Dzisiaj post o wymiankowych zdobyczach.
Pierwsza wymianka z Martyną z bloga mania-kupowania - eyeliner Essence z zeszłorocznej limitki I love Berlin.
Dzisiaj listonosz przyniósł mi kolejny list, tym razem z dobrociami od Magdy z bloga My Vanity Bag. Wybrałam sobie szminkę Catrice, branosoletkę Leah z Avonu oraz kolczyki.
Recenzja eyelinera i szminki niedługo się pojawi, a teraz Wam pokażę jak kolczyki wyglądają na uszach. :)
Tyle na dziś. Pozdrawiam wszystkich czytelników, a w szczególności Martynę i Magdę (jeszcze raz dziękuję za wymiankę).
Przecudowne kolczyki <3
OdpowiedzUsuńZaczynaj od kropeczek, bo na nich człowiek uczy się staranności. Potem to już się chce więcej :D
Ja nigdy nie używałam żelu micelarnego. Płyn bardzo ładnie zmywa makijaż i go nie rozmazuje.
OdpowiedzUsuńŚliczne kolczyki. Ja już od kilku lat nie noszę kolczyków i tylko mogę sobie popatrzeć :)
kolczyki sa przecudne ! :):)
OdpowiedzUsuńdziękuję za wymiankę :)
OdpowiedzUsuńU mnie nowy, kolorowy post!
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję za odwiedziny :) pomysł na stylizację już jest, ale robienie zdjęć w domu nie odda pięknych kolorów w pełni, więc czekam na pogodę i do dzieła :)
OdpowiedzUsuń