sobota, 14 lipca 2012

KasiaTheWeak rozdaje!


Z racji tego, że mój blog istnieje już 2 miesiące, ma 46 obserwatorów i ponad 2000 wyświetleń,
ogłaszam moje pierwsze rozdanie!



Do wygrania są dwie nagrody, przy czym druga dla chętnych.





W skład nagrody głównej wchodzi:

*Isana, krem do rąk z 5% urea;
*Alterra, nawilżająca maska do włosów suchych i zniszczonych granat i aloes;
*Lirene, dwufazowy delikatny płyn do demakijażu oczu;
*Avon Foot works, peeling do stóp limonka i mięta;
*Avon, skin so soft, Dwufazowy odżywczy olejek do ciała "Satynowa miękkość";
*Lirene, delikatnie złuszczający peeling enzymatyczny.

Wszystkie produkty są nowe i nieużywane.


Nagroda nr 2:




Skład zestawu:

* Oliwka do ciała Johnson's baby - zostało 1/3
* Antyperspirant Garnier w kulce - zostało ok połowa
* Balsam SOS Nivea do rąk - zostało ok połowa
* Krem uniwersalny Nivea - 4 razy użyty
* Perfumy Scentine Avon - na wypróbowanie
* 3 próbki perfum FM - nowe
* Podkład do twarzy Vollare - nowy
* Błyszczyk Disney by H&M - nowy
* 2 perłowe lakiery - raz użyte
* Baza pod lakier Miss Sporty - raz użyta
* Puder Rimmel Stay Matte- na wypróbowanie


Nagroda nr 2 jest dla chętnych, ponieważ składa się z kosmetyków używanych, kupionych przeze mnie na Allegro.

 
Rozdanie trwa od dzisiaj, tj. od 14.07. do 12.08. br.
Wyniki ogłoszę w ciągu dwóch dni od daty zakończenia rozdania i będę czekać na adres do wysyłki przez 3 dni. Jeśli wylosowana osoba nie poda mi swojego adresu w terminie - wylosowana zostanie kolejna osoba.

Warunki uczestnictwa w rozdaniu:
Musisz być publicznym obserwatorem mojego bloga - 1 los
Osoby będące obserwatorami przed rozdaniem - 1 los
Możesz polubić mnie na Facebooku - 2 losy
Możesz dodać mojego bloga do blogrolla - 1 los
Możesz zamieścić zdjęcie wraz z linkiem przekierowującym do rozdania i datą zakończenia na pasku bocznym - 2 losy


Proszę zgłaszać się w komentarzach według wzoru:

Obserwuję jako:
mail:
Biorę udział w losowaniu nagrody nr 2: TAK / NIE
Byłam obserwatorem przed rozdaniem: TAK / NIE
Lubię Cię na FB: NIE / TAK jako
Blogroll: NIE / TAK (link do bloga)
Pasek boczny: NIE / TAK (link do bloga)


Mam nadzieję, że nagrody Wam się podobają.
Życzę wszystkim powodzenia!

piątek, 13 lipca 2012

Golden Rose Magnetic #111, magnetyczny lakier do paznokci

Dziś opis lakieru magnetycznego Golden Rose, w wersji z gwiazdką/rozbłyskiem.





 Myślę, że wiecie na czym polega malowanie takim lakierem, ale w skrócie Wam napiszę.
Nakładamy najpierw jedną-dwie warstwy lakieru (ten ma akurat dobrą konsystencję i fajny pędzelek, także jest łatwo), potem przykładamy jak najbliżej do paznokcia magnes (tak żeby nie dotknąć lakieru) i trzymamy około 10 sekund. Po tym czasie pojawia się wzorek.

Jest to mój pierwszy tego typu lakier, więc nie do końca wiem jak się nim obsługiwać.
Jedna warstwa dobrze kryje, ale lepiej nałożyć grubiej, bo chyba wtedy wychodzi ładniejszy wzór.

Na poniższym zdjęciach na kciuku, palcu wskazującym i środkowym mam dość grubą warstwę lakieru, a na serdecznym i małym trochę cieńszą. I widać różnicę we wzorkach.


z fleszem

A oto jak wygląda magnes:



Skład:




Ogólnie efekt mi się nawet podoba, ale nie zachwycił mnie jakoś szczególnie.

Może wypróbuję jeszcze magnetyczny lakier w "klasycznej" wersji, czyli skośne paski. I kolorze niebieskim lub zielonym, może efekt będzie lepszy.

A Wam jak się podoba taki manicure? Macie lakier magnetyczny w swojej kolekcji?

Edit: Zapomniałam napisać, że lakier trochę zbąbelkował, ale nie wiem, czy to wina grubych warstw czy raczej upałów?



środa, 11 lipca 2012

Isana, krem do ciała z masłem shea i kakao

Dzisiaj przedstawię Wam krem do ciała Isany. Myślałam, że to edycja limitowana, dlatego szybko zaopatrzyłam się w dwa opakowania, jednak okazało się, że to po prostu nowy produkt, który już na stałe zawitał do Rossmanna.



Krem jest w plastikowym odkręcanym słoiczku, na nowym znajduje się sreberko, dzięki czemu wiemy, że nikt go wcześniej nie otwierał i w nim nie grzebał.



Po otwarciu do naszych nozdrzy dociera słodka woń, owszem czuć kakao, ale jak dla mnie zapach jest bardzo mleczny. Myślę, że jak bym tego kremu używała codziennie, to szybko bym miała go dość. Ale używam tylko po goleniu nóg i do tego sprawuje się dobrze, ładnie nawilża. I znowu powiem, że nie wiem jak by się sprawdził na suchej skórze, bo takiej nie mam.





Konsystencja jest lekka, po rozsmarowaniu dość wodnista. Szybko się wchłania, nie zostawia tłustej warstwy.

Skład:



Jeśli lubicie słodkie zapachy, to ten krem polecam. Szczególnie, że jest tani - chyba 9,99 zł za 500 ml!

poniedziałek, 9 lipca 2012

Isana krem do rąk z olejkiem migdałowym

Dzisiaj przedstawię Wam krem do rąk Isany, z edycji limitowanej. Na pewno już o nim wiele czytałyście, ale ja dodam swoje trzy grosze.




Krem zapakowany jest w 100 ml tubkę z wieczkiem na zatrzask - jak dla mnie to plus, bo nie lubię odkręcanych.

Konsystencja kremu jest lekka, trochę wodnista.


Niewielka ilość wystarczy, aby posmarować obie dłonie. I naprawdę lepiej nie przesadzać z ilością, bo jak nałożymy za dużo to wtedy trudno będzie wsmarować.
Krem szybko się wchłania, nie pozostawia tłustej warstwy, tylko miłą otoczkę. Dłonie po użyciu są wygładzone i nawilżone. Jednak od razu mówię, że nie wiem jak by się sprawował na suchych dłoniach, bo ja takich nie mam.

Zapach delikatny i przyjemny, może i migdałowy, ale na pewno nie taki jak migdałowy olejek do ciasta.

Skład:



Ogólnie polecam ten krem, jest tani (4,99 zł) i bardzo wydajny. Jak go jeszcze nie macie to lećcie do Rossmanna!


piątek, 6 lipca 2012

Gradient nails, czyli moje pierwsze cieniowanie

Pamiętacie jak opisywałam lakier Essence 53 you belong to me? (TUTAJ)
Pisałam o nim, że wysycha szybko, ale tylko z wierzchu a potem nam może się coś odcisnąć.
I właśnie tak było, pomalowałam paznokcie wieczorem, po czym po ponad 2 godzinach poszłam się myć i wtedy lakier starł się z końcówek i odcisnęła się na nim faktura gąbki (Może jak bym się myła bez gąbki to by było wszystko ok?).
Zaczęłam się zastanawiać, co tu zrobić by odświeżyć swój manicure i postanowiłam zrobić cieniowanie (tak, ta faktura gąbki mnie nakierowała na ten pomysł).

Oto czego użyłam:

Essence 53 you belong to me, Golden Rose Paris 204, topcoat Essence gel-look


A oto efekt:




I jak Wam się podoba? Myślę, że jak na pierwszy raz to całkiem nieźle wyszło, ale oczywiście trzeba co nieco dopracować.

Mojej mamie bardzo się spodobało i zażyczyła sobie, żeby jej tak zrobić.

Mnie też się podobają gradient nails i myślę, że częściej będę takie robić, bo to łatwy i szybki sposób na efektowny manicure.









środa, 4 lipca 2012

Zakupy Avon katalog 9/2012


W poprzednim poście pokazywałam Wam zużycia, więc dla równowagi teraz zakupy z Avonu.





*Pachnąca mgiełka do ciała owoc granatu i mango (6,99 zł) - bardzo ładnie pachnie i odświeża, kupiłam jeszcze drugą Fiołek i liczi, ale mama od razu sobie przywłaszczyła, dlatego nie ma jej na zdjęciu (mgiełki, nie mamy).
*Scrub do ciała Wanilia (11,99 zł).
*Balsam z woskiem pszczelim (5,99 zł) - kupiłam z zamiarem używania na usta i skórki, ale na razie musi poczekać na swoją kolej.
*Konturówka do oczu glimmerstick diamonds w kolorze black ice (9,90 zł) - to już moja trzecia, mam jeszcze niebieską i fioletową, niedługo napiszę zbiorczą recenzję.
*Błyszczyk "Olśniewający blask" juicy peach za 1 zł przy zakupie produktów z określonych stron.
*Maseczka błotna do twarzy z Minerałami z Morza Martwego (3,98 zł) - dwie saszetki po 7 ml, kupiłam na wypróbowanie bo czytałam o niej sporo pozytywów.
*Śródziemnomorska nawilżająca maseczka do twarzy z oliwą z oliwek (1,99 zł)- kupiłam 1 saszetkę.
*Krem do stóp i łokci z kwasami AHA (po 9,99 zł) - pisałam w notce o nim, że zrobię zapasy, i zrobiłam - 3 opakowania.
*Intensywnie nawilżający krem do stóp z lawendą - kupiłam go w ofercie dla konsultantek za 7,99 zł, wyprzedają go chyba dlatego, że zmieniło się opakowanie.
*Tropikalny krem do rąk i skórek z masłem shea (9,99 zł).
*3 próbki szminek "Usta w pełni".

To by było na tyle.
A Wy coś zamawialiście z tego katalogu?

P.S. Ostatnio zamówiłam na Ebayu pędzel do bronzera Eco Tools Bamboo Bronzer Brush #1229, z Hong Kongu, za 22 zł z wysyłką. Ciekawe kiedy dojdzie, już się nie mogę doczekać.





poniedziałek, 2 lipca 2012

Zużycia czerwcowe

Witajcie!

Jako, że nadszedł lipiec, pora przedstawić moje czerwcowe zużycia, czy jak wolicie, denko.








L'oreal Elseve, łagodny szampon pielęgnacyjny do włosów normalnych i z tendencją do przetłuszczania. Duża butla 400 ml, jakoś wymęczyłam ją do końca. Na pewno nie pozwalał cieszyć się dłużej świeżością włosów, a producent to obiecuje. Ogólnie to taki zwykły szampon, ale nie kupię go ponownie, bo często mnie po nim swędziała głowa.












Tusz do rzęs Miss Spoty, Studio Lash Instant Volume - całkiem fajny tusz, ładnie rozdzielał, wydłużał i unosił rzęsy. Pisałam o nim TUTAJ.











Lirene CELLULIT STOP, antycellulitowe serum ujędrniające - polubiłam je za ładny zapach i dobrą konsystencję. Opisywałam je TUTAJ.














Isana, zmywacz do paznokci o zapachu migdałów - co tu dużo o nim pisać, bardzo dobry zmywacz, bez problemów zmywa wszelkie kolory lakierów, nie wysusza a w dodatku jest tani.
Nie pachnie migdałami, ale też nie śmierdzi.
Mam już kolejną butlę.













Garnier Ultra Doux, odżywka do włosów suchych i zniszczonych z olejkiem z awokado i masłem karite.
Przyzwoita odżywka, pomaga w rozczesywaniu włosów, ładnie pachnie, po użyciu włosy są miękkie i błyszczące.
Pisałam o niej TUTAJ.













Joanna, Fruit Fantasy, peeling do ciała gruboziarnisty o zapachu rajskiego jabłuszka. Nie zużyłam sama całego opakowania, bo kupiłam je w zestawie kosmetyków używanych na Allegro. Miałam go na 2 użycia. Jest to całkiem dobry peeling, ma sporo drobinek, dobrze ścierających (ale nie jest to mega drapak).
Chętnie kupię sobie nowy peeling, ale może o innym zapachu, bo ten trochę mi się kojarzył z odświeżaczem do WC.










Carla Norri SLIM EXPERT, balsam antycellulitowy wyszczuplająco - ujędrniający.
Swojego czasu można go było kupić w Biedronce.
Miałam kiedyś serum i teraz ten balsam, lubię za efekt chłodzenia. Łatwo go wsmarować, szybko się wchłania. Skóra po użyciu jest wygładzona. Czy działa na cellulit? Trudno powiedzieć, bo używałam go razem z mamą wiem raczej zbyt krótko żeby o tym mówić.
Wiele osób porównywało tą serię do Eveline, dlatego teraz zakupiłam 2 sera właśnie Eveline i dalej będę się nimi smarować, może uzyskam lepsze efekty.







Under Twenty Pro! Hydra, lekki krem nawilżający.
Polubiłam ten krem, ładnie pachniał, szybko się wchłaniał i dobrze nawilżał. Bardzo wydajny.
Pisałam o nim TUTAJ.









And last but not least...


BeBeauty SPA, gąbka do masażu.
Do kupienia w Biedronce za zawrotną ceną 85 groszy.
Używam jej codziennie, ładnie spienia żele pod prysznic, jej używanie ma pomóc w walce z cellulitem. Jakoś nie wierzę w takie cuda, ale przynajmniej zapewnia miły masaż i wygładza ciało.
Radzę jednak nie przesadzać z drapaniem, bo raz nałożyłam na nią peeling i tak potraktowałam uda, że aż mi je podrażniło i wyskoczyły mi krostki.
Gąbki tej używałam kilka miesięcy (jakieś 3-4) i nie pokruszyła się, nie rozpadła.
Jak widać moja gąbka się zrobiła czarna, dlatego postanowiłam ją wymienić na nowy model.
Tą sobie potnę na kawałki i zostawię do cieniowania paznokci.

No to by było na tyle. Jak Wam się podobają moje zużycia?

Zobacz także:

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...