piątek, 8 kwietnia 2016

Zużycia lutowo-marcowe

Z małym opóźnieniem, ale jak zwykle z początkiem miesiąca, dziś pokażę Wam zużycia z poprzednich dwóch miesięcy.





1. Avon, simply delicate, calming, łagodny żel do higieny intymnej

Robi to co ma robić, odświeża, nie pieni się za bardzo, jest łagodny, nie podrażnia.

Jeszcze w starej szacie graficznej, obecnie zmieniono ją i nazwę też, ale to pozostaje ten sam, stary dobry krem o ślicznym zapachu i świetnym działaniu.

Recenzja --> TUTAJ 





3. Lirene, brzoskwiniowy deser, żel pod prysznic

Żel miał bardzo ładny, naturalny brzoskwiniowy zapach. Dobrze się pienił, nie wysuszał. Duża butla starczyła na długo.









Bardzo lubię tę pomarańczową serię z Lirene. Ładny zapach, a i działanie serum dobre. Nawilża, wygładza, lekko ujędrnia i napina skórę.

Recenzja --> TUTAJ







5. Cannabis, szampon do włosów z olejem z konopi

Bardzo mnie ciekawił ten dodatek marihuany. :) Szampon dobrze się pienił, delikatnie ale skutecznie mył, nie wzmagał przetłuszczania. Zapach miał takie ziołowo-trawiasty, nawet przyjemny.



6. Isana Professional, Repair Nutrition, odżywka do włosów

Dobra i tania odżywka. Ułatwiała rozczesywanie włosów, wygładzała, lekko nawilżała, a nie obciążała.










7. Batiste, medium&brunette, suchy szampon

Mój ulubiony suchy szampon! Świetnie odświeża włosy, wyglądają po nim prawie jak po umyciu. Nie zostawia białego osadu. Kolejne opakowanie oczywiście już mam zakupione.

8. The Secret Soap Store, krem do rąk 20% masła shea, Porzeczka

Używałam go przez całą zimę i bardzo dobrze się spisał. Gęsta konsystencja, ale wchłanianie dość szybkie. Nawilżenie na wysokim poziomie, zapach bardzo ładny. Tylko opakowanie mogłoby być inne.
9. Avon, Nutra effects, Hydration gel-creme, nawilżająco-odświeżający żel-krem

Bardzo fajny, lekki krem, a dobrze nawilżał moją niezbyt wymagającą skórę. Konsystencja żelowa, po wsmarowaniu faktycznie dawał uczucie odświeżenia. Twarz się po nim nie świeciła, myślę, że sprawdziłby się także na dzień.




10. Ziaja, oczyszczanie, liście manuka, pasta do głębokiego oczyszczania twarzy

Używałam pasty jakoś 2-3 razy w tygodniu jako peeling. Gęsta konsystencja z dość ostrymi drobinkami, dobrze ścierała martwy naskórek. Nie podrażniała, nie ściągała skóry. Nie zauważyłam redukcji zaskórników, ale i tak ją polubiłam.





11. Farmona Nivelazione, dezodorant do stóp 4w1 dla kobiet

Skusiło mnie to "dla kobiet". Różni się pewnie tylko zapachem, ponieważ jest taki jakby kwiatowy. Używałam zawsze w dzień treningowy, ale jakoś nie zauważyłam zmniejszenia pocenia stóp. Chyba zbędny bajer.

12. Ziaja, dwufazowy płyn do demakijażu

Tradycyjnie już u mnie w zużyciach zawsze gości dwufazówka z Ziaji. Tak jak wspominałam już kiedyś, używam jej do mycia pędzelka po użyciu żelowego eyelinera.
13. Carea, płatki kosmetyczne


Jak był płyn no to musi być coś z czym się go używa. :) Są więc i płatki kosmetyczne, tym razem Carea z Biedronki. Zielona wersja jest najlepsza, nie pyli, nie zostawia osadu przy zmywaniu paznokci. Ale czasem zdarza im się rozwarstwić.
Jest i mój ulubiony żelowy eyeliner. Bardzo łatwo się nim rysuje kreskę, która jest intensywna i trzyma się cały dzień.

Recenzja --> TUTAJ






15. Miss Sporty, Liquid Concealer

Stara wersja, obecnie zmieniono opakowanie i nazwę na Perfect Stay, ale to to samo. Bardzo fajny korektor pod oczy, niezłe krycie i rozświetlenie.

I na koniec moje ostatnie odkrycie. Świetny tusz do rzęs! Wydłuża, podkręca, dając efekt pięknego wachlarza rzęs.

Recenzja --> TUTAJ






Uff i to tyle, kto dotrwał do końca? :) Znacie coś z wyżej wymienionych?

15 komentarzy:

  1. Widzę u Ciebie kilku moich ulubionych kosmetyków ;) Pasta z Ziaji, eyeliner w słoiczku , Batiste i płatki z biedronki. Wolisz wersję Batiste do ciemnych włosów, czy te raczej zapachowe? Jestem brunetką, a zawsze kusiły mnie te przeróżne zapachy i się zastanawiam teraz, bo muszę kupić awaryjne opakowanie ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. U mnie batiste zawsze pod ręką tak samo jak płatki kosmetyczne

    OdpowiedzUsuń
  3. Ziaja płyn dwufazowy jest najlepszy :) ale używam teraz inne tego typu produkty co by się nie zanudzić :D

    OdpowiedzUsuń
  4. też uwielbiam szampony Batiste ale mam akurat inne wersje.

    OdpowiedzUsuń
  5. zaciekawił mnie ten żelowy eyeliner, ładne denko :)

    Kochana mogłabyś poklikać w linki w najnowszym poście ?
    Z góry dziękuję <3

    OdpowiedzUsuń
  6. Lubię żele do HI z Avonu, są delikatne, nie podrażniają. No i cena atrakcyjna

    OdpowiedzUsuń
  7. nie lubię ziaji, słaba jest

    OdpowiedzUsuń
  8. Bardzo lubię te produkty od Maybelline - eyeliner w żelu i Lash Sensational :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Z wszystkiego tutaj miałam, a nawet mam teraz płyn do demakijażu z Ziajki ;) często go kupuję i bardzo lubię ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Ten szampon z olejkiem z konopi mógłby się u mnie sprawdzić :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja bardzo lubiłam peeling antycellulitowy od Lirene :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Łoo, dowaliłaś takie denko, jakie mi przez rok bez mała wychodzi. :D

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz! Na pewno odwiedzę Twojego bloga, jeśli coś skrobniesz :)

Zobacz także:

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...