Dzisiaj przedstawiam Wam lakier Essence C&G, w kolorze nr 53 you belong to me.
Kolor ten nazywany jest przez niektórych miętą, chociaż dla mnie to rozbielony turkus.
Konsystencja jest dobra, dwie warstwy dobrze kryją. Pędzelek płaski równo ścięty.
A oto jak się prezentuje na paznokciach:
Jeśli chodzi o wysychanie, to może i jest szybkie, ale tylko z wierzchu, bo potem i tak trzeba ze 3 godziny uważać, bo coś nam może się odcisnąć. Muszę wypróbować krople Essence przyspieszające wysychanie, może w końcu pościel nie będzie mi się odgniatała (zawsze maluję paznokcie wieczorem).
I jak Wam się ten kolor podoba? Macie taki lakier, albo podobny innej firmy?
czwartek, 28 czerwca 2012
środa, 27 czerwca 2012
Garnier Ultra Doux, odżywka pielęgnacyjna do włosów suchych i zniszczonych, olejek z awokado i masło karite
Dzisiaj przedstawię Wam odżywkę do włosów suchych i
zniszczonych Garnier z olejkiem z awokado i masłem karite.
Od razu zaznaczę, że nie mam bardzo zniszczonych włosów,
nie używam prostownicy ani lokówki, a suszarkę od czasu do czasu. Jedynie
końcówki mi się rozdwajają.
Producent obiecuje, że włosy po użyciu odżywki będą łatwe
w rozczesywaniu, odżywione, niewiarygodnie miękkie i błyszczące.
I muszę się z tym wszystkim zgodzić, faktycznie włosy
łatwo rozczesać, po wyschnięciu się miękkie i mają ładny połysk, nie są
obciążone (zawsze nakładam odżywkę od ucha w dół). Nie ma co liczyć na jakieś
cudowne odżywienie (końcówek nie scali), ale jako odżywkę do codziennej
pielęgnacji polecam.
Ładny zapach, jak dla mnie kokosowy.
Konsystencja nie jest rzadka, odżywka nie spływa z
włosów.
Skład dla zainteresowanych:
Znacie tę odżywkę? Lubicie?
poniedziałek, 25 czerwca 2012
Golden Rose Paris 225
Dzisiaj przedstawię Wam mój pierwszy lakier Golden Rose z serii Paris, w kolorze o numerze 225.
Może zacznę od tego, że podoba mi się buteleczka nawiązująca do wieży Eiffla. :)
Kolor to jak dla mnie jasny szmaragd, niektórzy nazywają go miętą. Ma delikatny shimmer, ładnie połyskujący w słońcu.
Konsystencja lakieru jest dość płynna, ale pędzelek jest wygodny i dobrze się nim operuje.
Do pełnego krycia potrzebne są 3 warstwy, bo po dwóch jeszcze trochę widać białe końcówki.
Jednak na poniższych zdjęciach możecie zobaczyć 2 warstwy, bo już nie chciało mi się dłużej czekać.
Bardzo zdziwiła mnie trwałość lakieru - nałożony na bazę, bez topcoatu trzymał się bez odpryskiwania i nawet bez ścierania końcówek przez tydzień!
No to przejdźmy do zdjęć:
I jak Wam się podoba?
Może zacznę od tego, że podoba mi się buteleczka nawiązująca do wieży Eiffla. :)
Kolor to jak dla mnie jasny szmaragd, niektórzy nazywają go miętą. Ma delikatny shimmer, ładnie połyskujący w słońcu.
Konsystencja lakieru jest dość płynna, ale pędzelek jest wygodny i dobrze się nim operuje.
Do pełnego krycia potrzebne są 3 warstwy, bo po dwóch jeszcze trochę widać białe końcówki.
Jednak na poniższych zdjęciach możecie zobaczyć 2 warstwy, bo już nie chciało mi się dłużej czekać.
Bardzo zdziwiła mnie trwałość lakieru - nałożony na bazę, bez topcoatu trzymał się bez odpryskiwania i nawet bez ścierania końcówek przez tydzień!
No to przejdźmy do zdjęć:
I jak Wam się podoba?
-----------------------
Przy okazji chciałam poprosić wszystkich, którzy nie mają jeszcze konta na Shinybox, żeby zarejestrowali się z tego linka: http://shinybox.pl/?ref=24fbd77 , pomożecie mi wygrać kosmetyki :)
sobota, 23 czerwca 2012
Zakupy Ziaja + Miyo + dokładka w wymiance
Dzisiaj pokażę Wam moje ostatnie zakupy.
W hipermarkecie E.Leclerc można kupić zestawy Ziaja
oliwkowy, pomarańczowy i podobno kakaowy, ale jego akurat nie widziałam.
Składają się z mydła pod prysznic, masła do ciała i kremu do twarzy bądź
balsamu do ust. Ja wybrałam wersję pomarańczową.
Cena 15,49 zł, więc się opłaca. Promocja ważna do 01.07.
Więcej info TUTAJ.
Poza tym udało mi się w końcu trafić do tej polecanej
drogerii w przejściu podziemnym przy Dworcu Centralnym, dzięki wskazówkom Karotki.
Kupiłam swoje pierwsze lakiery do paznokci Miyo. Głupio, że
mają je w jednym koszu razem z Golden Rose, przez to udało mi się wygrzebać
tylko 3, które mi się spodobały, z czego tylko jeden jest z nowej kolekcji.
Chciałam kupić miętę ze złotym shimmerem, ale jej nie udało mi się znaleźć.
Moje zdobycze:
Różowy kremowy, srebrny z shimmerem i pomarańczowy
(brzoskwiniowy) z połyskującym na zielono-niebiesko shimmerem numer 60 exotic
flower.
A Wy jakie zrobiliście ostatnio zakupy?
Zapraszam do zakładki wymiana gdzie doszło kilka rzeczy.
A co byście powiedzieli na małe rozdanie niedługo?
Pozdrawiam!
czwartek, 21 czerwca 2012
Avon, Tropikalny krem do stóp i łokci z kwasami AHA
Dzisiaj przedstawię Wam krem, który zakupiłam po
przeczytaniu pozytywnych opinii na Wizażu.
Ogólnie moje stopy są w dobrym stanie, ale zwykle latem
łuszczy mi się skóra na śródstopiu. Nie wiem dlaczego tak mi się dzieje, ale co roku mam to samo. Myślę, że to od noszenia sandałów i jakichś brudów z zewnątrz.
Krem jest zapakowany w plastikowy słoiczek o pojemności
75 ml. Na początku myślałam, że szybko go zużyję, jednak stosowany codziennie
na noc starczył mi na ponad 2 miesiące, więc to chyba dobry wynik?
Po odkręceniu słoiczka naszym oczom ukaże się
zabezpieczenie.
Po oderwaniu sreberka, nasz nos poczuje cudowną woń. Jak
dla mnie to kawa z mlekiem + ciasteczka,
no po prostu piękny zapach!
W tym momencie pomyślałam sobie, że warto było go kupić
chociaż ze względu na ten zapach. Na szczęście właściwości pielęgnacyjne ma
równie dobre.
Jak już wspomniałam, stosowałam go codziennie na noc. A
właściwie stosuję nadal, bo jeszcze mi zostało gdzieś na tydzień używania.
Wiecie jakie było moje zdziwienie, kiedy po kilkakrotnym
użyciu, schodząca skóra ze śródstopia zniknęła? To chyba musi oznaczać, że krem
jest naprawdę dogłębnie nawilżający. Stopy po użyciu się miękkie i gładkie.
Konsystencja jest w sam raz, nie jest za rzadka ani zbyt
tłusta. Łatwo się rozsmarowuje, ale nie wchłania się błyskawicznie, więc myślę,
że na dzień by się nie nadawał, bo stopy by się mogły ślizgać w butach. Ja
używam na noc, więc dłuższe wchłanianie mi nie przeszkadza.
Regularna cena kremu to 20 zł, ale często są promocje i
wtedy można go kupić za jakieś 10 zł. Chociażby teraz, bo w aktualnym katalogu
(9/2012) jest po 9,99 zł. Ja na pewno zrobię zapasy i Wam też polecam.
A jaki jest Wasz ulubiony krem do stóp? Możecie polecić
jakiś dobrze nawilżający?
-------------------------
30 day shred - dzień 21, czyli pierwszy dzień levelu
trzeciego. Nawet ten poziom mi się podoba, cieszę się, że jest dużo ćwiczeń na
nogi, czyli coś dla mnie.
-------------------------
Zdobycze z wymianki z Wishful thinking.
Błyszczyk Inglot sleeks 32 i balsam do ust Ziaja
oliwkowy. Oprócz tego dostałam kilka próbek, w tym odlewkę kremu BB Garniera w
kolorze light. Już dawno miałam go kupić, więc chętnie najpierw wypróbuję.
Jeszcze raz dziękuję za wymianę!
Subskrybuj:
Posty (Atom)