Dziś opiszę Wan krem kurację do rąk z Lirene, do skóry szorstkiej.
Krem znajduje się w średnio twardej tubce, pod koniec lepiej ją rozciąć, bo zostaje jeszcze dosyć sporo kremu, na kilkanaście użyć.
Otwarcie na zatrzask, łatwo się otwiera, ale u mnie występuje problem z zamykaniem - muszę bardzo mocno docisnąć.
Konsystencja raczej gęstawa, krem wyciska się z opakowania cienką strużką i niewiele potrzeba go do posmarowania obu dłoni.
Zapach na początku mi się nie podobał, kojarzył mi się trochę z zapachem kremów do opalania pomieszanym z jakimś środkiem na komary. Potem już się przyzwyczaiłam i mi nie przeszkadzał.
Podczas rozsmarowywania krem wydaje się tłustawy, przez co z początku myślałam, że długo będzie się wchłaniał, jednak wchłania się bardzo szybko. Nie zostawia lepkiej czy tłustej warstwy na skórze, od razu możemy wrócić do innych czynności. Dłonie są zmiękczone i wygładzone, pozostaje na nich taka delikatna otoczka, która ma chronić przed czynnikami zewnętrznymi. Jednak ja nie mam problemów z suchą skórą, więc nie wiem, jak na takiej by się sprawdził.
Zwykle używałam go przed wyjściem z domu i grubszą warstwą na noc, przy okazji wmasowując w skórki - niestety nie zauważyłam, żeby miał na nie dobroczynny wpływ.
Skład dla zainteresowanych:
Podsumowując, jest to fajny krem, jeśli szukacie czegoś, co się szybko wchłania a jednocześnie nieźle nawilża. Cena ok. 8 zł za 100 ml, więc warto wypróbować.
Nie jest w złej cenie rzeczywiście, może kiedyś, ale generalnie chyba znam lepsze, jednak nie będę go skreślać :)
OdpowiedzUsuńZawsze byłam ciekawa tego kremu. Świetna recenzja :)
OdpowiedzUsuńnie mialam ;D
OdpowiedzUsuńZ góry przepraszam za spam! Zapraszam na konkurs, do wygrania dowolna rzecz ze sklepu goodlookin !! =)
brzmi całkiem ciekawie :)
OdpowiedzUsuńlubię jak krem szybko się wchłania :)
OdpowiedzUsuńmam go, jest ok, do skóry normalnej
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze...
OdpowiedzUsuńNie miałam go jeszcze, ale może wypróbuje, tyle że bardziej w jesień, bo teraz nawet nie mam takich przesuszonych dłoni. Próbowałaś może bebeauty? Krem do rąk z biedronki za 3 zł, a mój ulubieniec :)
OdpowiedzUsuńKrem wygląda ciekaweie :), ale ja jakoś lubię te z Isany :), są tanie i fajne :)
OdpowiedzUsuńZapraszamy do siebie :)
Miałam i bardzo lubiłam :)
OdpowiedzUsuńja ostatnio smaruje dlonie czym popadnie. dobry do tego jest balsam nivea baby 500 ml w pompką... stoi sobie w łazience koło umywalki i bez problemu mozna smarowac dlonie nawet po kazdym myciu.
OdpowiedzUsuńCześć! Mam taką sprawę - potrzebne mi było do notki zdjęcie etykiety kosmetyku Alterra i z google'a wyskoczyło mi Twoje zdjęcie z tego postu: http://kasiatheweak.blogspot.com/2012/07/alterra-maska-nawilzajaca-do-wosow.html Jak możesz zobaczyć na moim blogu, pozwoliłam sobie je tam zamieścić (oczywiście z podaniem źródła), ale chcę zwrócić na to Twoją uwagę, bo może masz coś przeciwko? Jeśli tak to koniecznie daj mi o tym znać, zdjęcie zostanie usunięte. Mam jednak nieśmiałą nadzieję, że nie będzie to problemem :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
Miałam go, był całkiem w porządku :) możliwe, że jeszcze kiedyś po niego sięgnę :)
OdpowiedzUsuń