Dziś opiszę Wam aksamitny krem ujędrniający od Nuxe. Zawsze mnie ciekawiło, czy drogie produkty tego typu będą lepsze niż tanie, drogeryjne, więc jak dostałam ten krem na spotkaniu blogerek to się ucieszyłam. Co się okazało po używaniu?
Krem znajduje się w odkręcanym, plastikowym słoiku mieszczącym 200 ml produktu.
Po odkręceniu mamy dodatkowe zabezpieczenie.
Konsystencja kremu jest gęsta, chociaż nie aż tak jak w pomarańczowym maśle do ciała Agafii. Dobrze się rozsmarowuje na ciele, jeśli nałożymy więcej to można sobie pozwolić na krótki masaż, ponieważ nie wchłania się błyskawicznie, ale i tak jest to w miarę szybkie wchłanianie. Krem nie pozostawia tłustej warstwy.
Duży plus za piękny zapach - słodki, migdałowy, z nutami kwiatu pomarańczy.
Zapewnienia producenta:
"Skuteczność dzięki naturze
Ten ujędrniający krem do ciała ma podwójne działanie: ujędrnia, a jednocześnie działa przeciwzmarszczkowo. Niezwykle przyjemna konsystencja umożliwia ukierunkowany masaż zwiotczałych partii ciała (ud, brzucha, biustu i ramion), a przy tym szybko się wchłania.
Dobrodziejstwo dla mojej skóry
Skóra staje się delikatniejsza (100%*) i ujędrniona (86%*). W widoczny jest gładsza (82%*) i wzmocniona (81%*).
*Test użytkowania przeprowadzony pod kontrolą dermatologiczną na 22 kobietach badanych podczas 28 dni – odsetek badanych ochotniczek zgadzających się z przytoczonym twierdzeniem."
Kremu używałam codziennie wieczorem na uda i pośladki. Po posmarowaniu skóra była dobrze nawilżona. Krem jest wydajny, starczył mi na około 4 tygodnie. Skóra stała się bardziej gładka i nieco jędrniejsza, więc Nuxe spełnia swoje zadanie, ale właściwie taki sam efekt mogę osiągnąć tańszymi produktami z Eveline czy Lirene. Tylko tutaj mam jeszcze poczucie używania bardziej luksusowego kosmetyku. ;)
Skład dla zainteresowanych:
"Skuteczność dzięki naturze
Ten ujędrniający krem do ciała ma podwójne działanie: ujędrnia, a jednocześnie działa przeciwzmarszczkowo. Niezwykle przyjemna konsystencja umożliwia ukierunkowany masaż zwiotczałych partii ciała (ud, brzucha, biustu i ramion), a przy tym szybko się wchłania.
Dobrodziejstwo dla mojej skóry
Skóra staje się delikatniejsza (100%*) i ujędrniona (86%*). W widoczny jest gładsza (82%*) i wzmocniona (81%*).
*Test użytkowania przeprowadzony pod kontrolą dermatologiczną na 22 kobietach badanych podczas 28 dni – odsetek badanych ochotniczek zgadzających się z przytoczonym twierdzeniem."
Kremu używałam codziennie wieczorem na uda i pośladki. Po posmarowaniu skóra była dobrze nawilżona. Krem jest wydajny, starczył mi na około 4 tygodnie. Skóra stała się bardziej gładka i nieco jędrniejsza, więc Nuxe spełnia swoje zadanie, ale właściwie taki sam efekt mogę osiągnąć tańszymi produktami z Eveline czy Lirene. Tylko tutaj mam jeszcze poczucie używania bardziej luksusowego kosmetyku. ;)
Skład dla zainteresowanych:
Podsumowując, krem jest w porządku, dobrze nawilża, wygładza i nawet trochę ujędrnia, plus za bardzo ładny zapach, więc z przyjemnością go zużyłam. Ale czy warto za to płacić ponad 80 zł? Niech każdy z Was sobie odpowie.
80 zł to dość spory wydatek, w szczególności że podobne efekty można osiągnąć tańszymi produktami :)
OdpowiedzUsuńZa tą cenę to chyba jednak nie warto ;)
OdpowiedzUsuńmożna znaleźć takie produkty w niższych cenach, ja ostatnio jestem zachwycona olejkiem z Evree ;)
OdpowiedzUsuńU mnie z takich najlepiej sprawdzał sie balsam z natura siberica i gorąco polecam. Za 80 złotych to raczej bym sie nie skusila ..
OdpowiedzUsuńRaczej za taką cene bym się nie skusiła ;)
OdpowiedzUsuńDrogo ;p
OdpowiedzUsuńMiałabym pewnie co ujędrniać ;)
OdpowiedzUsuńAle cena...
OdpowiedzUsuńMiałam serum z tej serii i bardzo fajnie się spisało:)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że nie ma efektu wow:( cena wysoka, jak za taką skuteczność
OdpowiedzUsuńzdecydowanie nie dla mnie ten krem ;/
OdpowiedzUsuńTakiej kwoty na pewno bym za niego nie zapłaciła, ale ogólnie wydaje się przyjemny :)
OdpowiedzUsuńKonsystnecja ktora uwielbiam, ale cene juz mniej lubie :)
OdpowiedzUsuńNo tak - 80zł to już sporo, ja raz trafiłam na ich żel pod prysznic i pachniał bardzo ładnie, do dziś miło go wspominam :))
OdpowiedzUsuńPodoba mi sie konsystencja, ale cena już nie :D
OdpowiedzUsuńno troche cena boli
OdpowiedzUsuńGdyby był tańszy to warto by się było skusić ;)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie drogi jak na takie efekty
OdpowiedzUsuńPierwszy raz widzę ten kremik :)
OdpowiedzUsuńObserwuję.
Szkoda, że efekty ujędrnienia nie są trochę bardziej widoczne, bo cena faktycznie do najniższych nie należy!
OdpowiedzUsuńCena jak na moją kieszeń zabójcza. Żebym dała więcej za masełko/krem balsam to musiałoby to być combo doskonałe, mieć i zapach i wygląd i działanie a jeszcze fajnie jakby w składzie było kilka fajnych skarbów. Ale 80 zł to wciąż ZA dużo :)
OdpowiedzUsuńNie miałam go jeszcze.
OdpowiedzUsuńOj cena niestety nie fajna, ale tak to jest zachęcający bardzo, lecz przydałby się przyzwoity jego odpowiednik...
OdpowiedzUsuńoj, chyba musze zainwestować w coś takiego przed wakacjami
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa kosmetyków Nuxe, ale niestety cena mnie odstrasza.
OdpowiedzUsuń80 złotych to nie jest dużo jeżeli chodzi o kosmetyki, ale warto by coś sobą one reprezentowały jeżeli taka jest już cena, a z tym różnie bywa. Jak dla mnie ten krem to niewypał, ale tio jest moja subiektywna opinia hahahahaha
OdpowiedzUsuńMożesz powiedzieć co i jak z nim jest nie tak? Zazwyczaj wszyscy się zachwycają.
Usuńnie działa? nie widziałam żadnych zmian pozytywnych po smarowaniu się tym preparatem. żadnego powiększenia, żadnego ujędrnieni, żadnego podniesienia. nic. zdecydowanie lepiej można wydac takie pieniądze. ewentualnie można dodać jeszcze i kupić coś pokroju frashe które miałam wcześniej. chciałam spróbować czegoś innego i wyszło, że niestety, ale tańsze nie zawsze jest lepsze. wracam do kremu który miałam wcześniej.
Usuń