Dziś opiszę Wam odżywkę do paznokci z Golden Rose. Nie mam jakichś problemów z paznokciami, jednak miałam taki okres, że paznokieć mi pękł z boku, a potem w krótkim czasie z drugim było to samo. Postanowiłam kupić jakąś odżywkę, a ta zaciekawiła mnie tym, że zawiera witaminy A, C, E, B5 oraz wyciąg z kiwi.
Jest to odżywka dwufazowa, dlatego przed użyciem należy ją wstrząsnąć, aby wymieszać warstwy.
Pędzelek klasyczny, cienki, płasko ścięty. Konsystencja raczej z tych rzadszych, łatwo się nakłada i rozlewa po paznokciu bez zalewania skórek.
Po pewnym czasie nakrętka odkleja się od pędzelka, przez co przy odkręcaniu w ręku zostaje nam sam plastik, a pędzelek nadal siedzi w buteleczce. Dlatego trzeba bardzo mocno dociskać, żeby dobrze odkręcić (wspomagałam się gumką, ale niewiele pomogło).
Po pomalowaniu paznokci odżywką uzyskujemy ładny połysk, jak po bezbarwnym lakierze. Odżywka bardzo szybko wysycha, ja ją stosowałam jako bazę pod kolorowe lakiery.
A efekty? Na pewno dobrze się sprawdza w roli bazy - chroni płytkę przed przebarwieniami. Poza tym od czasu jak ją zaczęłam używać, paznokieć ani razu mi nie pękł. Cały czas są twarde i mocne. Nie wiem jednak, czy to zasługa tej odżywki, bo tak jak wspomniałam, nie mam problemów z paznokciami, a tamto to mógł być jakiś chwilowy okres, że wszystko by wróciło do normy nawet bez używania odżywki. A może akurat potrzebowałam tych witamin w niej zawartych?
Preparat jest bardzo wydajny, przy używaniu jakoś raz na tydzień mam jeszcze 1/3 buteleczki, a używam go już jakieś 10 miesięcy.
Dla zainteresowanych skład:
Podsumowując, myślę, że warto wypróbować tę odżywkę. Może Wam pomóc, a na pewno nie zaszkodzi. Jest tania, kosztuje ok. 8 zł. Nie wiem czy się sprawdzi, jeśli macie duże problemy z paznokciami, z resztą sam producent poleca ją "do zdrowych paznokci jako kosmetyk profilaktyczny i dobrze zaspokajający zapotrzebowanie na codzienną porcję witamin."
Dlatego też napisałam, że etykiety są nie ciekawe i też kojarzyły mi się z podróbkami, ale na szczęście to oryginały, które jakością nie odstają od klasycznych kolekcji Yankee Candle :) A mandarynkowy daje czadu, nie miałam chyba intensywniejszego wosku :)
OdpowiedzUsuńJak dla mnie bardzo intensywny jest też November rain i niestety nie odpowiada mi ten zapach
Usuńjeszcze nie miałam tej odżywki zapraszam do siebie
OdpowiedzUsuńja stosowałam ją jako bazę ale troszkę denerwowało mnie, że się bąbluje i przestałam używać ;p
OdpowiedzUsuńnie mialam tej odzywki ;p
OdpowiedzUsuńDla moich rozdwajających się paznokci będzie prawdopodobnie za słaba. Niestety ostatnio są strasznie problematyczne :(
OdpowiedzUsuńrównież stosuję odżywki jako bazy, ale ja jestem wierna Joko :)
OdpowiedzUsuńmi by się przydała ;)
OdpowiedzUsuńhttp://kosme-teria.blogspot.com/
oo brzmi interesująco! kupię ją przy najbliższej wizycie w Golden Rose, bo coś mi szaleją paznokcie ostatnio i nie chcą współpracować... ;)
OdpowiedzUsuńale ładne pazurki, a ja czekam aż mi te moje żółte odrosną, eh :P
OdpowiedzUsuńDobrze, że sam producent nie obiecuje nam tu łotych gór, tylko zaznacza do czego odżywka konkretnie jest :)
OdpowiedzUsuńMoje paznokcie ostatnio nie dość że się rozdwajają to jeszcze łamią :/
OdpowiedzUsuńI sama nie wiem, co się z nimi dzieje bo długi czas miałam spokój.
Z GR miałam kiedyś inną odżywkę i pamiętam, że niestety mi zaszkodziła, aczkolwiek nie jest powiedziane że wszystkie odżywki z tej firmy mi szkodzą :P
Wciągam na listę :) Kiedyś stosowałam jako bazę Eveline 8w1, a teraz z Delii mam utwardzacz :)
OdpowiedzUsuńFajnie, że się sprawdził Tobie :)
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze nigdy odżywki z GR ;) Pazurki na fotce bardzo ładnie wyglądają
OdpowiedzUsuńNie spotkałam się jeszcze z odżywką od GR :)
OdpowiedzUsuńJa używam Eveline ;)
Zaciekawiłaś mnie tą odżywką :) Chyba się skuszę :)
OdpowiedzUsuńCiekawa ta odżywka.
OdpowiedzUsuńWolę zostać jednak przy sprawdzonych preparatach, choć skusiłam się na Essie Help Me Grow i jestem pod wrażeniem. Myślę, że to będzie dobra alternatywa na czas odwyku od NT II :)
OdpowiedzUsuń