Dziś opiszę Wam tusz do rzęs z Maybelline, który stosunkowo niedawno pojawił się w sprzedaży, więc jeśli ktoś jeszcze zastanawia się nad zakupem, to może moja recenzja go przekona.
Tusz znajduje się w opakowaniu w kształcie typowym dla Maybelline. Kolor opakowania to taki zgaszony róż, do tego czarne napisy, przez co całość elegancko się prezentuje.
Producent chwali się specjalnie zaprojektowaną szczoteczką, która ma rozdzielać rzęsy i zwiększać ich objętość. Jest plastikowa (silikonowa?), łukowato wygięta, z jednej strony ma trochę dłuższe wypustki niż z drugiej. Mnie przypadła do gustu i bardzo wygodnie mi się nią maluje rzęsy, zarówno górne, jak i na dolnej powiece.
Po otwarciu tusz był trochę zbyt mokry, dlatego po pierwszym użyciu dałam mu "poleżakować" jakieś dwa tygodnie. Po tym czasie jak go użyłam to efekt wow! Tusz świetnie wydłuża rzęsy, rozdziela, faktycznie dając piękny wachlarz. Do tego ładna czerń, podkręcenie rzęs, przez co czasem wyglądają prawie jak sztuczne. Ja go nakładam tak, że najpierw używam wklęsłej strony szczoteczki, a na koniec kilka razy przeciągam wypukłą stroną, która jeszcze bardziej wydłuża. I to wszystko po 1 warstwie!
na górze "gołe" rzęsy, na dole pomalowane |
Tusz utrzymuje się na rzęsach cały dzień, nic się nie kruszy i nie rozmazuje.
Natomiast jeśli chodzi o demakijaż, to bezproblemowo zmywam go żelem micelarnym lub mleczkiem.
Natomiast jeśli chodzi o demakijaż, to bezproblemowo zmywam go żelem micelarnym lub mleczkiem.
Podsumowując, bardzo pozytywnie zaskoczył mnie ten tusz! Wydłuża, dodaje objętości, podkręca, ma bardzo fajną szczoteczkę, która także super się sprawdza do dolnych rzęs. Lash Sensational stał się moim ulubieńcem jeśli chodzi o tusze ze stajni Maybelline. Zdecydowanie polecam wypróbować! W Rossmannie kosztuje ok. 35 zł, ale często bywa w promocji, także polujcie. :)
Ładnie podkręcił. Plus za to, że ma silikonową szczoteczkę. Z chęcią sama przetestuję.
OdpowiedzUsuń__________________________
www.justynapolska.com
Fashion & Beauty
Też go teraz używam :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam ten tuusz!:))
OdpowiedzUsuńZapraszam do obserwacji naszego bloga !:)
No robi wrażenie ;) ciągle czytam super opinie o tuzzach tej firmy a ciagle nie mogę się przekonać żeby kupić chociaż jeden :)
OdpowiedzUsuńSkuszę się na niego jak będzie na promocji :)
OdpowiedzUsuńNa Twoich rzęsach chyba każdy tusz wygląda świetnie !!!
OdpowiedzUsuńFajnie wygląda - może kiedyś kupię.
OdpowiedzUsuńPodoba mi się ten efekt!
OdpowiedzUsuńDopiero co go kupiłam :)
OdpowiedzUsuńmam już drugie opakowanie,tyle że w wersji wodoodpornej,jest wspaniały i na pewno go jeszcze kupię :)
OdpowiedzUsuńfajny makijaż :D dziś też mam niebieską kreskę na dole :)
Efekt w sumie naturalny :)
OdpowiedzUsuńJa się z nim nie polubiłam, strasznie skleja mi rzęsy ;/
OdpowiedzUsuńBardzo lubię ten tusz :D
OdpowiedzUsuńBardzo ładny efekt na rzęsach:)
OdpowiedzUsuńMam go i bardzo go lubię :) jedena z lepszych drogeryjnych maskar jakie miałam :)
OdpowiedzUsuńlubię takie wygięte szczoteczki, efekt jest widoczny
OdpowiedzUsuńTeż go polubiłam :)
OdpowiedzUsuńpodoba mi się szczoteczka
OdpowiedzUsuńBardzo fajny , naturalny efekt :-)
OdpowiedzUsuńŚliczny efekt
OdpowiedzUsuńNie miałam tego tuszu jeszcze ;)
OdpowiedzUsuńAle lubię te od Maybelline ;)
Miałam jeden tusz taki w małym granatowym opakowaniu, był bardzo wydajny i fajny, ale później miałam inny i się sparzyłam trochę, bo robił owadzie nóżki i nic więcej, ale wiadomo że raz ideały, a raz totalne porażki :)
OdpowiedzUsuńBuziaki ;*