Na początek, moje pierwsze OPI i Orly, kupione na wyprzedaży blogowej u Mani.
OPI Don't Talk Bach To Me, Orly Melodious Utopia |
Essie The more the merrier, Sunday Funday, Full steam ahead, P2 Pool Side Party 020 Turquoise Sky i gratisowy L'ambre |
Piaski Misslyn, które podczas promocji w Hebe -40% (w lipcu bodajże) kupiła dla mnie Aalimkaa, a odebrałam je dopiero we wrześniu.
Zamówienie z Allegro, czyli zestaw pędzelków do zdobień (13,20 zł), naklejki wodne (po 2,99 zł), patyczki do odsuwania skórek (1,20 zł) oraz cyrkonie Swarovski (8 zł).
Zamówienie z Flosleku, kiedy było 30 % zniżki na wszystko.
Wybrałam produkty polecane przez Was, czyli krem do rąk i paznokci (5,53 zł), krem do stóp (9,59 zł), balsam delikatnie brązujący (12,46 zł), masło do ciała opuncja i biała herbata (15,82 zł), krem do twarzy nawilżający (10,33 zł), żel arnikowy (6,97 zł), wazelina pomarańczowa (4,69 zł) i korektor antybakteryjny (8,54 zł). Do tego dostałam mnóstwo próbek.
Zamówienie z ladymakeup.pl, przeczytałam na FB, że akurat mieli darmową wysyłkę, także postanowiłam zamówić pędzelek do rozcierania, a przy okazji do koszyka wpadło kilka innych rzeczy.
Wspomniany już pędzelek Hakuro H74 (21,90 zł), piaski Pierre Rene nr 04 i 10 (po 9,49 zł), Essence C&G 133 on my glitter! (6,99 zł), Golden Rose Rich Color nr 35 (6,90 zł), Essence gel eyeliner (11,99 zł), Essence Glossy lipbalm, czyli nowe błyszczyki w tubkach, nr 01 i 05 (po 4,49 zł).
Woski Yankee Candle (po 6 zł):
Paliłam już November Rain i mi się nie spodobał oraz Lake Sunset - ten zdecydowanie jest ładniejszy.
Zakupy z Rossmanna:
Za pierwszym razem kupiłam mydło kuchenne, pamiętam, że któraś z Was go wychwalała, poza tym zapas mojego ulubionego mydła mango i pomarańcza oraz piankę do golenia Venus.
Za drugim razem wybrałam się do Rossmanna w związku z promocją -40% na kosmetyki Maybelline:
Kupiłam polecany cień w kremie 35 on and on bronze (14,39 zł) oraz termoaktywne serum Eveline (coś ponad 13 zł) - zostawię je sobie na zimę, wtedy nie trawię chłodzącego działania w tego typu kosmetykach, a rozgrzewającego nigdy nie miałam, także ciekawe jak się sprawdzi.
W Empiku kupiłam sobie farbki akrylowe, 12 sztuk za 22 zł, także już mogę tworzyć cuda na paznokciach :)
W SuperPharm kupiłam lakiery Sally Hansen (po ok. 14 zł), sama wybrałam ten różowy glitter, a drugi kolor wybrał mi brat (pokazałam mu 3 różne, stwierdził - "weź ten czerwony", co też uczyniłam).
Sally Hansen Hard as Nails Xtreme wear 140 Rockstar pink oraz 90 Brick wall |
Oczywiście musiałam obejrzeć Essie, a na samym oglądaniu się nie skończyło.
fot. by Ania |
Essie Naughty Nautical, Rock The Boat, Watermelon, Cashmere Bathrobe |
Lakiery Orly po 20 zł.
Orly Passion Fruit, Quite Contrary Berry |
Na stoisku Maestro wybrałam sobie pędzelek 420 r. 8 (10 zł).
I z tym wróciłam do domu, po czym później stwierdziłam, że jeszcze bym coś chciała, dlatego poprosiłam Sylwię o zakup kolejnych lakierów. Dzięki raz jeszcze!
Zoya PixieDust Carter, Flormar Black Dot BD02 |
No i koniec. Trochę się obkupiłam, prawda?
ciekawa jestem tego ostatniego lakieru Black Dot ;)
OdpowiedzUsuńhttp://kosme-teria.blogspot.com/
Najbardziej zazdroszczę odwiedzenia targów. Sama bym się na takie wybrała.
OdpowiedzUsuńAle piękne lakierowe zakupy! Na targi miałam się wybrać, ale stwierdziłam, że na razie odpuszczę portfelowi i wybiorę się na jesienną edycję. Mam nadzieję, ze do tego czasu uszczuplę swoje zapasy :)
OdpowiedzUsuńOrliki i Essiaki są śliczne :)
Sympatczne i spore zakupy :)
OdpowiedzUsuńFajny ten pędzelek Maestro, czegoś takiego szukam :) Mięciutki?
OdpowiedzUsuńOgólnie włosie ma miękkie, ale jest bardzo zbity i przez to jakby twardawy... mam nadzieję, że wiesz o co mi chodzi :) Dla porównania, jest nieco twardszy niż kuleczka z Essence.
UsuńTo właśnie chciałam wiedzieć, dziękuję :)
UsuńWow! :) Lakiery same cuda ;)
OdpowiedzUsuńAaale Ty jesteś śliczna! i te włosy! <3 *.* zakochałam się :D
OdpowiedzUsuńmnóstwo tego ! zdecydowanie jesteś lakieroholiczką! :D
Weeeź przestań, bo się czerwienię! Dziękuję bardzo za komplement :)
UsuńoMG! oczopląsu można dostać, ile kolorów! ale będzie zdobień:)
OdpowiedzUsuńjej,kupiłaś tyle lakierów ile ja nie mam nawet w swojej kolekcji :D
OdpowiedzUsuńszukam aktualnie tych z lemax-a..
Widzę, że niechcący kupiłam ten modny lakier Lemaxowy :D
OdpowiedzUsuńTe pędzelki do zdobień to u jakiego sprzedawcy kupiłaś? Bo ja szukam i nie wiem gdzie kupić. :)
U tego kupowałam: http://allegro.pl/listing/user/listing.php?us_id=19386076 ale na razie nie mogę powiedzieć o nich nic więcej, bo jeszcze nie testowałam :P
Usuńduzo tych nowosci :D
OdpowiedzUsuńZapraszam na mojego bloga :D
Ahhh ile lakierów! Ja też chcę :))
OdpowiedzUsuńjestem bardzo ciekawa tych lakierów velvet diamond - przynajmniej w opakowaniach bardzo mi się podobają :) karmelowy wosk z yc był i na mojej wrześniowej liście zakupów, jestem bardzo ciekawa ale myślę, że to będzie jeden z niewielu wosków, który z przyjemnością odkupię :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, A
woooooooooooow, ile tego! :D zazdroszczę!! :)
OdpowiedzUsuńwszystko piękne, a najpiękniejsze Twoje włosy długaśne ♥
Jejku, aleś się obłowiła! :D Jak dojechałam do końca, to zapomniałam co było na początku :p
OdpowiedzUsuńCzekam na jakieś malunki farbkami :)
łoo ile ładnych kolorków :)
OdpowiedzUsuńfajne zakupy :) ja też ostatnio dorwałam limonkowego Lemaxa, ale szukam jeszcze innych kolorków :)
OdpowiedzUsuńile cudności;)
OdpowiedzUsuńJak już nie wiem co było na początku tego posta.. kopara opadała mi zoraz niżej widząc cóż nabyłas... takich zakupów życzy sobie każdy :D SUPER:)
OdpowiedzUsuńale super nowości, mam ten lakier z pierre rene :) zazdroszczę Essie :)
OdpowiedzUsuńTak bardzo paznokciowe te Twoje nowości. ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Klaudyna
Wow ! dużo fajnych lakierów widzę :D
OdpowiedzUsuńLakieryyyyyyy <3
OdpowiedzUsuńJejku ile nowości ;) floslek uwielbiam i mam nadzieję, że polubisz ich kosmetyki ;) ile lakierów :O
OdpowiedzUsuńile lakierów!<3
OdpowiedzUsuńThat blue Misslyn have stolen my heart! :)
OdpowiedzUsuńwow świetne zakupy ;) Osobiście uwielbiam Lake Sunset
OdpowiedzUsuńO jejku, ale dużo tego *.* Musiałaś wydać chyba majątek! :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do siebie :)
Nie ma za co :) ten piasek Misslyn jest piękny!
OdpowiedzUsuńOjeeeej! Ile lakierów nakupiłaś :D
OdpowiedzUsuńzazdraszczam! ;-)
o mamo, same cudowności! :)
OdpowiedzUsuńo rany! sporo tego! ;p naprawdę zaszalałaś... ;D pokażesz niedługo tego flormara w kropki? bo wygląda super! :))
OdpowiedzUsuńFajne kolory lakierów. ;)
OdpowiedzUsuńo jaaa.. ile lakierów, uwielbiam!
OdpowiedzUsuńOj faktycznie sporo tego! U mnie wrześniowe zakupy obfitowały bardziej w ciepłe sweterki na zimę :) W tym miesiącu mało pieniędzy poświęciłam na kosmetyki :) Piękne lakiery :D
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa jak sprawdzą Ci się te pędzelki do zdobień. :)
OdpowiedzUsuńZademonstruj te lakiery od Misslyn - błagam :D
OdpowiedzUsuńZadowolona jesteś z Orly Melodious Utopia?
OdpowiedzUsuńBardzo! Kryje po 2/3 warstwach, szybko wysycha, i ma w sobie te śliczne drobinki, które dają taką różową poświatę :) Niedługo zrobię jego recenzję
Usuńmydlo kuchenne z Rossmanna jest super :)
OdpowiedzUsuń