czwartek, 27 listopada 2014

Rimmel, Lash Accelerator Endless, tusz do rzęs

Dziś opiszę Wam tusz do rzęs Rimmel, który kupiłam po tym, jak polecała go Hexxana.



Maskara znajduje się w żółtym, błyszczącym opakowaniu z czarną nakrętką. Z daleka rzuca się w oczy, łatwo znaleźć ją w kosmetyczce czy w szufladzie.

Od producenta, źródło wizaż.pl:
Nowa maskara Lash Accelerator Endless, dzięki nowej, unikalnej formule oraz szczoteczce, wydłuża rzęsy do granic możliwości. Formuła z mikro włóknami oraz idealnie chwytająca rzęsy szczoteczka wydłużają je, powodując natychmiastowy efekt. Rzęsy w mgnieniu oka wyglądają na dłuższe. Kompleks Grow - Lash wspomaga naturalny wzrost rzęs. Formułę tuszu tworzą dwa kluczowe składniki:
- Procapil? - aktywny składnik, który poprawia mikrokrążenie w cebulce włosa. Odżywia i dotlenia rzęsy zapobiegając ich wypadaniu,
- keratyna - naturalny budulec włosów i rzęs. Pogrubia, wzmacnia i regeneruje rzęsy, wzmacniając ich odporność na uszkodzenia.
Rzęsy dzień po dniu, są odżywione, wyraźnie wzmocnione, co wspomaga ich naturalny wzrost.


Szczoteczka jest silikonowa (plastikowa?), najeżona krótkimi ząbkami, leciutko zwężająca się ku końcowi. Takie szczoteczki najbardziej lubię. Nabiera się na nią odpowiednia ilość tuszu.



Jest to maskara wydłużająca rzęsy "do granic możliwości" i muszę przyznać, że to prawda. Naprawdę wydłuża, dobrze podkreśla każdą rzęsę, nie skleja. Szczególnie teraz, gdy moje rzęsy i tak są długie po Revitalashu, z tym tuszem wyglądają jak sztuczne! Dużo osób już chwaliło moje rzęsy. A to wszystko po jednej warstwie! Pogrubienie jest raczej lekkie, a co ze wzmocnieniem i wzrostem? Ja nie wierzę w takie bajki, od tego są odżywki, jak chociażby wspomniany Revitalash.

Tusz utrzymuje się cały dzień, nie kruszy się ani nie osypuje. Używałam go jakieś 3 miesiące, potem już trochę podsechł i dawał gorszy efekt.

Czas na efekty na zdjęciach:





Podsumowując, jest to bardzo dobry tusz. Nie wiem, jak by się sprawdził na krótkich rzęsach, ale na długich świetnie się prezentuje. Na pewno jeszcze raz do niego wrócę jak skończy mi się Revitalash i moje rzęsy wrócą do swojej pierwotnej długości, ciekawe czy wtedy też uzyskam takie dobre efekty.

33 komentarze:

  1. Oj, długie masz rzęsy, długie- też chcę!

    OdpowiedzUsuń
  2. Ładny ten tusz daje efekt, szczoteczka też mi się podoba :)

    A właśnie kochana dostałam wczoraj przypomnienie na maila o zamówieniu w black friday [piątek] na Yankee Candle, więc jakbyś coś chciała to pisz do organizatorki :D

    OdpowiedzUsuń
  3. ja zawsze kupuj t tanie usze z Wibo i jestem zadowolona :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. u mnie też się sprawdzały, miałam extreme lashes i growing lashes :)

      Usuń
  4. Wydłużenie faktycznie jest bardzo ładne! Na takim efekcie zależy mi najbardziej, więc w czasie kolejnych zakupów będę go mieć w pamięci :)

    OdpowiedzUsuń
  5. opakowanie na pierwszy rzut oka przypomina zakreślacz :) a sam tusz na rzęsach prezentuje się bardzo dobrze :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Kiedyś bardzo lubiłam ten tusz :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Muszę spróbować, bo mam krótkie rzęsty i ciągle szukam czegoś to fajnie wydłuży ;-)

    OdpowiedzUsuń
  8. mam ten tusz, tylko w czarnym opakowaniu, daje ładny efekt i dobrze się aplikuje tyle, że u mnie po kilku godzinach odbija się na powiece :/

    OdpowiedzUsuń
  9. Szczoteczka mogłaby mi się spodobać! Tylko trochę słabo rozdzielił rzęsy :)

    OdpowiedzUsuń
  10. piękne rzęsy ;)) Lubię takie szczoteczki w tuszach ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. ciekawe jak sprawdzi się u mnie :) ale na Twoich rzęsach wygląda świetnie

    OdpowiedzUsuń
  12. ale masz długaśne rzęsiska !

    OdpowiedzUsuń
  13. Ale piękne! ♥ ja jej nigdzie nie spotkałam :(

    OdpowiedzUsuń
  14. Po Revitalash tak Ci się bujnęły rzęsy?! :D Oj chyba poużywam, bo póki co leży i się kurzy :D

    OdpowiedzUsuń
  15. Na takich długich rzęsach jak Twoje bardzo ładnie wygląda ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. ładnie wygląda,
    ale na moje oko mógłby trochę bardziej pogrubiać i byłoby świetnie :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Ja po dywanówkach też nie czułam jakiegoś tam odstresowania, nie wiem, może wpływa ma na to muzyka, albo sama nie wiem co :D Ale jak biegałam wieczorem też się potrafiłam wyluzować.

    Efekt naprawdę wow, chociaż ja zdecydowanie wolę pogrubiające tusze ;)

    OdpowiedzUsuń
  18. Moim skromnym zdaniem to już jest przedobrzone, za mocne, za długie, przez to sztucznie i niefajnie to wygląda.

    OdpowiedzUsuń
  19. Ja mam dość długie rzęsy, więc u mnie też mógłby się sprawdzić :) Podoba mi się efekt :)

    OdpowiedzUsuń
  20. ale masz rzęsiory do samiuśkiego nieba <3

    OdpowiedzUsuń
  21. WOW! Ale rzęsy! <3 Tusz z Twojego opisu nieźle zachęca, ale ja z kolei nie przepadam za takimi szczoteczkami więc chyba sobie odpuszczę :-) Pozdrawiam :-*

    OdpowiedzUsuń
  22. Wolę bardziej włochate szczoteczki:) A co do Twoich rzęs - są mega!

    OdpowiedzUsuń
  23. Twoje rzęsy wyglądają cudownie, też takie chcę, podoba mi się szczotka, lubię silikonowe

    OdpowiedzUsuń
  24. nie znam tego tuszu ale efekt mi się podoba ;)

    OdpowiedzUsuń
  25. nie umiem przekonać się do tuszy rimmel, mimo że efekt na Twoich rzęsach bardzo mi się podoba

    OdpowiedzUsuń
  26. Nie miałam jeszcze żadnej maskary Rimmel`a, ale mnie najbardziej zachwycają Twoje rzęsy, aż do nieba :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Kurcze świetny efekt...szkoda że jestem tak mega zrażona do plastikowych szczoteczek... Najlepsze jednak jest to że kompletnie nie wiem czemu :o

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz! Na pewno odwiedzę Twojego bloga, jeśli coś skrobniesz :)

Zobacz także:

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...