Oprócz oczywiście "piaskowej" faktury zawiera w sobie złote drobinki brokatu.
Pędzelek klasyczny, cienki, wygodny - takie lubię najbardziej. Konsystencja w sam raz, raczej obejdziemy się bez zalewania skórek.
Krycie bardzo dobre, po dwóch warstwach uzyskamy zadowalający efekt.
Wysychanie szybkie, po wyschnięciu zostaje chropowata faktura, która nie zostaje zniwelowana nawet po nałożeniu warstwy top coatu. Ale w niczym to nie przeszkadza, nie zahacza o ubrania ani nic podobnego.
Lakier zwraca uwagę innych, moja koleżanka określiła go jako "taki błyszczący, ale matowy", natomiast od mojej cioci usłyszałam "chyba położyłaś się spać z niewyschniętymi paznokciami". :)
Mnie też niektóre piaskowe lakiery kojarzą się właśnie jak by były odgniecione od pościeli, ale to raczej te "betonowe", bez brokatu.
Muszę tutaj pochwalić trwałość tego lakieru, akurat nie miałam za bardzo czasu żeby zmienić manicure, w związku z czym miałam go na paznokciach 10 dni (!) i w tym czasie nie zauważyłam żadnych uszczerbków.
A jeśli chodzi o zmywanie, to jest tu trochę trudniej niż przy zwykłych, kremowych lakierach, bo brokat zostaje na paznokciach (i nie tylko - przemieszcza się na całe palce) i trzeba jeszcze kilka razy mocno potrzeć. Ale i tak jest łatwiej niż przy typowych brokatowych lakierach - obędzie się bez metody foliowej.
w słońcu |
w cieniu, po jakimś tygodniu noszenia |
Podsumowując, jestem bardzo zadowolona z tego lakieru i mam nadzieję, że inne kolory (mam jeszcze 2 w zanadrzu) również się spiszą.
A Wy co o nim sądzicie?
Mam całą serię tych lakierów Kasiu i je uwielbiam :) Uważam, że to chyba jedne z fajniejszych piasków :)
OdpowiedzUsuńjakoś nie mogę przekonać się do piaskowych lakierów ;)
OdpowiedzUsuńBardzo ładny! Ja jeszcze żadnego pisaka nie mam. Nigdzie ich nie widzę, a na OPI w drogerii to kasy nie mam :p Przyjdzie mi pewnie zamówić jakiś online.
OdpowiedzUsuńCudeńko :)
OdpowiedzUsuńP2 był również moim pierwszym piaskiem (również lovesome) i tak samo jak Ty byłam z niego bardzo zadowolona :) Po zakupie GR wiem, że P2 biją je na głowę (dużo łatwiejsze zmywanie) :)
OdpowiedzUsuńŚliczniusi :)
OdpowiedzUsuńChyba też się w końcu skuszę na jakiś piaskowy lakier, choć ostatnio bardzo dużo lakierów już sobie kupiłam i obawiam się, że zanim ja je zużyję to się zepsują ;P. Trzeba częściej się bawić chyba tymi kolorkami...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
http://www.la-garderobe.pl/
Śliczny kolor. Niestety nie miałam styczności z piaskiem p2. Tylko z Barry M, a teraz zastanawiam się nad Golden Rose. :)
OdpowiedzUsuńJaki genialny lakier! :)
OdpowiedzUsuńChyba muszę w taki zainwestować :)
Pozdrawiam - Rosa
nie jestem przekonana do piasków, ale naprawdę mnie zauroczyłaś tym lakierem. Muszę o nich zmienić zdanie ;)
OdpowiedzUsuńjestem bardzo zaskoczona trwałością
OdpowiedzUsuńCałkiem fajnie wygląda :)
OdpowiedzUsuńW okienku "BONY RABATOWE" proszę wpisać kod SYLLUNIA. Został sprawdzony i działa :)
OdpowiedzUsuńŚliczny odcień :)
OdpowiedzUsuńJak ja choruję na taki lakier.
OdpowiedzUsuńNie wiem czy w 100% mi sie podoba
OdpowiedzUsuńJa jeszcze piasku nie używałam, ale zaczynam się do nich coraz bardziej przekonywać:)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny efekt :)
OdpowiedzUsuńŚliczny! Już kiedyś zastanawiałam się nad jego zamówieniem.
OdpowiedzUsuńPiękny będzie mój:)
OdpowiedzUsuńciekawy blog ;)
OdpowiedzUsuńuwielbiam te lakiery z p2 :)
OdpowiedzUsuńAle ładny lakier ;)
OdpowiedzUsuńhttp://closertotheedge1.blogspot.com/
kurcze podobają mi się te piaskowce :D
OdpowiedzUsuńpięknie wygląda :D i pomyśleć, że ja go mam już jakiś czas i ani razu nie użyłam :P
OdpowiedzUsuńmam ten lakier i go uwielbiam! cała ta seria od P2 jest przepiękna :)
OdpowiedzUsuńNie przepadam za piaskowymi lakierami.
OdpowiedzUsuńVery beautiful nail polish! :)
OdpowiedzUsuń