Dzisiaj opiszę Wam serum na zniszczone końcówki z Avonu. Zwykle można je kupić za jakieś 13-17 złotych.
Serum jest zapakowane w kartonik, na którym są zamieszczone wszystkie ważne informacje. Po wyjęciu z opakowania ukazuje nam się buteleczka z wygodną pompką, która dozuje odpowiednią ilość i nie zacina się. Myślę, że pompkę można później z powodzeniem wykorzystać do innych kosmetyków, np. do podkładu.
Serum używałam zawsze po umyciu włosów, na już podeschnięte, lekko wilgotne końcówki. Tak jak wspomniałam, jedna pompka wystarczała. Po wyschnięciu końcówki były wygładzone, błyszczące i w ogóle lepiej wyglądające. Ale na jakieś odżywienie czy scalenie końcówek nie ma co liczyć, serum daje tylko doraźny efekt.
A teraz ciekawa historia. Moja mama na początku nie wiedziała jak odpowiednio używać to serum, myślała, że tak jak jakiś spray i zużyła prawie ćwierć opakowania na swoje krótkie, sięgające do brody włosy. Myślicie, że włosy były potem przetłuszczone czy obciążone? Otóż właśnie nie! Bardzo ładnie wyglądały, aż sama się zdziwiłam.
Także serum nie wzmaga przetłuszczania ani nie obciąża, nawet nałożone w dużej ilości.
Dlatego też nie wiem dokładnie się jak z wydajnością, ale pewnie by starczyło jednej osobie na jakieś 4-6 miesięcy.
Na koniec powiem o zapachu - bardzo ładny, jakby arbuzowy.
Jeszcze skład dla zainteresowanych:
Podsumowując, jeśli zależy nam tylko na wygładzeniu końcówek to polecam, warto wypróbować, w katalogu często są promocje.
Ja jednak raczej nie kupię ponownie, wypróbuje jeszcze inne sera i jedwabie, może któryś mi bardziej przypasuje?
A Wy czego używacie do zabezpieczania końcówek?
poniedziałek, 30 lipca 2012
piątek, 27 lipca 2012
Garnier, Czysta Skóra, żel oczyszczający
Dzisiaj postanowiłam Wam opisać żel oczyszczający
Garniera, ponieważ od 1 sierpnia będzie go można kupić w Biedronce za 10,49 zł.
Ja go kupiłam też w Biedronce podczas trwania gazetki urodowej w marcu, cena
chyba była taka sama.
Zacznę od opakowania - bardzo wygodne, jedna pompka
wystarcza do umycia twarzy.
Na
początku używania żel bardzo czuć ogórkiem, po kilku użyciach jednak nie jest
już tak bardzo mocny, a teraz właściwie już go nie czuję. Żel odświeża i
przyjemnie chłodzi, chociaż tutaj również z czasem uczucie chłodu jest słabsze.
Po użyciu żelu twarz jest gładka, oczyszczona, nie
wysuszona, nie czuję ściągnięcia. Jest zmatowiona (chociaż zaznaczam, że nie
mam jakiegoś dużego problemu ze świeceniem). Czy zwalcza niedoskonałości? Nie
wiem, nie mam problemu z trądzikiem, tylko od czasu do czasu coś mi wyskoczy na
czole, i nadal tak jest, jednak głównie przed okresem, więc żel raczej na to
nie będzie miał wpływu.
Żel ten przeznaczony jest do cery mieszanej i tłustej,
być może na niej jeszcze lepiej się sprawdzi.
Skład dla zainteresowanych:
I na koniec wspomnę o wydajności - żel jest bardzo
wydajny, tak jak wspomniałam używam go od marca i jeszcze zostało mi na kilka
użyć.
Także ogólnie polecam ten żel, warto wypróbować.
środa, 25 lipca 2012
Zakupy Avon katalog 10/2012
Dzisiaj pokażę Wam, co kupiłam w Avonie w katalogu 10/2012.
Avon Senses, żel pod prysznic Tropics i Lagoon (po 6,99
zł);
Avon Naturals, zestaw trzech żeli pod prysznic za 9,99 zł
z Internetowej oferty dla Konsultantek, wybrałam zapachy granat i aloes, mleko
i miód, fiołek i liczi;
Woda toaletowa Perceive Dew (39,99 zł) - bardzo fajny
zapach, świeży, zielono-cytrusowy;
Spray przyspieszający wysychanie lakieru (13,99 zł)- mój
pierwszy taki specyfik, ciekawe jak się sprawdzi;
Odżywka do paznokci 24K ze złotymi drobinkami (9,99 zł);
Lakier
Nailwear pro Apricot Mystery (13,99 zł);
Lakier
Nailwear pro+ Starry Sky (13,99 zł);
Deozodoryzujący krem do stóp (8,99 zł);
Bransoletka Ecohero wspierająca fundację Hello Green
Tomorrow (15 zł).
Jak widzicie dużo żeli pod prysznic, będzie się czym myć ;p
A Wy zamawiałyście coś z tego katalogu?
Subskrybuj:
Posty (Atom)