O konferencji Meet Beauty na pewno już każdy słyszał. W tym roku miała miejsce już III edycja (a ja brałam udział w każdej, yay!), która trwała aż 3 dni. Zbierałam się i zbierałam do napisania tego posta, aż wreszcie się udało (a wcale łatwo nie było!).
Wydarzenie to odbyło się w hali Ptak Warsaw Expo w Nadarzynie, w dniach 19-21 maja 2017 r. Całość była połączona z międzynarodowymi targami kosmetycznymi Beauty Days.
Co się działo i jak moje wrażenia? Zapraszam dalej do czytania i oglądania zdjęć. :)
Relacja z I edycji - KLIK. (proszę nie pytajcie gdzie jest relacja z drugiej)
Wrażeń z pierwszego dnia Meet Beauty Wam nie podam, bo niestety nie mogłam się tam w piątek pojawić. Miało wtedy miejsce 5 wykładów, a wieczorem Gala Beauty Days, na której koncert zagrała Edyta Górniak, także podobno działo się!
Kolejny dzień, sobota rano, rozpoczęcie konferencji i oficjalne przywitanie uczestników.
Kolejny dzień, sobota rano, rozpoczęcie konferencji i oficjalne przywitanie uczestników.
Pierwszy wykład prowadziła Ewa Grzelakowska-Kostoglu, czyli nie kto inny jak Red Lipstick Monster. Ewa mówiła o tym, jak przekształcić działalność w internecie w silną markę osobistą. Bardzo fajnie się słuchało, było mega pozytywnie, jak to zwykle u Ewy.
A jeszcze mi się udało ją dorwać chwilę wcześniej i strzelić selfiaczka:
Kolejny wykład, na którym zostały zaprezentowane nowości marki Cashmere Dax Cosmetics. Jak wykonywać strobing i contouring pokazywała Agnieszka Bil-Jabłońska, znana szerszej publiczności jako Agowe Petitki. Szczerze, pierwszy raz zobaczyłam jak używać produktów w kredce, bo tak to zawsze używałam prasowanych, a teraz będę się mogła sama przekonać na sobie jaki można nimi uzyskać efekt.
Następnie warsztaty z Golden Rose, i znowu o konturowaniu, aplikacji rozświetlacza i różu - teraz będę w tym mistrzem! Szczególnie, że pokazywała to wszystko Karolina Zientek.
![]() |
taka zasłuchana na warsztatach ;) |
Chwila przerwy, można było odwiedzić targi Beauty Days, a i przy okazji zrobić sobie zdjęcie na fajnej ściance Bandi. Właśnie to połączenie Meet Beauty z targami Beauty Days to z jednej strony fajny pomysł, bo można było w wolnym czasie połazić i pooglądać różne kosmetyki, ale z drugiej strony właśnie wszyscy się rozchodzili po halach, i ciężko się było zintegrować z innymi blogerami. Niektórych nawet nie widziałam, a dopiero po zdjęciach na insta okazało się, że ktoś też był.
Kolejne warsztaty, tym razem z NeoNail. Poświęcone ich najnowszym produktom, czyli lakierom Aquarelle. Zrobisz nimi kropkę, a ona się rozpływa tworząc wzorek. Czad, mówię Wam!
Miałyśmy do dyspozycji cały sprzęt i mogłyśmy stworzyć swoje wzorki.
Oto co mi się udało zrobić:
I na tym się zakończył pierwszy dzień, ale na pewno warto jeszcze wspomnieć o fotobudce, która cieszyła się niemałym (a ogromnym wręcz!) zainteresowaniem. :D
Niedziela.
Ja od rana na warsztatach, tym razem z marką Gosh. Mogłyśmy zobaczyć jak powstaje makijaż Selfie Look. Tutaj szczerze mówiąc nic ciekawego się nie dowiedziałam, a i sam makijaż mi się nie spodobał. Przejdźmy więc dalej.
Wykład z Tołpy o oczyszczaniu. Posiedziałam chwilę na sali, mając jakieś deja vu. O co chodzi? Ano wykład był identyko jak na poprzedniej edycji Meet Beauty. Cóż, dziękuję, wychodzę.
Poszłam zrobić zakupy na targach, kupiłam kilka lakierów z Orly i Aquarelle z NeoNail.
Po przerwie kolejny wykład, prowadzony przez Jasona Hunta (kiedyś Kominek, jeśli ktoś nie ogarnął kto zacz). Tytuł wykładu: "Social media ogarnij to". Dowiedziałam się wielu ciekawych rzeczy, m.in. jak zarządzać instagramem czy facebookiem. Dzięki Dżejson. Chociaż i tak zawsze wiedziałam, że jedzeniowe zdjęcia są lepsze niż zdjęcia z psem (patrz mój instagram).
Po przerwie kolejny wykład, prowadzony przez Jasona Hunta (kiedyś Kominek, jeśli ktoś nie ogarnął kto zacz). Tytuł wykładu: "Social media ogarnij to". Dowiedziałam się wielu ciekawych rzeczy, m.in. jak zarządzać instagramem czy facebookiem. Dzięki Dżejson. Chociaż i tak zawsze wiedziałam, że jedzeniowe zdjęcia są lepsze niż zdjęcia z psem (patrz mój instagram).
Na koniec konferencji panel dyskusyjny "Od bloga do biznesu", z Anią, Anią i Hanią, prowadzony przez Anię (ale się dobrałyście!).
I jeszcze kilka zdjęć dla rozluźnienia na koniec Wam pokażę:
A to moje selfie na ściance Palmers z próbą napięcia bicka (on jest większy, coś mi nie wyszło!), dzięki któremu udało mi się wygrać paczuszkę z kosmetykami.
Jeszcze paznokcie, które miałam podczas całego eventu:
A do domu przytargałam fajną torbę włosomaniaczki (jednak szkoda, że nie załapałam się już na różową, paznokciową), wypełnioną po brzegi kosmetykami.
A jak by tego było mało, to po kilku dniach jeszcze otrzymałam pakę od kuriera z resztą kosmetyków.
Grupowe foto na koniec:
lakieromaniaczki pozdrawiają :D |
Dziękuję bardzo organizatorom za możliwość uczestniczenia w Meet Beauty. Dziękuję dziewczynom za wszystkie wspólne fotki. Dziękuję mamie i tacie za... a nie, to nie tutaj.
Dobra, koniec tych nieśmiesznych żartów.
Do zobaczenia, mam nadzieję, w przyszłym roku na kolejnej edycji Meet Beauty!
Dobra, koniec tych nieśmiesznych żartów.
Do zobaczenia, mam nadzieję, w przyszłym roku na kolejnej edycji Meet Beauty!
Wspomnienia z tego cudownego weekendu wróciły choć na chwilkę ;)
OdpowiedzUsuńJa niestety nie miałam tego szczęścia i się nie dostałam, choć próbowałam 2 razy :(
OdpowiedzUsuńUwielbiam czytać relacje z MB, bo zawsze wtedy się uśmiecham :D To był super weekend!
OdpowiedzUsuńMiętowe diamenciki na paznokciach <3
OdpowiedzUsuńsuper włosy, dobrze, że zaliczyłaś choć jeden dzień, ekstra prezenty
OdpowiedzUsuńOgromnie żałuję, że mnie nie było, ale studiuję zaocznie i nigdy nie pasował mi termin. Ale niebawem się bronię i będzie lepiej :D
OdpowiedzUsuńBardzo było fajnie <3 Chociaż mam wrażenie, że 1 edycja była dużo lepsza... :D
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńthis news is really important and people loves to know it -> Obat keloid paling ampuh
OdpowiedzUsuń