piątek, 7 listopada 2014

Domowa maseczka do włosów z żółtka, miodu i oliwy

Jakiś czas temu opisywałam wam mleczną maskę do włosów Kallos i wspomniałam, że czasem urozmaicam ją czymś z lodówki. Byłyście ciekawe co i jak, więc zapraszam na opis domowej maski do włosów.
Korzystałam z przepisu anwen, trochę zmodyfikowanego, ponieważ ja nie dodałam nafty ani witaminy E.


Do zrobienia maki potrzebne nam będą:

  •     1 żółtko
  •     łyżeczka miodu
  •     1/2 łyżeczki oliwy z oliwek
  •     1/2 łyżeczki mąki ziemniaczanej
  •     2 łyżeczki maski Kallos Latte
  •     1/2 łyżeczki olejku rycynowego
  •     kilka kropel soku z cytryny

Wszystko razem mieszamy i nakładamy na włosy. Całość przykrywamy foliowym czepkiem i grubym ręcznikiem (można go wcześniej podgrzać w mikrofalówce). Ja trzymam taką maskę na włosach około 1 godziny, potem myję włosy szamponem Babydream - bardzo dobrze sobie radzi - i nakładam jeszcze lekką odżywkę, co by potem nie mieć problemów z rozczesaniem włosów.



Jakie było moje zdziwienie po pierwszym użyciu tej maski!
Po wyschnięciu włosy są oczywiście mięciutkie, wygładzone, śliskie w dotyku, prezentują się bardzo dobrze, jak po najlepszej masce czy odżywce (lepiej niż po samym Kallosie). Są sypkie, nie obciążone (ale nakładam maskę tylko na długość od ucha w dół), a przy tym w dotyku są takie jakby bardziej "mięsiste". Uwielbiam ten efekt. :)

Poniżej włosy po użyciu maski, po prawej zdjęcie z fleszem.






































Maski nie stosuję za często (anwen nie zaleca), przeważnie raz czy dwa razy na miesiąc sobie o niej przypominam. I za każdym razem cieszę się ze świetnych w dotyku włosów. Polecam wypróbować!

27 komentarzy:

  1. Widać, że służy Twoim włosom :) Na moich raczej by się nie sprawdziła ze względu na wysoką zawartość protein, a moje włosy tego nie lubią.

    OdpowiedzUsuń
  2. zrobię na pewno, bo włosy mi się coś osłabiły :)

    OdpowiedzUsuń
  3. A ja nigdy nie robiłam sama takich rzeczy... a pewnie są skuteczne!

    OdpowiedzUsuń
  4. To już wiem dlaczego masz takie piękne, lśniące wlosy :)

    OdpowiedzUsuń
  5. ślicznie włosy po niej wyglądają, kiedyś próbowałam takiej maseczki :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ale masz śliczne włosiska, jakie lśniące i gładziutkie :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Mam maskę Kallos, w sumie dawno jej nie używałam, skorzystam z Twojego przepisu przy następnym myciu i zafunduję włosom taką miksturę, bo wszystkie składniki mam w domu. :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Oj coś czuję, że zapiszę sobie przepis i będę używać raz/dwa na miesiąc :D

    OdpowiedzUsuń
  9. Znam i lubię, tylko bardzo często nie chce mi się jej robić, wiem jestem leniwa :/

    OdpowiedzUsuń
  10. Mnie za bardzo obrzydza żywe żółtko, nie dałabym rady.

    OdpowiedzUsuń
  11. Podoba mi się tak prosty przepis! Musze kiedyś wypróbować :D

    OdpowiedzUsuń
  12. masz piękne włosy, kiedyś robiłam różne eksperymenty z maseczkami domowej roboty, teraz swoje jedynie olejuję.

    OdpowiedzUsuń
  13. Lubię maskę z oleju rycynowego, żółtka i cytryny, ale wypróbuję mieszankę z tego przepisu :) Lubię robić różne mazidła do włosów :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Robiłam kiedyś bardzo podobną maseczkę i byłam zadowolona z efektów :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Nigdy jeszcze nie robiłam moim włosom takiej maski, ale może kiedyś sprawdzę :)
    Ładne masz włosy :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Bardzo lubię takie maseczki ;)

    OdpowiedzUsuń
  17. muszę wypróbować takiej maski! :) Twoje włosy są piękne :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Robiłam kiedyś podobną maseczkę na włosy, ale chyba jeszcze naftę oczyszczoną się dawało i chyba przez nią włosy były nie fajne , sztywne i szybko się przetłuszczały; Twoje włosy pięknie wyglądają ;)

    OdpowiedzUsuń
  19. zrobie dzis sobie taką! Wlasnie taka ;) Swietnie sie blyszczą! Pięknosci!

    OdpowiedzUsuń
  20. Nie przepadam za maskami do włosów ze składnikami z lodówki. ;/

    OdpowiedzUsuń
  21. Tez mam kallosa; często dodaje do masek olejki ;)

    OdpowiedzUsuń
  22. Oj z mąką ziemniaczaną to ja jeszcze nie próbowałam ;)

    OdpowiedzUsuń
  23. efekt mnie rozłożył, chyba też muszę taką maskę zacząć robić! <3

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz! Na pewno odwiedzę Twojego bloga, jeśli coś skrobniesz :)

Zobacz także:

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...