Dziś opiszę Wam peeling cukrowo-solny, który otrzymałam do testów z Klubu Elfa Pharm. Nigdy wcześniej nie używałam takiego peelingu z połączenia cukru i soli, więc od razu poszedł w ruch.
Peeling znajduje się w plastikowym, odkręcanym opakowaniu. Po otwarciu mamy dodatkowe zabezpieczenie w postaci aluminiowej folii.
Konsystencja peelingu jest bardzo fajna, odpowiednio zbita - nie za bardzo, przez co nie odpada z ciała, a da się równo rozprowadzać, lekko tłustawa.
Zapach peelingu jest bardzo ładny, słodkawy, możliwe, że to nuty figi.
Zapach peelingu jest bardzo ładny, słodkawy, możliwe, że to nuty figi.
Jeśli chodzi o poziom ścierania, to tu jest przyzwoicie. Może nie jest to mocny zdzierak, ale też nie delikatny. Gdy zwracam uwagę na to, aby ciało nie było zbyt mokre, da się przez chwilę wykonać masaż i dobrze zetrzeć martwy naskórek, bez obaw o podrażnienia (ja zawsze peelinguję ciało zaraz po umyciu żelem, więc nie wiem jak by się sprawdził na suchym). Skóra po użyciu jest miękka, gładka, z wyczuwalną delikatną warstewką, która sprawia wrażenie nawilżenia i ja nie czuję potem potrzeby użycia balsamu. Wiem, że to zasługa parafiny, co dla niektórych pewnie będzie minusem, ale mi nie przeszkadza.
Skład dla zainteresowanych:
Skład dla zainteresowanych:
Podsumowując, polubiłam ten peeling. Przyzwoity ścierak, ładnie pachnie. Cena nie jest wygórowana, bo ok. 16 zł za 300 ml. Polecam wypróbować, jeśli nie przeszkadza Wam parafinowa otoczka na ciele.