze, ale chyba skończy jako żel por prysznic. Obciąża i powoduje łupież :(
warto go wypróbować!
Usuńa co szamponów to szkoda... widać co głowa to inny efekt ;p
ja nienawidzę szamponów z timotei... każdy ale to dosłownie każdy wzmagał mi tak przetłuszczanie, że jak umyłam wieczorem włosy to rano już miałam tłuste, poważnie! nie mam pojęcia czemu tak, ale na pewno już nie kupie :D
OdpowiedzUsuńmoże ja akurat trafiłam na te lepsze wersje? :)
UsuńŻel do brwi z Catrice swojego czasu bardzo mnie ciekawił, ale chyba pozostanę wierna mojemu ulubieńcowi z Maca. Jest bezbarwny, więc nie muszę się martwić o ewentualne niedociągnięcia i fantastycznie ujarzmia brwi :)
OdpowiedzUsuńja jednak wolę te trochę koloryzujące, bo tak to się czuję "goło" ;)
UsuńSzukam dobrego zamiennika żelu Delia Onych i chyba już znalazłam ;)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że zdjęcia nie wyszły, bo chętnie przeczytałabym więcej o Catrice.
Ja właśnie czytałam też o tej Delii sporo dobrego, pewnie kiedyś ją wypróbuję :) A Catrice polecam!
UsuńNie miałam niczego, ale widzę tu kilka ciekawostek ;-)
OdpowiedzUsuńMam ochotę wypróbować żel do brwi z Catrice :-)
OdpowiedzUsuńJa serum z Nuxe jeszcze testuję, ja zanim się zbiorę to zawsze trochę minie :P
OdpowiedzUsuńNie miałam nic z tego co zuzylas, ale na pewno chce zel z catrice zeby porównać do kochanego eyebrow stylist z wibo oraz ten fluid z undressed twenty : )
OdpowiedzUsuńOczywiście tablet wie lepiej co chce napisać, under twenty miało byc : p
Usuńhehe :)
Usuńja ostatnio wróciłam do Wibo i teraz jakoś jest gorzej wg mnie, za mocny efekt, łatwo za dużo nałożyć w jednym miejscu...
Zaciekawiłaś mnie tym podkładem :)
OdpowiedzUsuńLubię mleczka do demakijażu nie podrażniają mnie tak jak płyny, a przyznaję, że biedronkowego jeszcze nie miałam, może kiedyś wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńTeż bardzo lubię to łagodzące mleczko, świetnie się sprawdza w sezonie wiosenno-letnim na moją podrażnioną, alergiczną skórę (alergii na pyłki nie życzyłabym najgorszemu wrogowi) ;)
OdpowiedzUsuńFajne denko :) Osobiście bardzo ciekawi mnie żel do stylizacji brwi, szkoda że zdjęcia nie wyszły.
OdpowiedzUsuńmoją uwagę zwrócił ten żel do brwi, chyba sobie go kupię, bo ciągle szukam mojego ulubieńca do brwi :)
OdpowiedzUsuńZaciekawił mnie ten żel do brwi :)
OdpowiedzUsuńZ Twoich produktów miałam tylko mleczko z Biedronki...
OdpowiedzUsuńZaciekawił mnie puder EVELINE...
Miałam tylko ten szampon Timotei, ale u mnie zupełnie się nie sprawdził. Było to wieki temu ;)
OdpowiedzUsuńTego pudru z Eveline miałam już ze trzy opakowanie i mile go wspominam.
OdpowiedzUsuńŻadnego z Twoich produktów Kasiu chyba nie miałam, ale mam ochotę od jakiegoś czasu na fluid matujący z Under20 :)
OdpowiedzUsuńNie cierpię jak na moich produktach pojawia się skończona data ważności.
OdpowiedzUsuńMiałam ten puder z Eveline, też się u mnie sprawdzał :)
OdpowiedzUsuńNie miałam nic z Twojego denka:)
OdpowiedzUsuńChciałabym kiedyś wypróbować mleczko z biedronki ;) jak zużyję wszystkie zapasy do demakijażu to muszę po nie sięgnąć
Mleczko z BeBeauty miałam i chwaliłam
OdpowiedzUsuńgratuluję denka, bardzo lubię kemowe żele nivea
OdpowiedzUsuńgratuluje zużyć:)
OdpowiedzUsuńNie znam nic, jednak żel z Catrice brzmi naprawdę zachęcająco, do tej pory korzystałam tylko z suchych produktów do podkreślania brwi, więc włoski były czasem nieujarzmione, żel mógłby temu zaradzić :)
OdpowiedzUsuńŻadnego z nich nie miałam, a to urok denkowych postów, bo zawsze coś nowego się wypatrzy -mnie tym razem zaciekawił olejek Nivea :)
OdpowiedzUsuńbeznadziejnie jest to mleczko z biedry;/
OdpowiedzUsuńSłyszałam dużo dobroci o fluidzie matującym..więc może wypróbuję :)
OdpowiedzUsuń