piątek, 11 lipca 2014

Receptury Babuszki Agafii, czarny szampon Agafii

Dziś opiszę Wam czarny szampon Agafii, który kupiłam podczas wycieczki do Gruzji. Jest to szampon przeciwłupieżowy, ja co prawda nie mam z tym problemu, ale liczyłam, że może coś pomoże na przetłuszczanie.


Szampon znajduje się w plastikowej butelce z otwarciem na zatrzask, łatwo się otwiera. Dziurka nie jest duża, przez co wylewamy odpowiednią ilość produktu.


Przy pierwszym użyciu zdziwiłam się, że szampon jest naprawdę czarny! No dobra, może raczej ciemno-szaro-zielono-błotnisty, ale przyznacie, że to fajna odmiana od innych szamponów. Konsystencja nie jest zbyt rzadka, nie przecieka przez palce.


Szampon bardzo dobrze się pieni, do umycia włosów wystarczy niewielka ilość, przez co jest wydajny. Dobrze oczyszcza, nie plącze włosów, nie wzmaga przetłuszczania, po wyschnięciu włosy są puszyste i ładnie odbite od nasady. Wydawało mi się, że nawet na drugi dzień prezentowały się lepiej niż podczas używania innych szamponów. Myślę, że powinien się sprawdzić u osób z delikatną skórą, ponieważ zawiera dużo ziołowych ekstraktów a nie ma SLS-ów.
Mały minus za zapach, który mi nie przypadł do gustu. Kojarzy mi się z jakąś dawną wodą kolońską wymieszaną z ziołami, jest taki męski. Może to zasługa ostrzenia pospolitego, który jest w jego składzie, bo z tego co wyczytałam na Wikipedii to bywa on używany do odstraszania myszy. :)

Skład dla zainteresowanych:


Podsumowując, szampon przypadł mi do gustu, mimo niezbyt pięknego zapachu. Ważne, że działanie jest bardzo dobre. Chętnie przywiozę sobie jeszcze jedną butlę tego szamponu z Gruzji. W Polsce na pewno jest do kupienia w sklepach internetowych a możliwe, że też stacjonarnie w zielarniach.

23 komentarze:

  1. Muszę gdzieś go upolować :)

    OdpowiedzUsuń
  2. czytałam o nim, ale nie miałam. Za to wersja do włosów farbowanych spisała sie na moich kapryśnych włosach ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. jest na mojej liście zakupowej;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie miałam, ale widzę, że warto wypróbować :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Na którymś z logów już o nim czytałam i pamiętam, że pozwoliłam sobie na skromne wynurzenia. Jakoś nie potrafiłabym zaufać kosmetykowi ze wschodnimi napisami na etykietce - trudno mi dokładnie argumentować, dlaczego. Po prostu bałabym się i tyle. To nie są jakieś uprzedzenia; kosmetyków z chińskimi napisami również nie używam. Stawiam na sprawdzone, bardziej 'swojskie' marki, którym mogę zaufać.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  6. muszę w końcu spróbować tych Rosyjskich kosmetyków i się przekonać :)

    OdpowiedzUsuń
  7. stacjonarnie w Jaśmienie nawet :) bardzo lubie ksometyki od Babuszki, chętnie go wypróbuje!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. o, nie wiedziałam, że w Jaśminie można dostać kosmetyki Babuszki Agafii, dzięki za info!

      Usuń
  8. Ciekawy szampon, mi ciągle nie po drodze na rosyjskie kosmetyki, nie wiem czemu :D

    OdpowiedzUsuń
  9. Lubię rosyjskie kosmetyki :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Nigdy go nie używałam, jednak rosyjskie kosmetyki są mi znane :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Szamponu o takiej konsystencji, tzn. kolorze jeszcze nie miałam :) Dobrze wiedzieć, że mimo nieciekawego zapachu jednak działanie jest dobre. ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Boje się używać szamponów, bo jakoś większość moim włoskom nie pasuje.

    OdpowiedzUsuń
  13. Gdybym miała blond włosy to pewnie bym się chwilę zawahała czy go użyć skoro taki czarny ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. zapisuję, że chcę kupić <3

    OdpowiedzUsuń
  15. Zapach może nie kusi, ale jeśli działa tak, że włosy są ładnie uniesione, to nawet na takie rzeczy się piszę :D

    OdpowiedzUsuń
  16. Kolor odrzuca, ale działanie brzmi zachęcająco, więc kiedyś z pewnością sięgnę po niego :)

    OdpowiedzUsuń
  17. a ja lubie takie kolory :P przynajmniej naturalny a nie jakis wymuszony chemia turkusowy szampon ;P, Tak czy inaczej fajny produkt ;) zazdroszcze tej wycieczki ;) to z pewnoscia wspaniałe przezycie ;)

    OdpowiedzUsuń
  18. A mnie jakoś totalnie nie kusi :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Bardzo lubię szampony Babuszki Agafii, a całkiem niedawno zużyłam czarny :) Z łupieżem radzi sobie całkiem nieźle, ale nie mam z nim wielkiego problemu. Zapach faktycznie lekko zajeżdża kolońską, ale mi to nie przeszkadza. Taki urok ekstraktów roślinnych :D
    pozdrawiam, A

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz! Na pewno odwiedzę Twojego bloga, jeśli coś skrobniesz :)

Zobacz także:

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...