środa, 20 grudnia 2017

Co nowego w Los Angeles, czyli spotkanie z marką NCLA

W zeszłą sobotę miałam przyjemność uczestniczenia w spotkaniu z marką NCLA, znaną ze swoich naklejek na paznokcie i lakierów używanych przez gwiazdy. Mogłam tym samym zbliżyć się do Beyonce lub bajek Disneya :) I Wy też będziecie mogli, więc czytajcie do końca!


Spotkanie zorganizowała Ania, którą na pewno znacie z bloga B-for-beautiful-nails lub z cudnych płytek do stempli B. Loves Plates. Dziewczyno, Ty to masz smykałkę do biznesów, ciekawa jestem co kolejnego nam wymyślisz! ♥


Bardzo się ucieszyłam, że mogłam się spotkać z tyloma lakieromaniaczkami, w klimatycznej miejscówce w Warszawie na Starym Mieście. I przy okazji bliżej poznać markę NCLA, o której już coś mi się obiło o uszy, ale nie znałam szczegółów.

Na początku Magda z ekipy NCLA przedstawiła nam pokrótce historię marki, całą filozofię i jak się rozwijała.


Ważną kwestią lakierów NCLA jest to, że są one wegańskie, nie testowane na zwierzętach i w formule 7-free, czyli pozbawione siedmiu szkodliwych dla paznokci substancji.


Z tego powodu też są wybierane przez gwiazdy. Beyonce, Madonna, Miley Cyrus, Kylie Jenner, Rita Ora - to tylko część tej śmietanki. Marka współpracuje z gwiazdami, jak również z firmami, które projektują swoje wzory naklejek na paznokcie. Limitowana kolekcja naklejek Beyonce, Disneya czyli Hello Kitty cieszą się niemałym zainteresowaniem.


Po części teoretycznej przeszłyśmy do części warsztatowej - z aplikacji naklejek! Wzorów do wyboru było co niemiara - ja zdecydowałam się na jeden z popularniejszych - What filter should I use? (no, nazwa pasuje do mnie idealnie :P) Pierwszy raz miałam możliwość użycia takich naklejek i chyba coś mi nie poszło...


Niestety naklejki mi się pomarszczyły na paznokciach :( Po aplikacji pierwszej naklejki myślałam, że z kolejnymi będzie lepiej, ale nic z tego. Do pięciu razu sztuka, ale żadnej nie udało mi się ładnie nałożyć.


Z daleka nie wyglądało źle heh :D Na szczęście pani specjalistka od naklejek z NCLA pokazała mi jak prawidłowo je aplikować, nałożyła mi jedną na paznokieć u drugiej dłoni i wszystko wyszło idealnie. Także to tylko moja pokraczność wyszła ;)


Na koniec każda z nas dostała paczuszkę, w której znalazłyśmy, między innymi, dwa lakiery z przyszłorocznej kolekcji wiosennej!



Tak, "Life is your creation" oraz "Hey, doll!" pojawią się w sprzedaży za kilka miesięcy, a ja już je mam, sa sa sa sa ^^


Ale! Żebym nie tylko ja się cieszyła, mam też coś dla Was! Kod rabatowy na 25% zniżki do wykorzystania w sklepie NCLA. Wystarczy, że w koszyku wpiszecie "kasiatheweak". Ważność kodu została przedłużona do 31.01! Także korzystajcie! Świetna okazja, żeby sobie sprawić prezent i kupić jakąś gwiazdorską perełkę taniej :D


poniedziałek, 18 grudnia 2017

Golden Rose Rich Color 18

Witajcie znów po dłuższej przerwie. Ostatnio ciężko mi znaleźć czas żeby zrobić jakieś sensowne zdjęcia, obrobić je, napisać post. Za studenckich czasów było łatwiej. ;) No ale nevermind, przejdźmy do bohatera dzisiejszego wpisu, czyli lakieru z Golden Rose.



Seria Rich Color z Golden Rose jest moim zdaniem bardzo udana. Mam kilka (kilkanaście?) sztuk i je bardzo lubię. Dziś pokażę Wam kolor nr 18.

Pędzelek w tych lakierach jest gruby i szeroki, lekko zaokrąglony na końcu. Kiedyś za takimi nie przepadałam (kto pamięta, że ja zawsze byłam zwolenniczką cieniutkich?), ale jak większość firm zaczęła stosować takie pędzelki, to w końcu i ja się do nich przyzwyczaiłam.



18-stka to butelkowa zieleń, chociaż może różnie wyglądać w zależności od światła, a jeszcze inaczej na zdjęciach. :) Poniższe zdjęcia robione za dnia dobrze ukazują jej kolor. Od razu mi się skojarzyła tak świątecznie i choinkowo, więc postanowiłam do niej dodać tematyczne zdobienie - ale pokażę je Wam w kolejnym poście.





I jak Wam się podoba taki zielonek? Pasuje do jesienno-zimowej aury?

sobota, 11 listopada 2017

Patriotyczne white&red na Dzień Niepodległości

11 listopada, Dzień Niepodległości, czyli kolejna okazja do zrobienia tematycznych paznokci. :) Oczywiście postawiłam na prostotę i bez zbędnych kombinacji zrobiłam biało-czerwone paznokcie.



Do zdobienia użyłam białego Golden Rose Express Dry 03 i czerwonego Golden Rose Prodigy Gel 18. Sam motyw flagi czyli po prostu paznokcie pół na pół biało czerwone nie do końca mi się widział, więc jeszcze wzięłam wykałaczkę i coś tam pomazałam :D




Paznokcie dodawały mi powera podczas Biegu Niepodległości - przebiegłam swoje pierwsze 10 km!

 



Jak Wam się podobają takie pazurki?
A może ktoś z Was też brał udział w Biegu Niepodległości?

poniedziałek, 30 października 2017

Halloween skull nail art, cute not scary

Dziś zapraszam Was na zdobienie z okazji Halloween! Dla mnie każda okazja jest dobra do zrobienia tematycznych paznokci. Dla przypomnienia na początek odnośniki do moich zdobień z poprzednich lat: 2012 - TUTAJ, 2013 - TUTAJ, 2014 - TUTAJ, 2016 - TUTAJ.
W tym momencie właśnie sobie uświadomiłam, ile czasu już prowadzę bloga, wow!


Co w tym roku wymyśliłam? Czachy! Szukałam czegoś w obrazach Google aż natnęłam się na piękne zdobienie Hannah Roxit - takie równiutkie, idealnie wykonane, a moje? Oczywiście wyszły pokraczne i w sumie niezbyt mi się kojarzą z czaszkami :D Jak uważacie?



Jeszcze dla porównania możecie zobaczyć jak wyglądają same biało-czarne, bez kolorowych akcentów:


Do zdobienia użyłam:

Golden Rose Express Dry 03 i 14, Golden Rose Rich Color 35, Golden Rose Ice Color 204, Golden Rose Ice Chic 302, Golden Rose Matte 23 oraz jako topcoat Sally Hansen Insta-Dri.




I jeszcze jedna rzecz, o której sobie uświadomiłam - od tylu lat mam ten sam świecznik haha xD Przydałoby się w końcu kupić coś nowego na Halloween. :)


Ja już jestem po imprezie halołinowej, w tym roku zrobiłam ją wcześniej, więc w samo Halloween sobie pooglądam filmy. Może sobie przypomnę poprzednią "Piłę", zanim obejrzę nową w kinie. A Ty co będziesz robić w Halloween? Imprezowo, leniuchowo? The choice is yours.

niedziela, 22 października 2017

Jesienne liście z B. Loves Plates B.04 leaves of happiness

Dziś pokażę Wam zdobienie dobrze wpisujące się w jesienną aurę. Bo jak inaczej mogą kojarzyć się pomarańczowe liście?



Do zdobienia jako lakier bazowy posłużył mi pokazywany w poprzednim poście pomarańczowy Orly Color Blast First Fridays. Na to czarnym lakierem Golden Rose Rich Color 35 stemplowałam wzorek liści z płytki B. Loves Plates B.04 ♥ leaves of happiness ♥. Na koniec top coat Sally Hansen Insta-Dri.




Chyba nie muszę wspominać, że wzorki na płytce są idealnie wyżłobione i nie ma żadnych problemów z ich odbijaniem? ♥





Jak Wam się podobają takie liście? Jest jesiennie? :)

poniedziałek, 16 października 2017

Orly, Color Blast, First Fridays

Dziś opiszę Wam lakier Orly z serii Color Blast, z kolekcji na lato 2016. Kupiłam go na targach Beauty Forum, udało się go wygrzebać z kosza promocyjnego. :)




Zakrętka typowa dla Orly, gumowa Gripper Cap, ja bardzo ją lubię.
Pędzelek klasyczny, cienki, równo ścięty.
Pojemność lakierów z serii Color Blast wynosi 11 ml.




Konsystencja w sam raz, może ciut w stronę tej gęstszej.
Do pełnego krycia potrzebne są 2 warstwy, co jak na neonowy odcień jest świetnym wynikiem.



Kolor First Fridays to neonowy pomarańcz, który wysycha do lekko zmatowionego, takiego jakby "gumowego" wykończenia. Chyba nawet udało mi się to uchwycić na powyższych zdjęciach, żebyście zobaczyli o co chodzi.

Kolejne zdjęcia już wykonane po nałożeniu topu Insta-Dri, w świetle dziennym, przy zachodzącym słońcu.







Jak Wam się podoba taka pomarańczka? Ja bardzo dobrze się czułam z nią na paznokciach (#neonowelove), fajnie rozwesela pochmurne jesienne dni. Chociaż po dwóch dniach dodałam do niej zdobienie - ale to pokażę w kolejnym poście.

poniedziałek, 9 października 2017

Colour Alike 540

Dziś pokażę Wam lakier Colour Alike z duochromowej kolekcji "Tęczaki". Pojawił się trzy lata temu w sprzedaży a dopiero niedawno wylądował na moich paznokciach, ja to mam zapłon... ;)






Pędzelek klasyczny, cienki, równo ścięty.

Konsystencja trochę bardziej w stronę tej gęstszej, ale dobrze się nim maluje. Do pełnego krycia potrzebne są 2 warstwy i tyle widzicie u mnie na zdjęciach, plus warstwa top coatu Sally Hansen Insta-Dri.



Kolor lakieru to taki ciemno niebiesko-zielony, metaliczny odcień. W świetle dziennym raczej bardziej niebieski, w sztucznym świetle bardziej zielony. Jak spojrzymy pod odpowiednim kątem to widać przejścia w fiolet. Ale nie jest to mocny duochromowy efekt, przez większość czasu lakier wygląda po prostu jak zwykły metalik.






Podsumowując, chociaż liczyłam na mocniejszy duochromowy efekt, to i tak ten lakier mi się podoba, lubię takie ciemne odcienie.
A Wy co o nim sądzicie?

Zobacz także:

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...